scenariusz filmu jest beznadziejny :/ tak oto facet postanawia sprzedawać broń i okazuje się to prostrze od sprzedaży lodów na plaży. Film mocno skrócony i wiele w nim jest niedopowiedziane.
Jak oni mogli ! Nie wytłumaczyli Ci jak zarobić na drogie auta ! Ba ! Nawet nie wytłumaczyli jak się produkuje broń, toż to skandal w biały dzień ! Ale oni są naiwnie, kto ten film obejrzy przecież to najważniejsze w takim filmie ! Mam nadzieję, że uświadomiłeś o tych faktach producenta filmu ? Bo wiesz, on chciał dobrze, może poprawi film skoro się nie podoba. Kto jak kto ale my na filmach się znamy, nie ?
Jak mozna uzyc stwierdzenia "skandal w bialy dzien"? Czy to Twoj neologizm? Nie, nie neologizm, bo to musialoby byc nowe slowo, to fundamentalny, (nie, nie fundamentalny, bo jednak znasz jakas czesc tego "co chciales powiedziec"), brak znajomosci przyslow! A to co mowil autor watku ma sens...a film mi sie podobal
Bolek, znaczy lubisz beznadziejne filmy z beznadziejnymi scenariuszami ?
Uśmiechnij się, rozluźnij. To Ci dobrze zrobi. Jak Ci dobrze pójdzie to może jeszcze w tej dekadzie dojdziesz do tego jak można napisać „skandal w biały dzień”  :)