Pi
1998
traktujący o ... matematyce i o filozofii życia.
Plusy:
-klimat
-otoczka
-scenariusz
-nie dla zwykłego tłumu
-główny aktor
-ścieżka dźwiękowa
Mocna 8
...godny polecenia fanom Davida Lyncha. "Pi" jest mniej skomercjalizowana wersja pozniejszego- na pewno bardziej znanego- filmy Aronowskyego "Requiem for a dream". Po obydwu tych filmach widac, ze rezyser ma juz swoj- bardzo charakterystyczny- styl i wydaje mi sie, ze to do ludzi podobnym jemu czy Fincherowi nalezy...
O czym jest ten film?
Jak dla mnie film jest o szaleństwie i geniuszu tej samej osoby. Gdzie jest właściwie granica między tymi dwiema sprawami? Obie przecież są wyraźnym odchyleniem od "normy". Chyba najlepiej taką sytuację możnaby zobrazować przez podział kątów płaskich. Przyjmując założenie, że "normalność" to 180...
Pi&Requiem to najgenialniejsze filmy jakie widdziałem w moim krótkim acz intensywnym życiu. I jeżeli ktos nie potrafi docenić któregoś z tych filmów(obniżam poprzeczkę bo powinno być obu)to wogóle nie zna się na kinie.Pozdawiam
Najnudniejszy film, jaki dotąd widziałam.. ;) Pobija nawet Quo Vadis i Dead Man Walking (powoli tworzę listę najbardziej usypiających filmów). Dla fanów takiego kina polecam zaopatrzyć się w śpiwór i poduszkę.. ;) ja walczyłam ze snem 4 razy :d
To słowo pasuje nabardziej do filmu i jego twórcy - Darrena Aronofsky'ego. Wspaniały klimat, świetne zdjęcia i po raz kolejny perfekcyjnie i w szokujący sposób pokazane zostało do czego zdolny jest człowiek, co może się z nim stać i jak tak naprawdę jest słaby. Lektura OBOWIĄZKOWA !!!!
Film należący do kina ambitniejszego, jednak potrafiący wciągnąć, tak że trzeba go obejrzeć do końca. Świetny efekt uzyskano prze to, że film jest czarnobiały, co dodatkowo nadaje mu mroczny klimat.
Nie do końca może zrozumiałam przekaz filmu, będę musiała go obejrzeć jeszcze raz.
Pi leciało dziś o północy a ja dopiero rano o tym przeczytałam ;/ a od 3 dni właśnie mi to ściąga ciekawe czy się opłaca...ale sądząc po requiem myślę ze tak...
To jeden z najlepszych filmów jekiew życiu widziałem! Oglądam go teraz w kółko już chyba nałogowo. Ten film działa jak narkotyk. Nie trzeba zażywać żadnych substancji poszerzających świadomość, wystarczy tylko obejrzeć ten film! Po porstu bosko-genialny przekaz! Aronofsky jest moim bogiem!
jeśli miałbym wybrać trzy najgenialniejsze filmy jakie widziałem to Pi napewno by sie do nich zaliczało. Niezwykła głębia i niszczący psychodelizm tego filmu czynią go istnym unikatem w kinematografii światowej.
O co chodzi? Ten film był dla mnie kompletnie zwariowany. Gdyby nie komentarze i opisy na FW to już chyba nic bym nie zrozumiała. A już najmniej - czego ten Max szukał? Ja myślałam, że chodzi o prawidłowość w liczbie Pi, no ewentualnie o ten kod do odnalezienia porządku wszechświata, ale opierając się na liczbie Pi! A...
więcej
Kurczę, dlaczego to tak wszystkich męczy? Dla mnie to jest świetny film (możę datego, że pasjonuję się matematyką...). Arronofsky to geniusz (Requiem dla Snu - wstrząs)
PS No i sam styl tego filmu... Czerń i biel, ,,nerwowa" kamera...
Gdybym miał wskazać jeden film, jako ulubiony, mój wybór padłby właśnie na "Pi". Świetna i nieprzeciętna fabuła, bardzo dobre aktorstwo, niecodzienny sposób kręcenia filmu i kapitalna muzyka (zwłaszcza harsh noise przy migrenach Maxa, hehe) - to wszystko urzekło mnie w obrazie Aronofsky'ego.
Oglądając go, mam nieodparte skojarzenia z innym genialnym filmem, lynchowską "Głową do wycierania". Tematyka co prawda inna, ale ten sam "psychodeliczny" klimat. Żeby dobrze się czuć oglądając takie filmy, trzeba być jednak w odpowiednim nastroju i mieć do nich właściwe podejście. Dla mnie jest to jeden z tych filmów...
więcej