Jak przez brak rozmowy, można dojść do strasznego rozumowania i odbierania świata i
bliskich. Babcia która obwinia wszystkich o swoje nieszczęścia. Pokazuję że jest dobra,
kiedy mówi, jest w niej dobro, ale wobec wnuka pokazuje zaborczą miłość. Zagubiona i
nie pewna. Obarczona też schorzeniami wieku starczego. Dziadek który kocha babcię,
zagubiony sam. Mam nieodzowne wrażenie że cały czas w filmu myśli dlaczego tak jest.
Mimo wszystko podał się tyrani babci i nić już z tym nie robi. Oczywiście do momentu
kulimanycyjnego kiedy mu odebrała człowieczeństwo. Dopiero wtedy został zmuszony do
działania. Tchórzył nie sprzeciwiając się tyrani. Był tchórzem który przyjął jej
rozumowanie. Odpowiadało Mu to. DO czasu.
A jak można tak wyrywać dziecko. Grać dzieckiem o losy swoje. Załatwiać swoje sprawy
dzieckiem.

Pokazana jest sytuacja zagubienia całej rodziny, i braku nadziei na wyjścia z patowej sytuacji. Zastanawia mnie jaka była możliwość wyjścia z tej sytuacji.

Zaskakujące jak wielki zal miała babcia do córki. Kiedy ta wystawiła rękę. Zniosła krytykę
babci siedząc u niej w domu. Bez postawne oskarżenia. Upokorzyła się prosząc o kożuch nie mając w czym chodzi. Babcia zachowała się jak dopuszczona na ring. Poniżyła się i ją przy okazji Chcąc jej pokazać jaka jest mierna. Pokazała wtedy swoją
pseudo siłę. Zachowała się jak zwierze któremu ktoś okazał serce. A była tak zraniona ,
tak zamknięta w swoich poglądach że odrzuciła to tak jak by tylko na to czekała. Zachowała się tak jak by córka przyznała jej racje we wszystkich złych słowach które o
niej mówiła. Jaką słabą osobą okazała się babcia, która od początku chciała uchodzić za
tą najsilniejszą która mężnie zniesie wszystko. Po obejrzeniu można tylko prosić
wszystkich ludzi na świecie o więcej zrozumienia i mniej fałszu i obłudy.

Film poprawnie zrealizowany. Taki jaki ma być dramat. Lekki w patrzeniu na sceny.
Powolny i bez zbędnych udziwnień montaż. Daje mu 9/10 za tematykę którą poruszył.

Dodam od siebie że oglądałem film na 2 podejścia bo po 1.10 około filmu musiałem
zrobić przerwę bo natłok złych emocji i skojarzeń był dla mnie zbyt ogromny.