klimat powinien byc podobny jak w 'vidocqu' bo to podobna tematyka i ten paryz.... ale boje sie, ze ten rezyser nie stanie na wysokosci zadania i nie odda klimatu ksiazki.
Dobijają mnie stwierdzenia że jest to jedna z książek którą najtrudniej przełożyć na język filmowy. Przecież ksiażka to tylko słowa na papierze, nie wydziela zapachu tak samo jak film. Język literacki i język filmowy żądzą się swoimi prawami i każde w inny sposób będzie się starało "opisać" zapach. Książka za pomocą...
więcejbo jak inaczej przybliżyć zapach w filmie ,chyba ,że dany zapach będą przedstawiać migawki obrazów z którymi się kojarzy . obawiam się ,że to wszysko wyjdzie słabo w porównaniu z literackim originałem.
nie mogę się doczekać, myślę, że trudno będzie zadowolić (choć częściowo) widzów, którzy czytali książkę, bo jest naprawdę niesamowita; duży plus: Alan Rickman - jest świetny, a aktor grającay Grenouille - jeżeli chodzi i wygląd.... baaardzo pasuje;-)
"Zapach jest bowiem bratem oddechu. Zapach wnika do ludzkiego wnętrza wraz z oddechem i ludzie nie mogą się przed nim obronić, jeśli chcą żyć. I zapach idzie prosto do ich serc i tam w sposób kategoryczny rozstrzyga o skłonności lub pogardzie, odrazie lub ochocie, miłości lub nienawiści."
Mam nadzieje, ze Tykwer tego nie spieprzy! Kiedy czytałem Pachnidło, od razu pomyślałem o filmie, to świetna historia, która może byc zekranizowana genalnie albo fatalnie. Trzymam kciuki!
Jakie to z nich anioły ,istoty idealne. Prawda jest taka ,że kobiety pierdzą ,robią kupę i oczywiście się pocą. Równie dobrze główny bohater mógł zrobić pachnidło ze stada spoconych murzynów.
Ale niee... kobiety to anioły!... pachną nawet bez użycia perfum a wywar z nich jest hipnotyzującym afrodyzjakiem
...żal
w tajemniczy sposób ostatecznie ugruntowały we mnie przekonanie, rosnące od pierwszego spotkania z książką, że jestem nabijany w butelkę i przedsięwzięcie pt. "Pachnidło" to wykoncypowana pretensjonalność ubrana w pustkę grafomańskiego eskapizmu. Być może "masowy czytelnik" da sobie wmówić ,że ma do czynienia z...
Żyło mi się dużo lepiej zanim obejrzałam ten film. Nie rozumiem też jakim cudem moi znajomi ocenili go na 10? Nie pojmuję. Strasznie się dłuży. Nie mówiąc o tym, że daleko w tyle zostawił granicę dobrego smaku. Jest ohydny, niesmaczny. Absolutnie nic pozytywnego ani potrzebnego do mojego życia nie wniósł. Jedyne co mi...
więcej
2 daje tylko i wyłącznie za śliczne plenery. Film jest nierealny, obrzydliwy, głupi, bezsensowny i nudny. Główny bohater sprawia wrażenie debila, a zagrać go w podobnym stylu mogłaby z powodzeniem kukła.
Oczekiwałem filmu w którym będzie napięcie, a to pojawia się jedynie w scenie z kobietą w wielkim słoju. Morderca...