Skąd taki tytuł???? Mogli już zostawić oryginalny a nie dawać taki. Może i pasuje do treści filmu, ale mi się nie podoba. A wam?
Ale gdyby zostawili oryginalny tytuł czyli po polsku wymiana brzmiało by to trochę jak tytuł jakiegoś filmu gangsterskiego . Według mnie ten tytuł pasuje jak ulał .
Oszukana ponieważ zostanie podmienione jej dziecko , pewnie dlatego w Polsce będzie taki tytuł.
Tytuł filmu w oryginale to nie ZMIANA (CHANGE) tylko CHANGELING - co można tłumaczyć jako "odmieniony", osoba, która gdzieś przebywała i jest całkiem inna po powrocie. Jeżeli więc przetłumaczyli jako ODMIENIONY zgodnie z oryginałem byłoby dużo lepiej.
ja nie lubie wiedziec zbyt duzo o filmie przed jego obejrzeniem, a dzieki 'szczesliwemu' tytulowi wiem,co bedzie glownym problemem bohaterki. To prawie tak jak przetlumaczenie filmu z Christopherem Walkenem 'Potrojny bluff'.
słowo "changeling" ma w sumie wiele znaczeń a jednym z nich jest "zamiana dziecka". Mieszkam w Londynie , wczoraj widziałem film (ogólnie jest ok ale po Clincie spodziewałem sie troche więcej). Wszedłem na stronę bo chciałem zobaczyć jaki jest polski tytuł filmu i powiem szczerze ,że bardzo mi się nie podoba . "Oszukana" odzwierciedla fabułę filmu ale mogli by sie troche postarać . Moim zdaniem poszli na łatwiznę... w tym tytule brak mi tego czegoś co naprawde zachęciło by mnie do pójscia do kina (oczywiście gdybym nie wiedział ,że rezyserem jest Clint ,a głowna rolę gra Angelina). Osobiście, naprawde, pozostałbym przy angielskim tytule; wydaje mi sie ,że wiele osób sięgnęło by po słownik pol-ang, ang -pol (i wyszłoby im to na dobre) ... pozdro
ej no ale changeling to po angielsku wlasnie zamiana dziecka wiec juz w orginale tytul mowi nam o filmie ,
wiec halo , czemu polski jest zly? poza tym tytul ma wyrazac film , a poza tym to chyba przed pojsciem do
kina kazdy czyta opis filmu..
Sprawa polskich tytułów filmów nie-polskich już od bardzo dawna jest jednym wielkim skandalem. Pisałem o tym wielokrotnie - reżyser filmu miał jakiś cel nadając filmowi taki a nie inny tytuł i według mnie dystrybutor polski ma OBOWIĄZEK wprowadzenia go na rynek (o ile film jest w ogóle wprowadzany) pod takim właśnie tytułem. W tym wypadku najlepiej zajrzeć do słownika, i co mamy? "Zamienione dziecko" jak już ktoś wspomniał. Jest to raczej rodzaj idiomu, który nie bardzo da się przetłumaczyć (choć wskazuje na zamianę dziecka), ale może właśnie twórcy filmu tak go chcieli nazwać? Uszanujmy ich wolę. OSZUKANA to też nie jest dobry tytuł, no bo co, niczego nie zdradza? Po pierwsze ktoś go po prostu wymyślił (i dostał za to kasę), a po drugie TEŻ coś sugeruje, że główna bohaterka pada ofiarą jakiegoś oszustwa. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest po prostu zostawienie tytułu oryginalnego, podając równocześnie tytuł polski lub odwrotnie. Nie bądźmy śmieszni - widz w USA również po tytule "wie", co sugerują niektórzy, co się stanie. A może po prostu trzeba było dać polski tytuł "Christine Collins"?
ja osoboscie lubie, jak film sugeruje, co bedzie tematem filmu, bo przegladajac repertuar kin na necie, to tytul decyduje, czy przeczytam opis filmu;) pamietam film pt. michael clayton i jak dla mnie ten tytul byl takim pojsciem na latwizne typu nie mamy co wymyslic, wiec wrzucmy nazwisko głownego bohatera...
...aż mnie przytkało szczerze mówiąc. Czy piszesz poważnie? Więc "Trędowata" powinna Ci się kojarzyć z trądem, a "Gumisie" z gumą. Podejście do wyboru tego, co ma się obejrzeć, jak u Gombrowicza (to nie ten od gąb lub gąbek).
Piotrze, napisałam tylko MOJĄ opinię,ktora nie była niemila ani skierowana przeciwko komukolwiek. To,ze Tobie sie ona nie spodobala nie stanowi zadnego argumentu dla bycia zlosliwym.
Pozdrawiam
...to żadna złośliwość, pozdrawiam również, choć TWOJA opinia jest dla mnie opinią fanki Gumisiów, sory. Przepraszam jednak, jeśli uraziłem.
Piotrze,
po prostu lubie klarownosc w tytulach filmow i tyle, nie swiadczy to ani o stopniu inteligencji czy oczytania.zwykla preferencja. mam wrazenie, ze chcesz mi dac do zrozumienia,ze moje podejscie jest plytkie i ograniczone.zupelnie niepotrzebnie.pozdrawiam
mi sie tytuł podoba. jeśli przetłumaczyliby zamiana, tak jak ktoś powyzej zauważył, kojarzyłoby sie to z filmem gangsterskim, a jeśli zamiana dziecka, też ktos to juz zauwwazył ze to jedno ze znaczen tego tytułu, mi osobiscie skojarzyłoby sie z filmem typu prawdziwe historie, bo one maja tego typu tytuły, a z reguły nie sa to dobre filmy;/ oszukana mówi o tym ze głowną rolę gra kobieta, którą ktoś w jakiś sposób oszukał. w porównaniu z innymi tłumaczenniami tytułów, które były bardzo niefortunne to uważam za całkiem trafne. pozdrawiam
P O D R Z U T E K . . . Polski tytuł, jeśli rzeczywiście staramy się wprowadzić na rynek film zagraniczny pod jak najbliższym oryginału tytułem, brzmiałby: "PODRZUTEK". I mi się taki tytuł podoba. Tylko sugeruje, że głównym bohaterem filmu jest podmienione dziecko, a nie jego matka i jej odczucia, związane z tą dramatyczną sytuacją.