Trzyma w nieustannym napięciu niemal od pierwszej aż do ostatniej minuty, a to trudna sztuka i duży plus dla reżysera. Historia dwóch przestępców - amatorów (może nie do końca amatorów bo już siedzieli ale ich metody i działania zalatują amatorszczyzną na kilometr) a w tle obraz ameryki lat 70 tych z jej problemami społecznymi. Jeżeli dodać do tego świetną kreację Ala Pacino mamy bardzo dobre kino, na mocną 8