... z elementami tragedii w tle i może dlatego klimat przypomina niektóre czeskie filmy z epoki. Codzienne życie osady poza Kołem Polarnym, miejscowy głupek Pietia uznający się za milicjanta z drogówki (w kontekście miejsca to ogromna szydera!), miejscowy Żyd, miejscowy pułkownik, miejscowa piękność i miejscowy gułag, a wszystko to osadzone w realiach roku śmierci Stalina. Wspaniały film bez żadnych konkluzji, wszystkie wnioski pozostawia widzowi, a jest się nad czym zadumać! Doskonały debiut Jegora Pawłowa, ale geniuszem jest Roman Madianow w roli pułkownika. Jego późniejsze role, a zwłaszcza ta ta w "Lewiatanie" ocierają się o niedościgłe mistrzostwo. Oj, jest się od kogo uczyć, nasi komedianci uważający się za aktorów!