Nie jest to najlepszy firm Tarantino, ale zdecydowanie warto zobaczyć że względu chociażby na klimat późnych lat 60, podany w sposób realistyczny, a nie poprawny politycznie jak w większości współczesnych produkcji. Do tego wszystkiego świetne aktorstwo, zakończenie które zaskakuje i sprawia że wiemy z kim mamy do czynienia. Jest to też na pewno świetny hold dla amerykańskiego kina komercyjnego i telewizji lat 60, wiec jak ktoś słusznie zauważył nie do końca klimat wpasowujący się w gusta czy w wspomnienia Europejczyków. Sama fabuła no cóż przypomina trochę filmy w których grał Rick Dalton, ale być może taki był zamysł. Na pewno warto zobaczyć, bo takich doświadczeń próżno szukać we współczesnym kinie