Przeczytałam wręcz pochłonęłam wszystkie części twarzy greya
obawiam się ze film nie będzie już taki fajny jak książka / owszem zawsze to inaczej film a książka/ no ale...
:/
a jak wasze zdanie pójdziecie do kina ?
bo ja sie doczekać nie mogę :D
Kobietki rozpływają się i rozmarzone wzdychają podczas lektury jaką dostały od E.L. James za to mężczyznom mogę polecić zgoła co innego książkę Kobiety Charlesa Bukowskiego.
Właśnie obejrzałam pierwszy zwiastun i o ŚWIĘTY BARNABO, jestem pod wrażeniem!
Cała się trzęse i mam ciary, naprawde haha.
Przyznam, że Dakota i Jamie w ogole nie pasowali mi do tych ról, ale po trailerze troche zmieniłam zdanie ;-) Do tego przecudowna muzyka, poprostu MISTRZOSTWO!
nie wiem,jaki będzie ten film, ale książkę odstawiłem po przeczytaniu połowy,bo sprawiała
wrażenie,że następna strona niczym nie różni się od poprzedniej...chyba marketing i reklama tego
produktu zaczęły żyć swoim życiem,bo prawda jest taka,ze tego się nie da czytać - a czytałem wiele
erotycznych powiastek o niebo...
Czy tylko ja mam jakieś mieszane odczucia, co do doboru obsady? Dodatkowo po obejrzeniu tych
amatorskich zwiastunów na yt, jestem jeszcze bardziej rozczarowana..
Carla May Wilks - przepraszam bardzo, ale kto to jest? I jeszcze jest pod Dakotą... Nie przypominam
jej sobie, a przeczytałam całą książkę.
hmm.. w obsadzie jakaś Martina i Benson? Nie kojarzę takich postaci z książki. Zdaje się, że reżyser wprowadza własną fabułę...
Tak naprawdę prawdziwym "Greyem" (nie wiem jak to odmienić) jest każdy otaczający was mężczyzna, tylko trzeba w nim obudzić te drzemiące uśpione fantazje :)
pozdrawiam