O ja pier***e! Chyba musi byc w dlugach po uszy ,ze zgodzil sie zagrac w tym gniocie...
haha właśnie też się zastanawiałem czy ja go nie znam i zastanawiałem się dla czego zagrał w takim gównie
Wiem, ze Madsen grywal w calej kupie filmow nie najwyzszych lotow, ale ,ze upadnie tak nisko to sie nie spodziewalem.
Za mną kwadrans filmu i kwestia: "Ssij ołów, wypchany słomą pastuchu". :-) Na razie jest całkiem nieźle. Oglądam dalej.