Daję 8 punktów bo LD i BP rewelacja. Równiez dlatego że nie dłuzył mi się film. Natomiast hm...czuję niesmak. Wykorzystanie koszmarnego morderstwa Tate zniesmaczyła mnie ale chyba tylko mnie bo nie widzę innych tego typu odczuć. Wiem..inny zwrot akcji itd itp ale...zrobiona z tego farsa.. Nie pasuje mi to..trudno...
Hm, czy farsa? Ja tego tak nie odbieram. Samą Sharon przedstawiono bardzo pozytywnie, a sprawcy zostali ukarani na ekranie. Co prawda w ekscentryczny sposób (zakładam, że to to wywołało niesmak?), ale nie poczułam, żeby granice dobrego smaku zostały przekroczone w stosunku do ofiar.