Hahahaha,sado-maso w wersji homo.Nieżle odjechany film,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu - całkiem przyjemnie się to oglądało.Na plus - oryginalny na pewno pomysł,niezły irracjonalny klimacik oraz kilka naprawdę dobrych scen,a moja ulubiona to ta,gdy świnia zjadła mu żarcie.Na minus - beznadziejny motyw z tą "miłością" głównego bohatera oraz sama końcówka.Szału nie było,ale film na pewno warty zobaczenia.