Pamiętam ją bardzo dobrze i z ogromną nostalgią do niej powracam wspomnieniami. Klasyka światowego filmu animowanego, dla niektórych wyciskacz łez. Dla mnie przede wszystkim ogromna moc sentymentu. Pamiętam, że kiedy ta bajka została wyprodukowana nikt choćby nie myślał o komputerach czy DVD. Prym wiodły niezawodne VHS i wypożyczalnie kaset video. Dziesiątki razy sięgałem po tę produkcję z półki, jakby inne nie istniały. Dlatego przyznaję jej dziesiątkę. Dla mnie ta bajka to część mojego dzieciństwa, tym samym część mnie.
Też ją oglądałem jak byłem mały, ale ostatni raz 20 lat temu i dopiero wczoraj oglądnąłem ją ponownie. Bardzo mało pamiętałem z tamtych czasów, jedynie, że Bestia się zmienił, ale myślałem, że w gorszego brzydala, a tu aż taki ostatni nie był (trochę mi się skojarzył z Orlando Bloomem) a tak samo Belle wydawało mi się, że nie jest taka ładna, a tu okazało się, że nie mogłem od niej oczu oderwać.
A samą bajkę odkryłem na nowo, nie mogłem się od nie oderwać, przepiękne utwory, muzyka, która dodawała niezkykłego uroku, mroczny klimat w zamku Bestii.
A sama Bestia również potrafiła mnie rozbawić chociażby w scenie, gdy jedli śniadanie, nie mogłem wytrzymać ze śmiechu.
Poszukuje wersji nie z Disney'a, ale wydawnistwo z cass film.
Tytuł piosenki w tej baje to Znów słyszę głos dobiega z oddali. Może ma ktoś ten film lub wie gdzie go znaleźć?