Nie wiem, czy komuś jeszcze, ale mnie niektóre sceny przypominały fragmenty innych filmów Tarantino:
1. scenka, gdy Rick Dalton podchodzi do domofonu przed domem Polańskiego żywcem przypomina scenkę, gdy Vincent Vega schyla się do domofonu w domu Marcellusa Wallace'a
2. "pochód" kotytarzem lotniska w LA najpierw Polańskiego z Sharon, a następnie (powtórzona niemal identycznie ) scena z udziałem Daltona i Franceski przypomina podobny przemarsz Jackie Brown
3. scena z miotaczem ognia (ta z jednego z filmów Ricka Daltona; nie ta nad basenem) przypomina nieco rzeź nazistów w kinie z "Bękartów wojny"
Czy ktoś zauważył jeszcze jakieś autocytaty Quentina?
Nie jestem pewien, ale chyba i zbliżenia na gołe stopy bohaterek (tutaj: Sharon Stone w kinie i Pussycat w samochodzie Cliffa) zdarzały się znacząco często w poprzednich filmach Tarantino; na myśl przychodzi mi 2 x Uma Thurman - jako Mia w "Pulp Fiction" i Czarna Mamba w "Kill Bill".