Disney jak zawsze w formie aby zaorać samograja. Oglądając zwiastun myślałem ze to będzie coś w rodzaju "Regeae na lodzie" tylko o piłce nożnej, ze świetnym reżyserem, ze świetnym trailerem. W efekcie mamy film w którym ważniejsze od budowania fabuły, sympatii o głównych bohaterów, generalnie emocji że im kibicujemy w tym aby im się udało jest wymachiwanie "tenczowym" sztandarem z wielką literą "T" z dodatkiem szczypty wokeizmu. W efekcie przez większość filmu zamiast pokazania budowania drużyny to mamy bohatera trans który jest w każdym ujęciu czy ma to sens czy nie. Miałem poczucie że jest on (zmierzający w kierunku ona) traktowany jak product placement. Ma być i ma być go dużo, nie ważne czy to ma sens czy nie. Najważniejsze że jest trans i nie trzeba żadnego geja na niego przerabiać.
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - jeśli wymagasz od filmów czegoś więcej niż toporne odhaczanie w excelu "poprawnościowych" elementów kosztem fabuły to nie warto tracić na ten film swojego czasu.
Rasizm i inne rodzaje zaburzeń jak transfobia siadają wam na mózg już. Jakbyś zamiast się zesrac w komentarzu poczytał historie tej drużyny, to byś dosłownie po researchu minutowym wiedział, ze tam był po prostu trans w tej druzynie i to jest oparte na faktach. Woke to masz w mózgu
To ze w drużynie była osoba trans wiem. To że drużyna piłkarska to zespół to też wiem. To że Disney musi (inaczej się udusi) być tak turbo "postępowy" że zarzyna świetne pomysły to widać. To że krytyka filmu który miał potencjał ale musiał być podkręcony jest wrzucany do worka transfobia jest standardem pewnej grupy widzów/krytyków/komentujących którzy zachowują się jak zatwardziali kibice piłkarscy którzy cokolwiek by się działo będą wielbić swoich a "wieszać psy" na innych. Czy film by coś stracił czy zyskał gdyby pokazano bardziej innych członków zespołu niż robiono z osoby trans produkt placement? Co do transfobii, widziałeś "One Piece"? Ja widziałem i mi się bardzo podobała ta realizacja. Czy wiesz że w tym serialu gra trans? Możliwe że nie, bo tą informacją nie epatowali tak jak Disney do zwrócenia treści żołądka.