Jeśli ktoś zachwycił się Listami do M 1 i znienawidził część 2 to Planeta Singli mu się spodoba. Tym razem jednak konwencja raczej idzie w stronę:
Lovelas burak "co to nie ja" + cicha panienka do tego watek równoległy małżeństwa które się wypaliło. Jest też watek gejowski poprowadzony równie dobrze jak rola Małaszyńskiego w pierwszych listach. Nie mogło zabraknąć wątku dziecięcego który jest niemal odbiciem głównych postaci dorosłych "gnębionej małej okularnicy" przez złośliwego gnoja "fafarafa co to nie ja" . Za serce znów ma chwytać niesprawiedliwa śmierć.
Film przewidywalny jak każda komedia ale w tej kategorii 9/10.