Beckinsale to ostra sucz. Kilka niezwykle widowiskowych scen, bardzo dobre cgi (te w zamierzeniu bardziej widowiskowe wygląda średnio), stylowe zdjęcia. Scenariusz napisany przez głąba, który spał na fizyce. Farrell mało przekonujący.
Wiele sobie obiecywałem po tym filmie. Jak to często ostatnio bywa, zawiodłem się na całej linii.
To smutne ale nudziłem się na tym filmie. Niby fajna obsada, fajne efekty, sprawdzony
scenariusz... a jednak wyszła taka tandetna, ozdoba choinkowa. O lata świetlne, mimo upływu lat
jest stara wersja z Arnoldem.
Nie...
Poważninie... Co sie dzieje? W ostatnich latach nie pojawiło sie nic ciekawego w tym gatunku. Chyba że tylko ja mam wyjątkowego pecha i trafiam na sam shit...
Filmy to albo słabe remaki dawnych hitów, beznadziejne sequle z coraz gorzej dobraną obsadą, ekranizacje durnych komiksów lub w najlepszym wypadku totalna...
Popisali się tu eksperci od efektów specjalnych, ale jak można było zepsuć taki temat od strony fabularnej. Po kilkudziesięciu minutach zapomniałem za czym gania Farrell, ten film powinien nazywać się Ścigany.
Pomimo całego efekciarstwa film się dłużył, pomimo wartkiej akcji momentami wręcz zanudzał, oglądało się go wręcz beznamiętnie w porównaniu do powieści, która wywołuje burzę emocji :/
Rozczarowałam się.
Już dawno nie kląłem na filmie ale przy tym czymś nie ustanie padały słowa
NIE K....
CO TO MA BYĆ K....
K.... ZA CO
Tak minął seans wiec zaczynając co było złe to w zasadzie wszystko główny bohater który był
pantoflarzem miał jakieś kompleksy żona która mogła być dobrą partnerka dla rambo choć...
Jessica Biel nic się nie starzeje. Myślałem, że to jakieś młodsze pokolenie bardzo do niej podobne :)
Tym bardziej, że nie jestem specjalnym fanem oryginału.
Oczywiście "Obcy" to inna półka, tym bardziej należą się baty twórcom prequela.
A tu proszę bardzo - całkiem fajnie wyszło mimo że nie znoszę Farrella.
Duży plus za Biel :)
P.S. Za cholerę nie mogę zedytować poprzedniego postu - mam nadzieję, że to błąd...
Wiadome jest, że jak się widziało wcześniejszą wersję to podchodzi się do filmu z dużą dawką
sceptycyzmu, dlatego nie zraziłem się oceną ogólną na filmwebie i stwierdziłem, że muszę
samemu ocenić ten film i... Nie zawiodłem się :) Cały początek jest z grubsza
przekopiowaniem pierwszej wersji, dlatego widza w...
Bardzo średni film... nie porównuje tego do starej Pamięci Absolutnej... nawet jakby było to coś nowego to i tak 5 to max dla tego filmu. Mnie nie wciągnął a jak oglądałem to non stop spoglądałem ile zostało do końca. Colin strasznie słaby...
Porównując film z Arnim, to wyszła nieudana kopia. Zero humoru, mroczny i słabe efekty, o grze
aktorskiej nie wspomnę.
Facet traci pamieć, próbuje ją odzyskać
coś tam pamięta z poprzedniego życia
poznaje kobietę
bierze udział w specjalnym programie (recall)
na ręce ma numer konta bankowego
w banku wyjmuje ze schowka ze skrzynki przenośne dvd, widzi sam siebie, nagranie nagrała jego poprzednia wersja
ucieka przed swoim szefostwem
wraca...
Fajnie zrobione miasto (Blade Runner hehe), ogolnie fajne efekty. Niestety i ja i zona gdzies od polowy filmu mielismy kompletnie w d.... co sie dalej wydarzy. Mimo wielu scen akcji przy glosno grajacych glosnikach udalo nam sie przyciac komara. Byl plan pojscia na to do kina, dobrze, ze nie wypalil :)
bardziej kłującej w oczy aluzji UFB<=>Wielka Brytania i Kolonia<=>Australia, jako dwóch ekonomicznie i politycznie, a także historycznie zależnych państw to już nie mogli wymyślić; cały film wg mnie zepsuty właśnie tą chorą alegorią do zależności tych dwóch państw - byłego imperium kolonialnego i byłej kolonii karnej,...
więcej