Pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy to filmy dokumentalne rodem z Korei Płn.(te
realistyczne). Oceniając film muszę przyznać, że naprawdę podobał mi się, a w niektórych
momentach na prawdę poczułem się jakbym oglądał prawdziwy dokument o losach naszego kraju.
O losach naszego kraju? Ile ty masz lat, żeby tak twierdzić? Widziałeś choć PRL?
Chodziło mi o dokument przy, którym można wczuć sie w ten klimat i to była moja subiektywna wypowiedz a jeśli Pan ,,doświadczony,, miał już chęć przyczepić się do mojego postu niech go więc rozwinie i podzieli się swoimi mądrościami.
Po pierwsze nie jest to dokument mimo, że tu tak pisze dokument powinien pokazywać fakty. Czy widzisz je w tym czymś?
Drugie jak chcesz się wczuć w realia, jak ich prawdopodobnie nie znasz.
Trzecie ja odnoszę się do twojej wypowiedzi, bo już nie chce mi się przypominać o idiotyzmach tej "propagandy".