patrzę na to jako osoba, która przczytała wszystkie części pamiętnika, a pierwszą parę razy. Jeśli bym patrzyła na to jako osoba, która nie czytała nigdy tej książki powiedziałabym, że to przyjemny film. Taki familijny, który można obejrzeć w niedzielne popłudnie, kiedy nie ma nic do roboty. Tak czy siak musiałam obejrzeć go jako wierna fanka książek Meg. Dlatego film obejrzałam raz i mi wystarczy ... patykiem przez ścianę nie dotknę więcej jego kopii...