Gdyż podczas oglądania film na 10 minut wyłączono mi prąd i nie wien dlaczego ten przestepca zabijał te dzieci czy ktos
mi to wytłumaczy?
Czytałam we wcześniejszych postach, że ponoć w prawdziwej historii na tej farmie była też matka tego Gordona i zabijała razem z tym synem i wnukiem (kuzynem Gordona)
Na zagranicznej wikipedii jest cały artykuł o tej sprawie. To matka rzuciła pomysłem, żeby zabić chłopca, który "za dużo wiedział", to też był jej pomysł, żeby każdy z nich trzech (łącznie z bodajże bratankiem, a nie wnukiem) przyczynił się do tego, więc nikt nie pójdzie na policję, bo wsypałby sam siebie.
Z tego, co udało mi się wyczytać, Gordon w dzieciństwie był molestowany przez całą rodzinę. Później Gordon nie tylko zabijał, ale też wcześniej molestował chłopców, których tam trzymał (łącznie z tym bratankiem).
Fakt, jak się o tym czyta, to jest jeszcze gorsze, niż oglądanie filmu. Chociaż w prawdziwej historii było tylko o zabiciu trzech chłopców (w tym Waltera), nie udowodniono zabicia pozostałych chyba 17.
nom... ale jeśli mówisz, że nie udowodniono zabicia pozostałych 17 to znaczy, że było o 20 zabiciach ale udowodniono tylko 3 a w filmie jest tak samo :P
Tylko że w filmie, kiedy odczytywali werdykt mówili, że uznano go za winnego wszystkich morderstw, więc chyba wszystkich 20. Nie mam pewności, ale tak mi się wydaje.
winnego wszystkich morderstw, o które został oskarżony na procesie - więc nadal mowa o 3 :)
Aha, chyba że tak :) Nie pamiętam dokładnie, ale wydawało mi się, że w pewnym momencie w procesie padło, że jest podejrzany o kolejne 17. Ale skoro oboje tak mówicie, to pewnie mi się coś pomyliło ;)
Wariatów nie brakuje. Sam widziałeś jak się zachowywał na procesie i w drodze na stryczek. Lekko rzecz ujmując gościowi dużo brakowało do normalności. Miał bzika na punkcie krzywdzenia młodych chłopców.