Podczas wykonywania zamówionych prac budowlanych w Yorkshire młody architekt, Peter Ibbetson (Gary Cooper), zakochuje się z wzajemnością w żonie zleceniodawcy, księżnej Towers (Ann Harding). Okazuje się, że jest ona jego dziecięcą miłością. Zazdrosny o ich uczucie książę Towers (John Halliday) chce pozbyć się Ibbetsona.
Bardzo piękny film, podobno surrealiści go ubóstwiali, Bunuel umieścił go na liście 10 najlepszych filmów, a Andre Breton nazwał niesamowitym. Nie ma co się dziwić, wszak jest to opowieść o człowieku, który większą część swojego życia spędził śniąc - było to największe marzenie surrealistów. Po za tym chwilami...