PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=461432}

Parnassus

The Imaginarium of Doctor Parnassus
6,6 163 629
ocen
6,6 10 1 163629
6,0 27
ocen krytyków
Parnassus
powrót do forum filmu Parnassus

Parnasus - najbardziej meczace 2 godziny jakie spędziłem w tym roku w kinie (przedpremierowy pokaz w muranowie... Bez dużej ilości trawy nie polecam... Chciałbym by ktoś mi wytlumaczyl dlaczego ten film jest dobry nie używając określeń typu 'modernistyczna bajka', avangarda, surrealizm, bo to nie są pojęcia wartosciujace... Dla mnie to była BZDURA

ocenił(a) film na 4
elliotthead24

W tym i 2009:)................................................

ocenił(a) film na 10
elliotthead24

Przepiękny film! bardzo wspólczuje wszystkim, którym sie nie podobał.
jestem filmem zachwycona i zauroczona. Uwielbiam tego typu bajki.
Ludzie, czy wszystko musi mieć logike i być spójne?
czy zycie ma logike? czy wszyscy jestescie pewni po co żyjecie i czy Wasze zycie ma sens?
Niedługo wejdzie do kin "Alicja w krainie czarów". czy tam również będziecie się doszukiwać logiki, sensu, puenty? to nie idzcie na film!

pozdrawiam

opinia

lol... życie ma oczywiscie logike i jest logiczne...
prosze nie sugerowac sie politykami którzy sa lekko tylko mądrzejsi niż
średnia krajowa

opinia

Echa filmu już w sumie przebrzmiały, ale moja jedna uwaga, największy niedosyt budzi polski tytuł, bo ja czekałem cały film żeby zobaczyć jak ten Parnasus oszuka tego diabła i co, i nic, nie oszukał go, nawet nie próbował. Film w sumie niezły, ale pod oryginalnym tytułem, bo polski wg mnie wnosi trochę zamieszania.

ocenił(a) film na 8
elliotthead24

Każdy lubi co innego, Gilliam ma naprawdę specyficzne podejście do filmów, które mi się BARDZO podoba... nawet "Tideland" przez wielu krytykowany i nazywany najgorszym filmem jaki widzieli; dla mnie jest genialny :)
Parnassusa jeszcze nie widziałem, ale jestem pewien, że mi się spodoba... po prostu jego "specyficzność" jest dla mnie największą zaletą. Dla Ciebie to była bzdura, a dla mnie pewnie będzie genialny film :) Ale nie chwalmy słońca przed zachodem... nie widziałem jeszcze, więc może i mi się nie spodoba. Ale szczerze w to wątpię, jako wielki fan Gilliama trzymam kciuki :)

ocenił(a) film na 8
cokane87

nie chwal dnia przed zachodem słońca * xD

ocenił(a) film na 9
cokane87

Zgadzam się co do Tinderland :D I ogólnie co do "gilliamowego" rzemiosła filmowego. Jego produkcje nie są skierowane do szerokich mas, tzw. przeciętnego odbiorcy - moim zdaniem takie nagłośnienie Parnassusa jest źródłem wielkiego nierozumienia, gdyż większość ludzi zwabiona reklamą, a nie znająca wcześniejszych filmów Giliam'a oczekiwała w kinie łatwej, miłej dla oka i niewymagającej rozrywki (patrz Avatar). Dla mnie 9/10.

ocenił(a) film na 5
elliotthead24

Też byłem na przedpremierowym pokazie. Muszę przyznać że szedłem z dużymi wymaganiami a wyszedłem... jakbym w ogóle nie był w kinie (pomijając momenty w których z nudów myślałem że nie wytrzymam).
Film wg mnie się nie trzyma kupy. Nie widzę w nim żadnego sensu.
Reasumując: albo coś mi umknęło, czegoś nie zrozumiałem albo ten film jest bardzo przeciętny i faktycznie trzeba mieć ze sobą wiadro zieleniny żeby ogarnąć temat.
Powiem szczerze że lubię filmy w których jest chaos ale każdy filmowy chaos (paradoksalnie) wg mnie powinien mieć jakiś logiczny powód i uzasadnienie.
Tak czy siak dam temu filmowi drugą szansę i obejrzę go na spokojnie w domku za jakiś czas.
Jak na teraz... 5/10

Nocarz

Niewygodne mają siedzenia w tym kinie bo się kurcze nie wyspałem...;)

scorpi22

kurcze a zastanawiałem co to za żulisko tam szczy po gaciach...;)

ocenił(a) film na 1
elliotthead24

Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie zgadzam się z eliotthead - byłem sobie w Nowy Rok w warszawskim Atlanticu i gdyby nie to, że porządnie odespałem Sylwestra, to z pewnością przespałbym kawał tego filmu. Czekałem i czekałem aż akcja zawiąże się w spójną i logiczną całość. Z tym, ze tak się nie stało. Do teraz nie wiem do końca o czym był ten film, co miał przekazać. Ale to czy się film spodoba czy nie to oczywiście kwestia gustu. Najlepszym przykładem będzie rozmowa z moim kumplem, który razem ze mną był na tym filmie:
J: Najgorszy film jaki widziałem.
K: No co Ty! Był świetny1
J: A o czym on w ogóle był?
K: O niczym. I właśnie to mi się podoba.

Ja mam poczucie zmarnowanej kasy, no i czasu. Chyba pierwszy raz aż tak bardzo nie zgadzam się z oceną filmweba. Ale i tak pewnie znowu ktoś ze znajomych powie, że nie znam się na dobrym, ambitnym kinie.

ocenił(a) film na 10
miner101

Czy wy ludzie wiecie na co idziecie do kina zanim sie do niego wybierzecie???? Widzieliscie wczesniej jakies filmy Gilliama???Brasil, Las Vegas Parano, 12 malp??? Przy tych filmach Parnassus to przyjemna urocza w pelni zrozumiala rozrywka dla calej rodziny:)))

ocenił(a) film na 4
bella_cosa

Proszę Cię, i las Vegas Parano i 12 Małp mimo tego, że nie były super łatwe w odbiorzę były na swój sposób genialne, gdyż każdy z nich miał sensowną wizję, nie był chaotyczny, wychodził z czegoś i zmierzał do konkluzji.
Parnasus oprócz dobrych kreacji aktorskichi niezłych zdjęć, jest obiciem chotycznej wizji reżysera, tak jakby Giliam postawił sobie za główny cel by zdumiewać, tylko że z tego już nic nie wynika... film po prostu nie jest spójny to jeden wielki śmietnik pomysłów Gillama, z kórego moze udałoby się wyciągnąć jakieś smaczki ale śmieci należy najpierw posegregować.

ocenił(a) film na 10
elliotthead24

Bo to jest po prostu Imaginarium ... jak sam oryginalny tytul wskazuje. W swiecie imaginacji nie ma koniecznosci zmierzania do konkluzji...

ocenił(a) film na 1
bella_cosa

Może i tak, ale jeśli prezentujesz widzowi jakis pomysł, to okaż dla niego troche szacunku i dopracuj go tak, żeby można było coś z niego wyciągnąć. Według mnie ani efektów, ani scenariusza, a pozytywnie wypadł tylko Jude Law.

ocenił(a) film na 10
acles

nie moge tego czytać. okazaż troche szacunku i napisz cos mądrego. ja w końcu płacę za internet!

elliotthead24

Pomijając cały temat Parnassusa, którego jeszcze nie oglądałem dlatego nie chcę się póki co o nim wypowiadać, muszę się z tobą nie zgodzić.
Chodzi mi o to, że piszesz jakoby "Las Vegas Parano" miało sensowną wizje, nie było chaotyczne, wychodziło z czegoś i zmierzało do konkluzji...
Otóż zgodzić się mogę z tobą jedynie na to, że ten film "od czegoś wychodzi". Tak, wychodzi od tego, że główny bohater ma niby opisać Mint 400. Jednak zbytnio się tego nie trzyma i bardzo szybko się wręcz niemożebnie rozchodzi. Las Vegas Parano nie jest chaotyczne? No proszę cię, przecież to jest jeden wielki chaos! O to chodzi w tym filmie... Sensownej wizji też tutaj nie uświadczymy... A konkluzja? Owszem pewne wnioski można wyciągnąć z filmu ale są one dość wielorakie i niełatwe do odczytania. Na pewno nie można powiedzieć, że cały logicznie zmierza do jakiejś ściśle widocznej konkluzji.

To tyle jeżeli chodzi o Las Vegas Parano... Co Do Parnassusa to mam zamiar obejrzeć w najbliższym czasie. Trochę mnie wystraszyliście tymi wypowiedziami o nudzie. Póki z filmów Gilliama każdy wywarł na mnie wielkie wrażenie oprócz Przygód Barona. Był w porządku ale w sumie to nudziłem się na nim... Oby Parnassus taki nie był.

Filip_Lyzwa

Parnasus jest właśnie najbliższy Baronowi.. dla mnie obie opowieści są wyjątkowo zabawne i kolorowe. Baron podoba mi się jednak dużo bardziej.

Filip_Lyzwa

bylem dzisiaj zajebisty film tyle ze jak komus sie podobalo lasvegas to ten film tez sie spodoba
ja las vegas ogladalem 3 razy zawsze na klimacie i do tej pory niewiem o co chodzi ale parnassus fajny moze mjejscami troche nudny

ocenił(a) film na 9
elliotthead24

To jeszcze powinieneś do tej grupy wrzucić film "Fisher King". Co do samego Parnassus nie zdecyduje się jeszcze na polemika. Po pierwszym obejrzeniu zobaczyłem tylko parę spraw, ale wystarczy, abym nie patrzył na niego już jako na utwór, choć zapewne "trudny do poskromienia". Jak obejrzę go na spokojnie na DVD, bez drących gęby i rozpraszających popcorniarzy, to zapewne zdecyduję się na polemikę ;-).

ocenił(a) film na 8
elliotthead24

Jeśli uwazasz ze to nie jest spojny film, to nie widziales filmow Lyncha. Lubię zawiłe filmy jak Memento, 12 Małp, Stay, ale Lynch mnie przerasta. Spróboj obejrzeć lost Highway lub Mulholland Drive, to Parnasus bedzie Ci się wydawał jak przyjemna komedia romantyczna... Pozatym uważam że to świetny film, trzeba poprostu przed pojsciem do kina wiedziec na co sie wybiera i nastawic na odbior filmu a nie tylko na oglądanie.

ocenił(a) film na 5
bella_cosa

Z wymienionych przez Ciebie filmów widziałem 12 małp i muszę wbrew Twojej sugestii stwierdzić że tamte filmy mi się bardziej podobały i właśnie o zgrozo były przystępniejsze niż toto o to.

ocenił(a) film na 8
bella_cosa

gdzie dwanaście małp, a gdzie las vegas parano? jest mnóstwo filmów między nimi. nie zapominajmy o baronie munchausenie (który mnie dość zmęczył) i MONTY PYTHONACH, czyli świętym graalu i sensie życia... każdy z tych filmów jest totalnie inny, ale jednak zawiera w sobie tak dużo gilliama, że ludzie, którym nie podpasowały te filmy, powinni dać sobie spokój z oglądaniem i nie wydawać tych piętnastu czy dwudziestu złotych na kino.

bella_cosa

Problem własnie w tym, ze widziałam 12 małp, Brasil i Las Vegas Parano i uwielbiam wszystkie te filmy. Po Parnassus spodziewałam sie czegoś więcej, niestety film dłużył mi się tak jak przedmówcom, miałam wrażenie, że niektóre sceny w zamysle miały być śmieszne, ale niestety nie były, do tego... No własnie, o czym własciwie jest ten film?
Na świeżo po seansie daje 6/10 za ładne kostiumy, dobre zdjęcia, grę aktorską, generalnie to nie jest zły film, ale brakuje mu, hm... duszy...

ocenił(a) film na 7
bella_cosa

Czegos w tym filmie brakuje. Na koniec pozostaje niedosyt i ( w moim przypadku) zdziwienie, ze to juz wszystko. Jak juz bylo napisane: taka bajeczka dla calej rodziny. Moze za wysoko postawilem mu poprzeczke. Mimo to 7/10 za "scenografie", aktorow i basniowy klimat. Jak narazie ocena na filmwebie chyba za wysoka.

ocenił(a) film na 7
miner101

hahaha, genialne! Ja przeprowadziłam dokładnie taką samą rozmowę z moim kolegą! :)))) Chyba w tym tkwi siła tego filmu, że ludzie dzielą się na 2 obozy: jedni go pokochają za to "o niczym", drugich będzie to irytować i nudzić, co już widąc po tych mega emocjonalnych komentarzach na filmwebie :)

flamme1

parnassus na pewno nie jest o niczym ;)

flamme1

Jak można powiedzieć, że Parnassus to film o niczym?! To przede wszystkim film o wyobraźni i ludzkich wyborach. Tym, którzy twierdzą, że jest o niczym polecam jeszcze raz go obejrzeć.

ocenił(a) film na 5
elliotthead24

Zapomniałem dodać, że jaśniejącą gwiazdą w filmie wg mnie nie był żaden Heath tylko Waits :) Postać szatana jest przednio zagrana (choć nie wiem czy Tom musiał specjalnie grać tę rolę ;)) i jak pojawiał się na ekranie film zaczynał mi się podobać ;)

ocenił(a) film na 3
Nocarz

Masakrycznie nudny film, jedyny plus to piękna Lily Cole i sympatyczny Verne Troyer, ale ogólnie nie polecam tego filmu nikomu dla mnie stracone pieniądze. Jednak jest to tylko moja opinia komuś może się podobać

ocenił(a) film na 6
elliotthead24

Ranking na imdb.com
Avatar -8.7/10 top world #32
Parnassus - 7.4/10 top world # powyzej 250

Ranking na filmweb.pl
Avatar - 8,46/10 top swiat #21
Parnassus - 8,88/10 top swiat #96


heh dla wyniki te ukazuja to ze polacy wola glosowac na film w ktorym aktor zagral swoja ostatnia role w zyciu niz na film za jego zalety :|
dla mnie avatar bardzo konkretny na parnassusa zaglosuje jak ogladne a nie jak nie ktorzy z gory 10 :|

ocenił(a) film na 7
Galowy91

Nie przesadzaj. Nie generalizowalbym tego w ten sposob. Zobacz na ktorym miejscu na imdb jest Mroczny Rycerz (sick!).

ocenił(a) film na 7
Billu_Ww

Mroczny Rycerz to genialny film. W gatunku ekranizacji komiksowych rządzi!! Klimat to z niego cieknie. Więc raczej nie trafiony przykład.

ocenił(a) film na 9
Galowy91

oj cudownie ! ludzie glosujcie na avatar bo ma tyle zalet .. JEJ! do mnie Avatar zupelnie nie przemowil . malo tego .. momentami sie na nim nudzilem! fakt, fajnie to wszystko zrobione komputerowo, nawet BAAARDZO FAJNIE ale .. nie rusza mnie takie cos , nie dociera do mnie .. i troche mnie irytuje to ze ludzie sie tym podniecaja AZ TAK :) i rozwalaja mnie komentarze ludzi "dzisiaj bylem drugi raz! jutro ide znowu! " masakra :P w Parnassusie podobal mi sie caly ten bajkowy swiat, byly troche momentow smiechu , fajna gra niektorych aktorow (m.in. diabel przypominal mi troche Jokera z tego nowego batmana , fajnie zagrany ) Heath .. szkoda ze nie mial takeigo glosu jak Joker :p pokochalem go za ta role :d taki troche zamotany byl.. ale no nie nudzilem sie na nim . a jesli chcesz sie sugerowac miejscami na jakichs tam serwisach no to sory oO ja wole zdecydowanie PArnassusa ale to moje zdanie .. pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Galowy91

To trochę tak jakby po rankingach porównywać "Odyseję kosmiczną" i "Gwiezdne wojny". Jaki cel? Jedno to kino artystyczne, szukające, niekoniecznie używające stałych, pewnych efektów. Drugie to uroczy, pełen radości i wdzięku, ale jednak produkt. Wg mnie zestawienie niemożliwe. Avatar to cudna przygoda, Parnassus to typowo Gilliamowska wyprawa w świat wyobraźni połączona z próbą przekazania jakiejś wizji świata. Jak chcesz to zestawiać? IMHO nie da się.

Galowy91

Tym rankingiem niema co się przejmować. Ten film miał już ponad 1000 głosów przed premierą w Polsce, a wątpię by aż tylu luda oglądało niepolskojęzyczną wersję.
Zresztą widzieliście chyba ostatnie zamieszanie w rankingu spowodowane przez multikonta?

ocenił(a) film na 9
Yook

Ja bym nie wątpił. Film miał światową premierę pół roku wcześniej (wiwat polscy dystrybutorzy). Wielu zapewne obejrzało go już dawno w pirackiej wersji.

ocenił(a) film na 8
Galowy91

o której daja dzisiaj miodowe lata?
tam jest wszystko takie konkretne
edek zenek zosia gosia bachor znachor grób

ocenił(a) film na 9
elliotthead24

"Bez dużej ilości trawy nie polecam" - żałosne. Ile filmów Gilliam'a widziałeś?

ocenił(a) film na 3
KarolZet

Jeden z najnudniejszych filmów na jakich byłem w życiu.

Mało tego. Jeden z najnudniejszych filmów, jakie w życiu widziałem.

Jeszcze nigdy nie wyszedłem TAK zawiedziony z kina. Jakaś masakra. Pierwszy
raz chciałem z kina wyjść. Wyszedłem.

Nie znalazłem w tym filmie totalnie NIC ciekawego, może momentami muzyka
była okej, czy sama realizacja. Ale ogólnie ani jeden moment nie przykuł
mojej uwagi.

Moim skromnym zdaniem dno i wodorosty, może nie mój gatunek. A gustuję w
wielu gatunkach, jednocześnie mając przegląd sporej części "co ciekawiej
brzmiących" produkcji.

ocenił(a) film na 9
niven

Filmy Gilliama, w odróżnieniu od filmów angażujacych proste emocje i instynkty, angażują intelekt. To są filmy, w których warto myśleć analizować każdy kadr, każde ujęcie. Sporo rzeczy zauważa się dopiero po którymś tam obejrzeniu (tak jest np. w przypadku genialnych "Fisher King" czy "12 małp"). Powyższe ma niestety taki negatywny skutek, że ludzie, którzy intelektu używają w kinie sporadycznie, się po prostu na tych filmach nudzą.

Daj sobie spokój i oglądaj dalej Kiler'a.

KarolZet

Piszesz o intelekcie, a sam pisząc te twoje wypociny chyba go wyłączyłeś (jeżeli było co wyłączyć).

Aha, ja filmu jeszcze nie widziałem, "Killer" podobał mi się średnio, kocham Pythonów. Jestem inteligentny wg ciebie? Spodoba mi się "Parnassus"?

ocenił(a) film na 9
Salmonella

Czy Ci się spodoba to nie wiem. Pojechałem Niven'owi, bo dał temu filmowi 1, a Kilerowi 10. Dawanie 1 filmowi, który ma zalety i jest dobrze zrobiony technicznie uważam za dosyć głupie. Intelekt mi działa dobrze, dziękuję za troskę.

A czy Ci się spodoba? Nie jest to raczej najlepszy z filmów Gilliam'a, ale zanim coś więcej napiszę więcej muszę go parę razy jeszcze obejrzeć, a z tym poczekam na wydanie DVD. Mam już parę przemyśleń, choć nie do końca rozumiem jeszcze o co chodziło z postacią Tony'ego. Jednak podoba mi się motyw ojca, który próbuje uchronić córkę przed złem, a finalnie godzi się z tym, że jest dorosła, wolna i zdolna poradzić sobie sama, bez jego zakładów z diabłem. Nie jest w stanie kontrolować wszystkiego i ochronić wszystkich przed złem więc musi się z tym pogodzić. To mi się wydaje motyw przewodni: "Choćbyś zaprzedał dusze diabłu nie uchronisz całego świata, ani nawet swojej rodziny przed wszelkim złe". Mi to się podobało, ale słabsze niż "Przygody Barona Munchausena", "Fisher King" czy "12 małp". Jednak jeszcze muszę to pooglądać, bo u Gilliam'a detale potrafią zmieniać mocno odbiór ;-).

ocenił(a) film na 3
KarolZet

Eckhm, filmy oceniam według własnego gustu, nie jestem krytykiem, a
oceny wystawiłem niewielkiej ilości filmów, jakie obejrzałem. Kiler
bardzo mi się podobał, choć jest raczej dość prostym kinem. I tak, lubię
gatunek zalatujący wręcz tandetą. Grindhouse Terror Planet, Martwica
Mózgu. Mój ulubiony styl. Czy to ma powodować ograniczenie kąta widzenia
do jednej kategorii? Czy to szufladkuje mnie jako widza szukającego w
kinie tylko i wyłącznie rozrywki, umysłowego odpoczynku?

Ostatnio oglądałem "Tatarak" Wajdy. Powiesz mi, że jest to film prosty w
odbiorze? Z kina wyszedłem pod wielkim wrażeniem, kilka godzin nie
mogłem dojść do siebie. Wiem, że premiera była w zeszłym roku, ale
akurat to mi wpadło do głowy. A może "Czarne słońca" Zalewskiego były
niepoplątane i klarowne? :) Tak, rzucam zupełnie innymi gatunkami.
Chodziło mi tylko o podanie przykładu kina ambitnego, za jakie "słońca"
uważam.

Dlaczego jeżeli komuś coś się nie podoba od razu atakujesz intelekt,
wdg. Ciebie dana osoba nie rozumie totalnie tematu, jest tępa,
ograniczona. Z jednym się zgodzę, jest to kino z którym nie miałem wiele
wspólnego, ale na seans poszedłem zupełnie otwarty.

A i tak nawiasem dorabiam sobie w teatrze, pisując o spektaklach,
próbach, przeprowadzając wywiady. To oni mnie zatrudnili, a nie
dostałem się dzięki znajomościom. W teatrze na spektaklu jestem
przeciętnie raz na 2 tygodnie. Uwierz mi, fakt, iż ten film mi się
totalnie nie podobał nie czyni mnie kretynem :)

Gra aktorska? Okej. Nie mogę mieć nic do zarzucenia. Muzyka też w
porządku, zdjęcia przyjemne, pomysł bardzo obiecujący, pełno życiowych
mądrości. Dlaczego pomimo tego dałem jeden? Bo jeszcze nigdy tak nie
nudziłem się ani w kinie, ani w teatrze. Dla mnie nie było elementu,
który by to spoił. Pierwszy raz w życiu miałem ochotę po prostu wyjść.

ocenił(a) film na 9
niven

Czy ja mówię, że Kiler to film zły? Komedia, którą da się przyjemnie obejrzeć, ale miejmy umiar. Jeśli ktoś daje Parnassusowi 1, a Kiler'owi 10 to po prostu nie dojrzał do odbierania kina. Powinien jeszcze oglądać, uczyć się, poznawać kino, a nie się wymądrzać czy wręcz wygłupiać.

Nie oglądałem "Tataraku". Bez naciskania przyznaję się, że mało znam polskie kino, zwłaszcza nowsze. Cenię filmy jak np. "Ziemia obiecana", ale nie czuję się na siłach wypowiadać autorytatywnie o polskich filmach ostatnich lat.

W pierwszym akapicie wytłuamczyłem przyczyny swojej złośliwości. Po prostu drażnią mnie ludzie, którzy się wymądrzają w temacie, o którym mają zielone pojęcie.

Nigdy nie powiedziałem, że jesteś kretynem.

A mi się wydaje, że rozpracowałem o co chodzi w tym filmie. Mam teraz mało czasu, ale w tygodniu postaram się wklepać swoją opinię i dać linka do niej. Też czuję niedosyt po tym filmie, ale wiem, że Gilliam to taki twórca, którego się odkrywa długo. Jego filmy warto oglądać wielokrotnie wykrywając smaczki i ukryte treści.

ocenił(a) film na 3
KarolZet

A czy ja się wymądrzałem? :) Umieściłem moją (fakt, dość mocną) opinię i
tyle. Moje własne, subiektywne uczucia :)Przecież nawet napisałem, że tego
typu kina jeszcze nie odkryłem, na twórczości Gilliama się nie znam i nawet
nie próbuję udawać, że jest inaczej. A, że film widziałem, swoje 3 grosze
wrzuciłem.

ocenił(a) film na 9
niven

OK, OK. No to może zaproponuję parę tytułów Gilliama do obejrzenia przed kolejnym podejściem do Parnassusa:
- "12 małp"
- "Fisher King"
- "Przygody Barona Munchausena"
- "Nieustraszenie Bracia Grimm"

Zapoznanie się z tymi tytułami, poznanie głębiej stylu i ogólnie podejścia Gilliama do kina może ułatwić przełknięcie tego filmu. Ja, przyznam się, jestem fanem talentu Gilliama, ale też nie stałem się nim od razu. Są reżyserzy, którzy szybciej i łatwiej zachwycają. Gilliam to jest trochę boczny nurt, ale naprawdę piękny i cenny.

ocenił(a) film na 4
KarolZet

Widziałem Pythonów, mógłbym oglądać w kółko, las vegas, rewelacja, 12 małp, wiele razy, świetne, Fisher King i Brasil, bardzo dobre, Parnassus, słaby... pisałem już dlaczego, jeżeli to według Ciebie żałosne, coż pozostaje mi uszanować Twoje zdanie,

elliotthead24

Właśnie wróciłam z kina. Mam mieszane odczucia, z jednej strony film mi się bardzo podobał, bo lubię magiczne i tajemnicze opowieści. Plusem na pewno jest to, że fabuła troszkę podobna do filmów Burtona, którego niesamowicie lubię . Jednak z drugiej strony nieco przynudzał i pewne momenty były bez sensu. Nie potrafię go jednoznacznie określić, być może będę musiał obejrzeć go ponownie za jakiś czas.
P.S. Rola Johnn'ego Deppa choć krótka, to fantastyczna. W tych kilku minutach jak zwykle potrafił mnie zauroczyć.

ocenił(a) film na 7
Bianca89

Uwielbiam Gilliama , najbardziej za jego reżyserskie dokonania w trupie MP. Jednakże od jakiegoś czasu wiedziałem , że Parnassus nie będzie dobrym filmem. Osoby, które śledziły losy filmu wiedzą dokładnie , że sam fakt iż ukazał się on na ekranach był prawie przypadkiem. Najpierw śmierć głównego bohatera, potem decyzja wytwórni o dokończeniu projektu ... Oglądając film , czułem że jest on robiony na "siłę". Niestety nie udał się "Parnassus" Gilliamowi.


A ja nadal czekam na Don Kichote ... projekt z którym Terry walczy już od kilkunastu lat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones