W moim przypadku cała sala w kinie opustoszała na napisach i ominęła "special appearance". Powiało sentymentem :) Dialogi między tą dwójką była esencją poprzednich części.
...że to się dzieje w świecie w którym ludzie nie pamiętają dwóch akcji Nowym Jorku (serio wielki piankowy marynarz i Statua wolności idące przez miasto chyba trudno zapomnieć). I szkoda ze znowu jest jakby wprowadzanie w temat, odkrywanie samochodu i sprzętu...żenada trochę. Gdyby to był osobny film o duchach to ok,...
więcejPrzepraszam. Ogólnie nie czepiam się polskich wersji tytułów filmów i bronię wieku decyzji dystrybutorów, ale teraz nie mogę się powstrzymać. Co im to biedne "Afterlife" zawiniło, że je zamienili na "Dziedzictwo"? Co to za dziwna mania? Tym bardziej że mieli tu możliwości, żeby to przełożyć bliżej oryginału.
Dobra kontynuacja z dużą dawką humoru i odpowiednią ilością efektów. No i Murraya i Aykroyda miło zobaczyć. Wśród żywych. Dla śp. Harolda Ramisa
Przez pierwszą godzinę w filmie nie dzieje się prawie nic. Horror? Chyba dla 4-latka...
Matka bohaterów uczy życia w kłamstwie.
Wątpliwa lekcja dla młodych widzów.
Poprzednia wersja z dziewczynami o wiele śmieszniejsza i ciekawsza.
Fajnie że stara gwardia powróciła na koniec ,lecz szkoda że więcej czasu nie dostali ,miły gest dla fanów tego filmu
Obejrzałem z sentymentu. Niestety powrót do przeszłości po nowemu wyszedł dość nijako. Dziurawy u podstaw scenariusz niezbyt wciągający a wciągnięcie na plan Ant-Mana oraz dzieciaka ze Stranger Things za bardzo nie pomogło.
4/10.
Wiadomo, nie było w nim nic odkrywczego i oryginalnego. Efekty ma na poziomie, nawiązanie do starych części jest. Może to już starość, ale pod koniec się nawet troszkę wzruszyłam :)
teraz film bez białego gościa podbijającego do czarnej laski (lub odwrotnie) to nie do pomyślenia. I tak cud i dziękczynienie, ze nie walneli szybkiego numerku w magazynie... No i tylko biały musi byc ofermą i debilem, a czarny musi byc biznesmanem z miliardami dolcow na koncie. taki znak czasu... (nie mam nic do...
tamta była chyba bardziej kolorowa i z humorem, ta jest nijaka; nie wiem po co dalej te filmy kręcą, to był hit jednego sezonu, bez tych klasycznych aktorów, chyba żadnego potencjału już tu nie ma, tylko samochód został
Z pewnością znajdzie swoich fanów na całym świecie i prawdopodobnie zadowoli tych, którzy są w stanie wybaczyć filmowi brak nowych pomysłów i śmiechu, Pogromcy duchów: Afterlife miał do dyspozycji wszystkie narzędzia, ale zapomniał znaleźć magię, by stworzyć coś wartościowego.
Jak dla mnie super, super nawiązanie do starej części, a nawet zgrabnie zrobiona kontynuacja. Dla mnie mocna 8 na 10 ;)
Nie będę się rozpisywać skoro film ewidentnie celował w najmłodszą widownie - humoru brak, dialogi żałośnie słabe, brak jakiejkolwiek logiki - chodzi mi o całokształt... to jak bohaterowie sie zachowują, zaprzyjaźniają, itp. Muzyka dziwna - czasami miałem wrażenie, że grała muzyka kompletnie nie pasująca do akcji która...
więcej