Prawie na początku mamy mocną scenę. Potem jednak, o ile się nie mylę, akcja stoi w miejscu aż do zakończenia godziny seansu. Następuje wówczas wielka sieczka (ginie naraz 10 osób i wygląda to dość głupio). Co mi się jeszcze nie podoba, to charakteryzacja mordercy i nożyczki jako narzędzie mordu. Ogólnie jednak...
Ludzie co wy pieprzycie ? jak mozna to porównywać do PIĄTKU TRZYNASTEGO to zupełnie dwa inne filmy, w Piątku trzynastego jest akcja, bez przerwy ktoś ginie a tutaj jest co ? nic, film beznadziejny. Jeden fajny efekt specjalny i nic poza tym. TOTALNE DNO
Sam film także. Wystarczy napisać, że „The Burning” to obozowy slasher i nikomu fabuły opowiadać nie trzeba. Co więc wyróżnia ten film spośród rzeszy innych obozowych slasherów ? Oczywiście sekator jako narzędzi zbrodni, bardzo dobre efekty (bądź pozdrowiony Panie Savini), a co za tym idzie kilka naprawdę ciekawych...
wolę jednak Jasona, choć było tu kilka fajnych scenek. ale raczej nie jest to film który zapamietam na dłużej. taki slasher- typowy średniak dla lat 80-ych.
Jest niezły klimat (niezła muzyka) i są ostre zabójstwa (najbardziej mi się podobało pierwsze - bardzo giallowate). Charakteryzacja zabójcy również zrobiła na mnie dobre wrażenie. Fani "Piątku 13-tego" i innych leśnych slasherów powinni być zadowoleni.
Oglądałem go jakiś czas temu na starym VHS-sie i mi się spodobał. Rzeczywiście jest to kopia wspaniałego "Piątku", ale przynajmniej dość dobrze zrobiona. Na uwagę zasługuje morderca - Cropsy - i jego sekator.
W filmie ma miejsce kilka fajnych scen ( np. na tratwie, gdy Cropsy ucina sekatorem palce jednej z ofiar...
Film cechują dobrze zrobione efekty specjalne (czyt. sposób w jaki giną obozowicze). Mimo że jest to któryś tam klon Piątku 13 , film jest godny uwagi.
Skąd obok łóżka podpalonego wychowawcy wzięła się beczka z benzyną? xD
Równie dobrze mogli wrzucić go do basenu i zupełnie przez przypadek leżałyby tam przewody elektryczne.
nie dosć , ze wzsytko jest mierne to jeszcze przez pół filmu moze z jeden trup- dziwka zabita nożyczkami, ale
nie ma co, nasz bohater nadrobił, zabijając głupich nastolatkó na tratiwe, na uwage zasługuje scena, w któej
przebija gumowe gardło, a głowa prawdziwa wystaje pomiedzy plecakami