PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8586}
7,4 226 685
ocen
7,4 10 1 226685
4,8 19
ocen krytyków
Pearl Harbor
powrót do forum filmu Pearl Harbor

ale akcja kiedy Japończycy nalatują - boskie, niesamowite! Wątek miłosny bardzo
naciągany. Wszystko wina głupiej baby :) , ale dobrze że ich przyjaźń jakoś przetrwała tą
próbę. Daje 9/10.

amylase

Dlaczego uważasz, że Evelyn była głupia? Kochała Rafe'a, ale musiała zacząć żyć dalej. Jej związek z Dannym ledwo się zaczął i żałowała, że tak szybko się między nimi wszystko potoczyło. Nigdy nie przestała kochać Rafe'a. W scenie, gdy Evelyn przychodzi do Rafe'a mówi mu 'należę do Dannego', a nie, że go kocha. Uważam i pewnie nigdy zdania nie zmienię, że to Rafe był miłością jej życia, natomiast, aDannego tak naprawdę zwyczajnie nie zdąrzyła pokochać. Bo kiedy? Ledwo co się spotkali, a okazało się, że Rafe żyje. Co miała zrobić? Znała Dannego i wiedziała, że za bardzo by go zraniła, gdyby odeszła, a na dodatek był ojcem jej dziecka. Nie miała wyboru. Natomiast Rafe zawsze był silny i zniósłby to. Końcówka bardzo smutna. Ale łatwo można dojść do wniosku, że Danny doskonale zdawał sobie sprawę, że uczucia Evelyn do niego nigdy nie będą tak silne jak do Rafe'a. Przykre.

ocenił(a) film na 10
Claudija91

Idealnie to opisałas :) sto procent racji :)

smokull

Dziękuję ;) Mężczyzna, który nie obraził Evelyn i jej postawy - bezcenne ;)

ocenił(a) film na 10
Claudija91

Nie ma powodu jej za nic obrażac - przecież ona myslała , że Rafe nie żyje . Była podrywana przez Dannego , poczatkowo sie opierała , w końcu uległa. I dopiero gdy Rafe się znów ponownie pojawił , była w kropce. Moim zdaniem kochała ich obu na swój sposób , ale wiedziała , że nie może zostawic Dannyego , gdyż ma z nim dziecko. Dopiero los rozwiązał jej problem , smierc Dannego otworzyła im drogę . Ale oboje zachowali się honorowo , nie wymazali go z pamięci , tylko nazwali synka na jego czesc Danny.

ocenił(a) film na 10
Claudija91

A w ogóle bardzo inteligentnie piszesz, masz serce do pieknych filmłów i co widac po zdjeciu - pieknie wygladzasz. Jesteś moją Evelyn :)

smokull

Spokojnie, bo zaraz się tu serwis randkowy zrobi ;) Nie mylmy portali ;) Od tego są prywatne wiadomości ;))

ocenił(a) film na 10
Claudija91

Hahah nie wiedziałem o opcji prywatnych wiadomości ;) A porównianie do Evelyn oczywiście było pół żartem , pół serio . Co, jak mniemam , tak błyskotliwa kobieta jak Ty oczywiście zrozumiałam :)

smokull

Owszem ;)

ocenił(a) film na 10
Claudija91

To dobrze.

Twój Rafe ;)

ocenił(a) film na 8
Claudija91

No właśnie.... Ledwo co sie poznali, nie zdarzyła go pokochac, ale co innego zdąrzyła... Szkoda słów.

amylase

Czy Ty masz jakieś kompleksy? Co niby takiego przez tą "głupią babę" ? To, że się otworzyła, po kilkomiesięcznej żałobie ? Że w swoim cierpieniu uległa czarowi chwili ? Samo życie... Myślę wręcz, że swoją późniejsza postawą, udowodniła wręcz, że nie jest głupia ani powierzchowna, a raczej odpowiedzialna. Mimo, iż nie kochała ojca swojego dziecka, pozostała z nim, pokazała jedynie brak egoizmu i to, że są wartości wyższe, niż własne namiętności... I los ją później w pewnym sensie wynagrodził, bez poczucia winy, mogła być z tym, kogo na prawdę kochała...

ocenił(a) film na 8
jokris

Otworzyła się po kilkumiesięcznej żałobie??? Przecież minęły jedynie 3 miesiące zanim dosłownie się ''otworzyła''! I to z najlepszym przyjacielem faceta, którego kochała... I jak można mówić, że los ją wynagrodzil? Czym? Tym, że zginął ten nieszczęsny chłopak? Ciekawe rozumowanie masz, nie ma co! Los wynagrodziłby ją, gdyby Rafe kopnał ją w 4 litery i ułozył sobie zycie z kimś innym. Gdyby tak było pewnie dałabym więcej punktów za film.

prumprumka

Nie wiem czemu Cię to tak dziwi? Szczególnie biorąc pod uwagę w jakich rozwiązłych czasach żyjemy. A co do samego filmu, to ile miesięcy byłoby wystarczające? 6, 9, 40? Jest jakaś norma, którą trzeba wyrobić? Trzeba iść z życiem dalej, a nie umierać, żyjąc. Poza tym Evelyn żałowała tego co się stało. Co więcej mogła zrobić? A to, że zaczęła się spotykać z najlepszym przyjacielem byłego faceta to jakiś problem? Kiedy Rafe żył nic ich nie łączyło, nie zdradzili go. A po jego śmierci (rzekomej) no cóż, miała skreślić kochającego ją faceta, tylko dlatego że był przyjacielem jej nieżyjącego mężczyzny? Ja bym chyba tego nie zrobiłam. Chciała dać sobie szansę i zrobiła to.

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Teraz mamy 2012 rok, a akcja filmu rozgrywa sie w w roku 1940-41, więc raczej nie na miejscu jest stwierdzenie, ze żyjemy w rozwiązłych czasach. Teraz można tak to określić, kiedyś jednak inaczej patrzyło się na te sprawy. Jednak mniejsza o to... Nie chodzi o czas jaki musi upłynać. Według mnie, każda szanująca się kobieta powinna rozpatrywać to indywidualnie. A wydaje mi się, że 3 miesiące od czasu utraty ukochanego mężczyzny to trochę mało. Już omijając kwestię tego, że poszła do łóżka z przyjacielem swojego faceta. Sorry, ale gdyby to był ostatni męzczyzna na świecie to nie wyobrażam sobie zrobić czegoś takiego. Tym bardziej, że wcale go nie kochała. Zachowała sie po prostu jak zwykła dziwka i za taka ją mam... Ale każdy ocenia wegług siebie, więc możesz mieć swoje zdanie, nie będe go podwarzać.

ocenił(a) film na 10
prumprumka

ale co to w ogóle ma do rzeczy że oni się przyjaźnili, przecież Rafe już nie żył.

prumprumka

Nie będę tego komentował, bo i tak nie warto Ci niczego próbować tłumaczyć, z tego jak piszesz, widać należysz do ludzi, którzy lubią krytycznie oceniać postawę innych. Napisze jedynie, że bardzo Ci współczuję, bo albo już Cię ktoś kiedyś okrutnie potraktował, ocenił, albo dopiero to zrobi... Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
jokris

No to się grubo mylisz, bo jestem od długich kilku lat w stałym związku. Nie wiem skąd bierzesz takie wnioski lub przypuszczenia? A co do tego, że krytycznie oceniam. Owszem, takie postępowanie tak. A szczególnie, że w połowie filmów które oglądam, zawsze jest jakaś puszczalska. Nie wiem już czy to media Was tak kreują, bo bronicie tej kobiety jakby jedynie rozlała szklanke mleka, czy to Wasza postawa i zachowania kreują obecne środki przekazu?

prumprumka

Nie wiem dlaczego uważasz, że ona była puszczalska? To, że oni byli przyjaciółmi nie ma nic do rzeczy, bo myślała, że Rafe nie żył. Inaczej by to wyglądało gdyby zostawiła Rafe'a dla Dannego. Słowo dzi-wka jest obecnie troszeczkę nadużywane. Evelyn nie zdradzła Rafe'a. A ty nie możesz ze 100% pewnością stwierdzić jak w takiej sytuacji być postąpiła bo w niej nie byłaś. Możesz tylko teoretyzować.

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Ja nie mówie, że ona go zdradziła. Skoro ''nie żył'' nie mogła tego zrobić. A mówie, że wg mnie jest puszczalską, bo poszła do łóżka z facetem, którego wcale nie kochała. Szkoda mi Dannego, bo widać wyraznie, jak bardzo chłopak się w niej zakochał i jak najwięcej na tym stracił. Po co sie z nim przespała, skoro nic nie czuła? Nawet najprymitywniejsze zwierzęta nie robią tego dla sportu. Jeszcze te zakończenie! Szczęśliwa kochająca się rodzina... Już widzę jak to sprawdziłoby sie w zyciu normalnie. Wyobraz sobie, że wyjezdzasz i niby giniesz w wypadku. Wracasz po 3 miesiącach i okazuje się, że Twoja najlepsza przyjaciółka będzie miała dziecko z Twoim chłopakiem. Pozniej jakimś sposobem umiera (znając już Twój tok rozumowania po wczesniejszej wypowiedzi, powiedziałabyś, że los wynagrodził Twojego faceta uśmiercając ową dziewczynę, bo on kocha jedynie Ciebie), a Ty wracasz do ukochanego i wychowujesz z nim nie swoje dziecko. Zrobiłabyś tak?

prumprumka

Trochę pomyliłaś osobę do odpowiedzi, bo to nie ja pisałam o wynagradzaniu przez los. Natomiast co do tego, że była puszczalską. Przypomnij sobie scenę przed ich spotkaniem. Rozmawiała z przyjaciółką, która powiedziała jej, że powinna dalej żyć, że Rafe przysłał jej przyjaciela. Evelyn pragnęła miłości. I jestem pewna, że gdyby Rafe nie wrócił, albo wrócił później, to Evelyn już bardzo by kochała Dannego, a tak była w nim jedynie zadurzona/zakochana. A biorąc pod uwagę twoją pomyłkę z 'wynagradzaniem', mogłabym uznać końcowe pytanie za niebyłe, natomiast z chęcią ci odpowiem, ponieważ odpowiedź jest najprostsza na świecie: NIE WIEM. I nie mogę tego wiedzieć. Nie byłam w takiej sytuacji. Łatwo sobie teoretyzować, siedząc w cieplutkim domku i mając przy sobie ukochaną osobą, ale na tym się kończy. Dlatego unikam negatywnego oceniania, ponieważ sama mogę być w takiej sytuacji i (być może) postąpić tak samo. A zarzekanie się 'ja bym tak nie zrobiła'. Świadczy tylko o naiwności. I o niczym więcej. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział jak pewne sprawy w moim życiu będą wyglądać i jakie podejmę decyzje, to bym go wyśmiała. A jednak stało się inaczej, Życie.

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Ok, sorry, nie ty napisałas te zdanie, więc przepraszam za pomyłkę. Ale pytanie i tak chciałam Ci zadać i dzięki za odpowiedz. Co do rozmowy z przyjaciółką... Heh, dobre wytłumaczenie, że to Rafe przysłał jej przyjaciela. We wszystkim mozna się dopatrywać jakichś znaków i symboli. On go przysłał do niej, owszem, ale po to by poinformował ją w przypadku gdy coś mu się stanie. Gdyby chodziło o zajęcie się nią w taki sposób, jaki zrobił, pewnie nie byłby taki wściekły po powrocie, nie uważasz?

prumprumka

O tym przysłaniu to miałam na myśli słowa jej przyjaciółki w ich wspólnej rozmowie. Myślę, że nie ma o co się spierać, mamy inne zdanie na ten temat i nic tego nie zmieni ;) Życie różne drogi wytycza. Bynajmniej wiem po sobie tak więc nie będę niczego zakładać z góry.

Claudija91

Poczytałem sobie Wasze wpisy i chyba nic dodawać nie muszę, bo Claudia sama dała sobie radę i napisała to co sam bym napisał. Nie oceniaj nikogo jeśli sama nie byłaś w podobnej sytuacji, bo nie możesz wiedzieć jak byś postąpiła, a jeśli nawet byłaś, też nie oceniaj, bo każdy inaczej czuje, inaczej myśli i ma inne priorytety, ale każdy ma prawo czuć się szczęśliwym, chociaż przez chwilę... Jeśli Claudia jesteś z 91 roku, to jesteś w wieku mojej córki i bez wątpienia stwierdzam, że młoda ale bardzo mądra z Ciebie dziewczyna, masz serce i patrzysz w serce, tak trzymaj, jedynie co pamiętaj, to to, iż dobroć, a naiwność to dwie rożne sprawy... Smokull również, szacun od "starego intelektualisty" miło poczytać, tak mądrą konwersację polskiej Młodzieży... Pozdrawiam

jokris

Tak 91 to mój rocznik ;) Dziękuję za miłe słowa. Ja po prostu nie uważam, że ciężko krytykować czyjąć postawę, jeśli w danej sytuacji się nie było. Pozdrawiam ;)

jokris

bez 'nie' w 3 zdaniu powinno być ;)

ocenił(a) film na 10
prumprumka

Tutaj sytuacja była specyficzna ( jesli chodzi o wychowywanie dziecka) bo Rafe przeżył tylko dzieki Dannemu i przez to był mu cos winien . A co do puszczalstwa - nie przesadzaj - czy ty uprawiasz seks tylko z osobami które kochasz ? Przecież to naturalne ze mozna miec na to ochotę w wyniku nastroju, chwili , podniecenia , alkoholu itp. Zdziwiłabys sie jak czesto ludzie uprawiają seks z innymi , którzy sa im zupełnie obojętni uczuciowo...

ocenił(a) film na 8
smokull

No właśnie dokładnie o tym mówie! A co do mnie, to szczerze nie zdarzyło mi się uprawiać seksu z mężczyzną do którego nic nie czułam. I to odróżnia szanującego się człowieka od zwykłego latawca. Trzeba mieć szacunek do siebie i przede wszystkim do drugiej osoby, ponieważ można kogoś swoją głupotą niepotrzebnie zranić...

ocenił(a) film na 10
prumprumka

Zranic ? Mi nie chodzi o zdrade tylko o sytuacje, ze jestes singielka , szukasz wielkiej milosci . No ale w miedzyczasie musisz przeciez jakos rozładowac napiecie seksualne. W takim wypadku pozstaje Ci albo seks z kolega albo z kims kto jest w tobie zakochany ale bez wzajemnosci...

ocenił(a) film na 8
smokull

No i właśnie kiedy uprawiasz seks z kimś kto jest w Tobie zakochany bez wzajemności ranisz go. Dla Ciebie to zwykły seks, a dladrugiej osoby coś znacznie więcej. To jest przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka. Zresztą w jakimś artykule czytałam, że aby rozładować napięcie seksualne wcale nie potrzebny jest partner ;) A szukając wielkiej miłości też należy wykazać się chociaż odrobiną wstrzemiężliwości, a nie lądować od razu w łózku. I tak właśnie zrobił Rafe wyjeżdzając na wojnę. Traktował poważnie swoje uczucia, kobiete i cały związek, więc dlatego wolał poczekać z tym do powrotu.

ocenił(a) film na 10
prumprumka

RACJA !!! - No i właśnie kiedy uprawiasz seks z kimś kto jest w Tobie zakochany bez wzajemności ranisz go. Dla Ciebie to zwykły seks, a dladrugiej osoby coś znacznie więcej.

ocenił(a) film na 8
smokull

Napisałam to w tej formie, jako odpowiedz na Twój post... nie o sobie. Czytaj ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 10
prumprumka

Ale ja nie twierdze przecież , że to dotyczy Ciebie. Po prostu zgadzam się z tym co napisałaś. Co nie zmienia faktu , ze nie ma nic złego w seksie pomiedzy dwojgiem singli, którzy np są znajomymi i zgadzają sie na taki układ . od razu umawiaja się, że to seks bez zobowiązań. Były nawet dwa filmy o tym w zeszłym roku " No strings attached " i "Friends with benefits"

ocenił(a) film na 8
smokull

Jesli dwojgu osobom odpowiada taki układ to jak najbardziej się z tym zgadzam :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Shallin

Nie robie z siebie nikogo, wyrażam swoje zdanie na temat filmu i bohaterów. Bo po to jest to forum. Będe chciała analize swojej osoby to pójde da psychoanalityka.

prumprumka

Jak to nie, przeczytaj swoje wpisy! Ty byś nigdy tak nie postąpiła... Zachowała się jak zwykła dziwka i za taka ja mam.... Rare powinien ją kopnąć w dupę..... Coś czuła skoro to zrobiła. Tak pewnie wielką chuć... Albo to : Nie wiem już czy to media Was tak kreują, bo bronicie tej kobiety jakby jedynie rozlała szklanke mleka, czy to Wasza postawa i zachowania kreują obecne środki przekazu? Ty niczego nie przypuszczasz, Ty rzeczowo stwierdzasz, wiec nie bądź proszę teraz obłudna i nie obracaj kota ogonem, oceniasz innych, więc dajesz prawo oceniania siebie. Piszesz, że Ty wiesz jak byś postąpiła, bo Ty masz zasady, tyle że teoria, a praktyka nie zawsze idą w parze i przekonasz się o tym jeszcze nie raz. To, że zachowujesz się jak osoba, która nie wiele wie o życiu, to fakt i nie jest to próba obrażania Ciebie, inaczej nie generalizowałabyś byś zaistniałych incydentów. Ja również nie przeżyłam podobnej sytuacji jak w filmie, mi również wydaje się, że 3 miesiące to za krótko by móc się otworzyć na drugiego człowieka (bo tak to oceniam, popęd płciowy czy jak to nazwałaś chuć, w wypadku tej dziewczyny, nawet nie przyszedł by mi do głowy) ale nie wiem jak bym postąpiła będąc w podobnej sytuacji tym bardziej zważywszy na okoliczności (myślę, że życie toczy się wtedy z dnia na dzień, bo nikt nie wie czy nastąp jutro) ale nie śmiałabym jej nazwać dziwką, bo życie nie raz mi dowiodło, iż pisze nam swoje własne scenariusze, nie koniecznie takie jakich byśmy oczekiwali i nie zawsze zgodne z naszymi przekonaniami, a nasze decyzję niestety często zaskakują nas samych... Pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 8
Shallin

Ja po prostu nazwałam rzecz po imieniu. Obejrzałam film, przemyślałam jej zachowanie i stwierdziłam fakt. Ty za to bardzo zręcznie po kilku moich wypowiedziach wyrobiłas już sobie cały mój portret psychologiczny... Brawo, jestem wzruszona. Ludzie, co z Wami? To jest portal filmowy, więc nie wiem skąd w was ten nawyk, że każdego użytkownika, cokolwiek by nie napisał, zaraz bierze się pod lupę. Czy mu sie film nie podoba, czy jakiś aktor mu nie podeszedł... Zaraz jest analizowany pod względem jak to on mało w życiu widział i jaki to nie jest ograniczony skoro nie podoba mu sie takie czy inne dzieło! Droga pani Shallin, filmy właśnie po to się tworzy, żeby skłaniały ludzi do przemyśleń, refleksji i też do tego by postawić sie w danej sytuacji i wyciągnąć wnioski, dlatego uważam, że jedynie druga częśc Twojej wypowiedzi ma jakikolwiek sens. Co do pierwszej poczekaj, aż zagram w jakimś filmie lub zrobie coś wybitnego, to wtedy bedziesz mogła streścić moją osobę. Póki co nie znasz mnie, kompletnie NIC o mnie nie wiesz, więc daruj sobie. A co do obłudy... to nie ja jestem obłudna, tylko dlatego że mówie co myśle. Zauważyłam na tym portalu, ze dużo ludzi coś podważa lub neguję tylko dla samej zasady. Nie wiem jak to określić, więc podam przykład. Czytajac tutaj o W. cejrowskim ludzie obrazają go, że jest taki czy owaki, bo ma uprzedzenia do gejów. Czytając o M. Pirogu lecą najgorsze bluzgi, właśnie za to że jest gejem. I to nie jest obłuda? Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
prumprumka

Ja Cię popieram. Piszą tylko "nie oceniaj, nie oceniaj". A dlaczego mielibyśmy tego nie robić? Tym bardziej, że mówimy tu o postaci fikcyjnej. Nie użyłbym zwrotu "wszystko przez głupią babę", ale oceniam ją negatywnie.. A tekstami, typu "nie wiesz jak byś się zachowała na jej miejscu" można usprawiedliwić absolutnie wszystko. Bzdura kompletna, bo jak człowiek ma jakiekolwiek zasady, to doskonale wie, jak postąpić.

tarec

To twoje motto? "1. "Mnie się film nie podobał, więc jeśli podobał się on tobie, to jesteś idiotą i kompletnie nie masz gustu" 2. "Mnie się ten film podobał, a jeśli tobie nie, to widocznie jesteś za głupi, żeby go zrozumieć" Filmwebowi krytycy, job twoja mać" Za to Twoje motto powala intelektualnie... " Jak człowiek ma zasady, to doskonale wie, jak postąpić" Za dużo filmów fantasy, wróć na ziemię...

ocenił(a) film na 8
Shallin

On zacytował tylko to, co jakieś 80 proc. użytkowników piszę na tym forum. Tyle, ze on ubral to w ładne i kulturalne słowa. A Ty znowu swoje? O co Ci znowu chodzi z tym fantasy? Ośmieszasz się juz, wiesz? Zrozum, że są ludzie dla których ZASADY w życiu są najważniejsze! Wiem, że obserwując realia, świat i ludzi tego kompletnie nie widać. Sama znam mnóstwo przypadków, gdy ktoś robi coś po coś i wbrew swojej woli, aby czerpać z tego korzyści materialne i nie tylko. Niestety, tacy ludzie... I sytuacja gospodarcza też nie najlepsza, więc robią co mogą. Ale NIE każdy taki jest! Są ludzie, którzy nie zrobią jakiejś rzeczy, chocby mieli z głodu zdychac. Nie każdy jest chorągiewką na wietrze i dzięki Bogu za takich ludzi.

prumprumka

Cytat "Szkoda mi Dannego, bo widać wyraznie, jak bardzo chłopak się w niej zakochał i jak najwięcej na tym stracił."
Co Ty piszesz? Co stracił, przecież ona nie zamierzała od niego odejść, był szczęśliwy do końca...
Cytat " Po co sie z nim przespała, skoro nic nie czuła?" A co Ty jesteś wróżka? Skąd możesz wiedzieć co czuła? Widać coś poczuła skoro to zrobiła...
Cytat " Nawet najprymitywniejsze zwierzęta nie robią tego dla sportu." Nie, dla sportu tego nie robią, ale też nie z uczucia, a z czystego instynktu, Twoje porównanie jest na poziomie 6 latka...
Cytat " Jeszcze te zakończenie! Szczęśliwa kochająca się rodzina... Już widzę jak to sprawdziłoby sie w zyciu normalnie" Nic nie widzisz, bo nie byłaś w podobnej sytuacji, a ja znam podobną dlatego śmiem twierdzić, że nie masz pojęcia o życiu...
Cytat" Wyobraz sobie, że wyjezdzasz i niby giniesz w wypadku. Wracasz po 3 miesiącach i okazuje się, że Twoja najlepsza przyjaciółka będzie miała dziecko z Twoim chłopakiem. Pozniej jakimś sposobem umiera (znając już Twój tok rozumowania po wczesniejszej wypowiedzi, powiedziałabyś, że los wynagrodził Twojego faceta uśmiercając ową dziewczynę, bo on kocha jedynie Ciebie), a Ty wracasz do ukochanego i wychowujesz z nim nie swoje dziecko. Zrobiłabyś tak? " Masło, maślane, bo Twój przykład nijak się ma do sytuacji z filmu, wiec odniosę się do konkretnej sytuacji. Jeśli Ty nie rozumiesz, jak można być z kimś kogo się bardzo kocha i wychowywać nie swoje dziecko, tym bardziej dziecko przyjaciela, czy przyjaciółki, to ja Ci z czystym sumieniem napiszę, i proszę tu bez urazy, ale albo jesteś bardzo młodym i ograniczonym, albo dojrzałym ale bardzo nieszczęśliwym człowiekiem i szczerze mi Ciebie Dziewczyno szkoda...

ocenił(a) film na 8
jokris

A więc. Nie będe znowu cytowała swoich słów, odpowiem Ci w punktach.
1. Nie wiesz czy był szczęśliwy do końca, czy nie? Mi wydaje się, że nie... Może na takiego wyglądał i stwarzał pozory, ale na pewno wiedział, że Evelyn bardzo kocha Rafe. Minęły 3 miesiące od kiedy ten niby zginął i powrócił, a w tak krótkim czasie tak wielkie uczucie na pewno w nikim by nie zgasło. I już nawet z tą świadomością pewnie było mu zle.
2. Coś czuła skoro to zrobiła... Tak pewnie wielką chuć...
3. Właśnie z instynktu. Dla podtrzymania gatunku, a nie dla sportu ani przyjemności.
4. Owszem nie wiem, ale smiem przypuszczać.
5. Jak to przykład ma się nijak do sytuacji? Jest dokładnie taka sama, tyle że z odwróconymi rolami. I rozumiem, że można z kimś być i wychowywać nie swoje dziecko, ale w filmie wszystko stało się bardzo szybko i po prostu wydaje mi się, że mało ludzi tak prędko przeszło by nad tym do porządku dziennego i zrobiło tak jak bohaterowie. Więc nie musisz od razu podważać mojego wieku, czy, po raz kolejny osądzać stanu mojego poziomu intelektualnego czy szczęścia w życiu, który ma się nijak do tego wszystkiego. Rozmawiamy o FILMIE a nie o mnie, czy o Tobie. A jak może zauważyłes za każdym razem używam zwrotów takich jak ''według mnie'', ''wydaje mi się''. To jest pewna debata, tok myśleniowy, nie mówie że tak ma być czy tak jest. Chyba każdy ma prawo mieć swoje zdanie, które nie koniecznie musi być takie samo jak Twoje, więc niepotrzebnie kończysz post w taki sposób, próbując komuś coś wytykać czy co tam masz na myśli. I nie musi Ci mnie być szkoda. Nie ma takiej potrzeby.

prumprumka

Weź na wzgląd, że mały Danny był w filmie pokazany gdy miał kilka latek już. Więc tak naprawdę nie wiesz kiedy Rafe i Evelyn wrócili do siebie. Nie sądzę, aby wpadli sobie w ramiona w trakcie pogrzebu. Natomiast co do Twojego przykładu, skoro tak się tego trzymasz. tylko TEORETYZUJĘ. Będąc na miejscu Rafe pewnie byłam zła, bo to normalne, że kiedy się kogoś traci jest się złym. Na miejscu Dannego... cóż... pewnie bym miała wyrzuty sumienia. A co do Evelyn. Myślę, że również wyrzuty sumienia i całkowity mętlik w głowie. Natomiast czy tak by było na pewno? Nie wiem, może. Takie pytania są dla mnie tak samo bezsensowne jak pytanie 'A co by było jakbym była mężczyzną?'. Na żadne z nich nie mogę odpowiedzieć a jedynie spekulować.

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Wiadomo, że Rafe kochał ją bezgraniczną miłością i przewidywalne bardzo było zakończenie filmu. Ja też nie wiem jak postapiłabym na jego miejscu, ale nie sądzę, że zrobiłabym tak jak on. Chyba nie potrafiłabym się pogodzić z tym co sie stało. A co do Evelyn, sama po tym wszystkim chyba nie miałabym odwagi wrócić do Rafe. Zawiodła go w jakiś sposób (chociaż nieumyslnie). No ale los sam podsunął rozwiązanie kiedy zginał Danny. Ciekawa jestem jak potoczyłyby się ich losy gdyby jednak przeżył... Bez wątpienia Evelyn pozostałaby przy nim. Ale wszyscy wiemy, że bardziej kochała Rafe. Sama powiedziała ''należę do Dannego''... ale podejrzewam, ze jedynie ciałem, bo sercem i duchem byłaby z tym drugim. Może nie przez całe swoje życie, ale na pewno byłoby to krzywdzące dla jej partnera jak i dla niej samej, więdząc, że gdzieś obok żyje miłość jej życia a ona nie może z nim być.
A co do Ciebie Claudija, widzę, że jako jedna z nielicznych potrafisz prowadzić normalną rozmowę, a przede wszystkim analizować film i bohaterów, a nie uczestników dyskusji. Pozdrawiam serdecznie :)

prumprumka

Nie uważasz, że to naprawdę nienormalne czasy, skoro czyjeś miłe zachowanie jest zaskoczeniem? ;) Jeszcze trochę i ludzie będą w szoku jak będą sobie mówić 'dzień dobry' ;) Analizować Ciebie nie będę, bo Cię nie znam, i miałoby to tyle sensu co moja rozkmina o dekstroamfetaminie, podczas gdy studiuje socjologię ;) A chamstwa nienawidzę, więc sama staram się nie być. Miło było wymienić się poglądami ;)

psssssss(t) ;) Nie radzę wchodzić na fora filmu Piła (itp) oraz Sashy Grey, bo dopiero będziesz miała możliwość poznania idealnej definicji chamstwa i prostactwa. Próbowałam się tam wypowiadać, ale ze swoim podejściem moja porażka była nieunikniona ;)

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Hehe, nie będę ;) Ogólnie nie wypowiadam się za często, a tu chyba trochę mnie poniosło. Dałam się niepotrzebnie wiągnąć i sprowokować. No ale trudno.
A czasy są rzeczywiscie nienormalne. Ale temat rzeka, lepiej nie będe rozwijać, bo zaraz znajdzie się jakiś ''mentor'' lepiej znający życie i znowu wyjdę na dzieciaka niedojrzałego psychicznie, bądz jakimś wyrzutkiem pokrzywdzonym przez los i ludzi ;))))
A jak masz chwilę czasu i chęć do poczytania to polecam tę dyskusję http://www.filmweb.pl/film/M%C3%B3j+przyjaciel+Hachiko-2009-449935/discussion/Wy ciskacz+%C5%82ez...,1477373
Przeczytałam to z 10 razy i za kazdym razem mam ubaw po pachy. Mianowicie chodzi mi o wymianę zdań między Mambą a Lailą :D Ale zobaczysz sama :) Swoją drogą, aż musiałam obejrzeć film o którym mowa i nie żałuje.

prumprumka

Ich dojrzałość mieści w łyżeczce stołowej ;)

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Swoją drogą w temacie Piły założyłaś bardzo ciekawy temat ;) A kto to jest Sasha Grey dowiedziałam się własnie teraz.

prumprumka

A dziękuję. Niestety odpowiedzi, które tam otrzymuję nadal nie są satysfakcjonujące ;) Co do Sashy... nie masz czego żałować ;)

ocenił(a) film na 9
amylase

Ja myślę, że gdyby nie ciąża to Evelyn wróciłaby do Rafe'a. Przyszła przecież do niego żeby mu to wyjasnić. Pierwsze co powiedziała to to, że jest w ciąży. I to był główny powód dla którego została przy Danny'm. Jak było tu zresztą już pisane, sama powiedziała, że "teraz należy do niego", ale Rafe'a będzie kochać zawsze (był miłością jej życia).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones