Myślę, że babka wywoływała w chłopcu objawy chorobowe, żeby móc się nim zajmować, wypełniać
czymś swoje życie, znajdować się w centrum uwagi i opowiadać, jak bardzo się poświęca dla
niemalże umierającego dziecka.
Film jest bardzo mocny, wywołuje tak silne emocje, że czasami niektóre sceny wręcz trudno oglądać.
Jestem pełna podziwu dla umiejętności wszystkich aktorów, a w szczególności tego chłopca. Bardzo
przekonująca rola. Bardzo poruszająca historia.
Ta kobieta miała niewątpliwe objawy psychiatryczne. A ostatnia scena, kiedy chłopiec pyta, kiedy podzielą się majątkiem babci sugeruje, że skrzywiony obraz świata może przejść z babci na wnuka.
Gdzieś tam wyczytałem, że babcia symbolizuje Rosję, straszną, złą, ale od której nie sposób się uwolnić.