Po prostu walcz 2
Never Back Down 2: The Beatdown
2011
Pierwsza część bardziej mi się podobała, aczkolwiek film całkiem udany. Pomimo że scenariusz przewidywalny, film miło się oglądało. Najważniejsze, że był pot i lała się krew :D
Film strasznie przewidywalny, po 20 min wiedziałem już wszystko. Jedynka była bardziej rozbudowana i ciekawsza. Tutaj był zastosowany prosty schemat [SPOJLER] Szkoła->Zajęta Laska->Trening->Zajęta laska jest Twoja->Turniej + przeplatane przygodami czarnego trenera. Podsumowując, film dla mnie nie był ciekawy, ale warto...
więcej
Spodziewałem się czegoś gorszego , zamiast tego wyszło , nawet dobrze ;P . Pomimo kilku błędów , które można zauważyć , podczas walk w tym filmie , nie jest źle ;p
Część druga niestety nie równa się z pierwszą, a główny bohater nie był przekonywujący.
Brakowało mi Seana Farisa w roli głównej. Jednak ostatecznie uważam, że film jest dobry.
Świetne akcje, scenariusz ma coś w sobie. Brakowało nagłych zwrotów akcji - oczywiście
nie w walkach, ale film warty obejrzenia!
Co do Po prostu walcz 2 to to zdanie mowi wszystko za siebie hehe
. „Lyoto Machida, “Big” John McCarthy i Eddie Bravo znacząco podnoszą poziom realizmu
tego filmu” - Robert W. Young, Black Belt Magazine.
Dziekuje i narazie :-)
Film jest boski! Najlepszy z tych wszystkich "bokserskich" według mnie, a 2 wymiata;] Polecam! Wciągnie na maksa.
to jest film w stylu tych które kiedyś były na kasetach VHS nadaje się na wieczór kiedy nic lepszego w tv nie leci taka trochę zapchaj dziura
Po obejrzeniu pierwszej części miałem większe oczekiwania co do drugiej części. Mimo to
film bardzo dobry. 8/10
1/10 Sceny walki do kity, muzyka beznadziejna, treningi żałosne obsada no komment i w dotaku ta fabuła :(
...ale niestety poczucie dobrego smaku mi nie pozwoli.To dziwne,bo zazwyczaj staram się
znaleźć choć jeden drobny akcent(jeden pozytywny dialog,choć jedno słowo,ładna buzia
czy inna podobna pierdoła).Przy tej produkcji jestem niestety bezradny-
amatorstwo,beztalencie,totalna głupota,żenujące dialogi,Michael Jai...
mialem spore nadzieje co do tego filmu ze wzgledu na kilka ostatnich produkcji jai white'a, ale niestety scenariusz jest bardzo slaby, czasem az sie o facepalm prosilo
do tego zabraklo tego co najwazniejsze czyli sportowych emocji, koncowy turniej bardziej mnie znudzil niz pobudzil
gimnazjalistom powinien sie spodobac,...
