Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242202
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Żyjemy w czasach kryzysu słowa.
Żyjemy w czasach gdy zastanawiamy się nad boskością Chrystusa.
Żyjemy w czasach kryzysu modlitwy,kiedy zastanawiamy się czy modlimy się do Boga czy do głuchego milczenia.
Dlatego mówię.Mówię bo dałeś mi wole Boże w ciebie zwątpić lub uwierzyć,prawdziwie zwątpić lub uwierzyć.
Mówię z głębokości do ciebie Panie.
Mówię w imieniu prawdziwie wierzących,do końca.
Mówię.
Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
I w Jezusa Chrystusa,Syna Jego jedynego,Pana naszego,
który się począł z Ducha Świętego
narodził się z Maryi Panny,
umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion,
zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał,wstąpił na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego,
stamtąd przyjedzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny,
świętych obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie,
żywot wieczny,
AMEN!

Diamond Dallas Page 1987.

Newelowsky

Nie, odpowiadam po prostu na całość, albo pomijam te najbardziej oczywiste fragmenty.

Widzę, że muszę wszystko naprawdę dokładnie napisać, bo od paru postów z czystej złośliwości czepiacie się słówek.

Noworodek, nawet jeśli urodził się z tą przypadłością odczuwa najbardziej podstawowe uczucia - głód, strach, przyjemność. Ma rozwinięty system nerwowy, mózg, ma przypisane cechy charakteru.
Nawet jakby był upośledzony, to te najprostsze uczucia mu towarzyszą.
Jeszcze prościej to wyjaśnić? NOWORODEK JEST CZŁOWIEKIEM.

Strasznie demonizujesz. Najpierw twierdziłeś, że pozwolenie na aborcję doprowadzi do całkowitej degeneracji ludzkiej, teraz, że każdy będzie uprawiał seks gdzie popadnie, żeby potem dokonać aborcji... W jakim Ty towarzystwie wyrosłeś, człowieku? Myślisz, że jeśli aborcja nie będzie prawnie zabroniona to się wszyscy pozabijamy? To nawet nie pesymizm, to jakiś katastrofizm.

A ja z kolei nadal nie doczekałam się odpowiedzi na pytanie, co dało Ci prawo do decydowania za innych ludzi? Tak bardzo lubisz bawić się w Boga?

Mam już dosyć powtarzania w kółko tego samego, doczytaj w poprzednich postach fragmenty o decydowaniu o sobie czy o gwałtach (które również raczyłeś pominąć, bo Ci nie pasują do tonu dyskusji) i wtedy porozmawiamy. Jeśli masz mi do powiedzenia tylko to, że gdzieś tam kiedyś tam szesnastolatka przespała się z kimś na imprezie i potem dokonała aborcji i automatycznie, bez żadnej refleksji zakładasz, że jest to jedyny sposób zachodzenia w ciążę, to skończmy tę rozmowę, bo w końcu wyjdę z siebie.

Czepiłeś się tego Dawkinsa, bo popularyzuje ateizm i oczywiście znowu chcesz pokierować jego życiem (to jakaś obsesja u katolików?) i zakazać mu głoszenia herezji. Mówiłam Ci, jest naukowcem, ośmielę się powiedzieć, że o świecie wie ciut więcej niż Ty, poglądy ma jakie ma i dopóki będzie trafiał do ludzi i ich uświadamiał dopóty będę go szanować. Zresztą jak tak bardzo Richard się myli, to zamiast w kółko o tym gadać sięgnij po jego książkę, zripostuj jego argumenty i opublikuj, na pewno zarobisz krocie.
Większość uczonych osób nazywa wiarę w Boga ciemnotą. Pogódź się z tym wreszcie, zamiast narzekać na Bogu ducha winnego (sic!) Dawkinsa.

Sharon

Czyli u wcześniaków nie występuję coś takiego jak poród? Ciekawa teoria, nie powiem.

ocenił(a) film na 8
Sharon

a ja czegoś zabraniam przeciwnie... tylko mówię co moim zdaniem jest złe, dużo razy powtarzałem, że kosciół nie powinien się do prawa wtrącać. NIe wtrącam się w niczyje życie może obnażam obłudę niektórych poglądow ateistów.

z wczesniakiem chodziło mi ze w brzuch matki nie jest człowiekiem, a po za już jest. Proste można było się domyśleć.

Nie twierdzę też, że jak nie zabroni się aborcji to będzie wszędzi wyuzdany seks. Tylko mowiłem, ze sie małostkowo go traktuje, a Kościół wręcz przeciwnie. CHyba się nie mylę?

Dla mnie zabicie dziecka, płodu w brzuchu to zwyczajne morderstwo. Przecież to się rozwinie w normalną, myślącą istotę. I co takiemu człowiekowi powiesz "a mieli Cie usunąć" ? Wypaczona ta moralność,
Może Dawny pozabijamy, bo co tam one czują, a napewno za bardzo nie myślą, a przeszkadzają tylko. O krok jest od takie stwierdzenia.

Ja mówi swoje zdanie, niczego nie zabraniam. Tak samo kobieta nie ma prawa odmówić życia istocie, która w jej się rozwija. Bo co teraz to nic, a za 9 miesięcy to już człowiek, którego ne można zabić? gdzie tu logika??? Gdzie dowody? Nie czuje i nie myśli... wyobraź sobie że kilku miesięczny płód ma już sprawny układ nerwowy i czuje, a nawet reaguje na bodźce z zewnątrz. Wiesz chyba dobrze kiedy bije serce. To nie kawałek mięsa, ani pryszcz, ale wygodniej tak myśleć. Wiesz jak wygląda 7 miesięczny płód? Ciekawe jakby dziewczyna zareagowała jakbym jej wyjął 9 tygodniowy płod (który chce usunąć) i na jej oczach mu rączki, a potem główke oderwał, ale to przecież tylko tkanka...a nim mniej widać tym spokojniejsze sumienie, nie ?

ocenił(a) film na 8
Newelowsky

a teraz Ci na złość. Noworodek posiada najprostsze uczucia ? Czyli jest człowiekiem? Świnia też ma proste uczucia. wniosek. Swinia jest człowiekiem.

Wiesz dobrze, ze to nie chodzi o aborcje. Coś by się zawaliło jakbym twoim zdaniem miał rację. Tak samo z Bogiem. To nie pasuje przecież. Jak człowiek chce sobie coś udowodnić znajdzie i milion dowodów na np. istnienie UFO.

Takie to już jest czyż nie po co burzyć swój porządek. ehh

Newelowsky

Widzisz, masz pewien problem z moimi poglądami. Próbujesz je sobie tak przestawić, by móc łatwo zripostować, co w efekcie kończy się tym, że odpowiadasz na nie moje argumenty.

Czy ja kiedykolwiek powiedziałam, że aborcja powinna być dokonywana do momentu porodu? Nie, powinna być dokonywana do wykształcenia się systemu nerwowego, wobec czego pominę parę akapitów z Twojej wypowiedzi, bo wyśmiewasz w tym momencie nie moje poglądy.

Fakt, że niemowlak posiada uczucia nie świadczy o jego człowieczeństwie, znowu dopowiedziałeś. Fakt, że je posiada świadczy o tym, że nie powinniśmy go zabijać. Świń też nie. Jestem wegetarianką.

Zarzucasz mi, że nie zgadzam się z Tobą, bo nie chcę burzyć swojego porządku, a robisz dokładnie to samo. Przeinaczasz moje argumenty, by pasowały Ci do wizji złych i niemoralnych ateistów, którzy widzą zagrożenie w każdym płodzie.

Widzisz, prawda jest nieco prostsza. Nie przyznam Ci racji, bo moim zdaniem jej nie masz. Nie obchodzi mnie, co może powstać z zarodka. Dopóki nie jest człowiekiem, nie ma osobowości i nie ma praw. Żeby było jasne - nie jestem za aborcją w każdym przypadku. Ale jeśli szesnastolatka zostaje zgwałcona i jeśli dowiedzą się o tym jej rodzice to ją wywalą z domu to mamy dwa wyjścia.
1. Urodzi dziecko, wychowa je w przytułku/odda do adopcji (tak czy siak jego życie będzie, co tu dużo mówić, do dupy), a sama zmarnuje swoje życie, które dopiero co rozpoczęła.
2. Usunie, skończy szkołę, studia, znajdzie męża, zajdzie w ciążę i urodzi dziecko, które będzie kochane i szczęśliwe.

Jak mamy tworzyć zdrowe i normalne społeczeństwo bez pozostawienia takiej decyzji kobiecie? Możesz nazwać mnie potworem, ale tak, bardziej liczy się dla mnie szczęście wspomnianej dziewczyny niż tkanek, które MOŻE KIEDYŚ staną się człowiekiem.

Nie zabraniasz? Krótka piłka - gdyby było referendum, którą opcję byś zaznaczył?
A. Aborcja powinna być dozwolona w każdym przypadku, decyzja powinna być zostawiona kobiecie.
B. Aborcja powinna być dozwolona w przypadku gwałtów, zagrożenia życia matki lub uszkodzenia płodu.
C. Aborcja powinna być całkowicie zakazana.

Twierdzisz, że obnażasz obłudę ateistów. A czym nazwiesz taką wielką troskę katolików o nienarodzone życie, objawiające się całkowitym olaniem praw matki i niejednokrotnie skazaniem jej na śmierć?

Kościół traktuje seks poważnie, bo to świetna możliwość kontrolowania ludzi. I oczywiście w swoim zadufaniu znów próbuje narzucić swoją wolę, jakby Bóg zlazł z Nibylandii i osobiście przekazał papieżowi, kiedy, jak i jak długo można uprawiać seks.

ocenił(a) film na 8
Sharon

jej już myslałem ile można Cie prowokować bys wkoncu powiedziła cos na niektóre aspekty ;p

Widzisz masz jakąs granicę, kiedy mówisz "o to już czlowiek!" nie pomyślałas że to trochę naiwne i naciągane? Z naukowego punktu widzenia nawet zarodek już jest człowiekiem bo to nie tkanki ale osobny organizm o własnym DNA. Jest tylko potrzymywany życiowo przez matkę... przeprowadza podziały mitotyczne i tak dalej...

NAciągałem tak by pokazać idiotyzm twoich wcześniejszych stwierdzeń takich jak "bo to niemyśli, nie czuje itp" przesadziłem z premedytacją by Cie wreszcie do sensownej wypowiedzi sprowokować ;] KOściół bynajmniej nie narzuca swojej roli a jedynie wyraża swoją opinię.

b - ale myślę, ze kobieta w tych przypadkach powinna wybierać, bo np. dziecko może przeżyć, a ona niekoniecznie. Ja też myślę o przyszłości tej dziewczyny ale czasem warto pomyśleć czy sama się na to nie skazała? A wiekszości przypadków tak jest... i nie sądzę by to dziecko miało płacić za błędy matki, bo jednak bez aborcji to się urodzi i będzie człowiek, który moż eteż chce żyć.

Moim zdaniem najpieknieszy jest umysł małego dziecka. Taki 5, 6 letni. Gdy takie dziecko usłyszy twoją rozmowę na temat aborcji (powiedzmy, że twoje) i spyta czy byś mnie usunęła, jakbyś nie chciała mieć tej ciąży? to co jej powiesz? że wtedy nie była jeszcze człowiekiem i nic by się nie stało? a pomyśl jak by to dziecko zrozumiało? Ono za bardzo nie myśli ono widzi to co jest bez obłudy. Tylko się zastanów, a nie odpowiedaj bo juz nie wiem cyz tu wejdę, chyba w końcu się nauką zajmę, bo matura tuż, tuż.

pozdrawiam i dziękuję za miłą rozmowę (no nie zawsze ;d ), ale i tak wychodzę mądrzejszy niż głupszy z tego ;p

do usłyszenia



Newelowsky

No nie wiem, naiwne i naciągane jest raczej dorabianie teorii do zarodka jako o istocie myślącej. Albo istocie w ogóle.
Kościół siłą rzeczy narzuca swoją wolę, naciskając na polityków, grożąc piekłem wszystkim, którzy aborcji się poddają/ją popierają.
A ja myślę, że taki 5, 6 latek jest po prostu ograniczony. Jasne, jest bez obłudy, ale także bez racjonalnego myślenia. Na tej samej zasadzie nie dopuszcza do siebie myśli, że jedzenie jest ważniejsze niż nowa zabawka. Po prostu nie ma uporządkowanych priorytetów.
Też dziękuję za rozmowę, ja ostatecznie też muszę się za naukę wziąć ;) Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś zgadamy, może w bardziej neutralnym temacie ;d

Sharon

Tak.
Wyznanie wiary jest zarówno potrzebne w chwilach kiedy jest nam ciężko jak i w chwilach kiedy wydaje nam się że nie potrzebujemy boga.
Zawsze go potrzebujemy.
Nawet wtedy nie wierzymy że on jest.
Zawsze...