Tropicielu ludzi oplacanych przez tajne organizacje zydomasonskie - owszem, nie przekonamy sie, ale wiedz, ze otwierajac taki watek, w takim kontekscie, wpisujesz sie idealnie w pewne forumowe zjawisko obserwowane w polskim necie. W dodatku, panie tropicielu spiskow, to jest forum dyskusyjne. Otwierajac watek na publicznym forum dyskusyjnym musisz liczyc sie z postami polemicznymi albo jakimikolwiek innymi. Co innego gdyby to byla twoja prywatna strona, w ktorej publikujesz swoj prywatny blog. Wtedy moglbys decydowac kto twoje teksty ma prawo komentowac a kto nie.

Polskie znaki diakrytyczne? Wybacz, ale nie stosuje ich na forach, glownie z przyczyn technicznych. Moze ci sie to nie podobac, ale nie masz na to zadnego wplywu.

Antysemityzm to jak Żydzi malują swastyki na murach?

Dziwne, bo to chyba oznacza, że będziesz bronił każdego bydlaka, byleby tylko był Polakiem. Wiesz, to pasuje w ramach życiowego działania.

To samo robi druga strona "konfliktu".

Według raportu, jaki w 1945 roku pułkownik Nikołaj Seliwanowski (sowiecki doradca przy MBP) pisał do Ławrientija Berii wiadomo, że Żydzi stanowili 18,7% wśród ogółu pracowników MBP, ale aż 50% wśród zajmujących stanowiska kierownicze. Odsetek Żydów w MBP regularnie wzrastał przekraczając podobno w późniejszym okresie 37% ogółu. Był to duży odsetek, gdyż w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% w społeczeństwie na skutek zagłady dokonanej przez III Rzeszę.

Oto skład Żydowskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc) - dyrektor Departamentu III MBP,
Julian Konar (właściwie Julian Jakub Kohn) -Dyrektor Departamentu I MBP,
Leon Rubinstein (właściwie Lejba Rubinstein) - Dyrektor Departamentu II,
Aleksander Wolski (właściwie Salomon Dyszko) - dyrektor Departamentu IV MBP,
Józef Kratko - Dyrektor Departamentu IV i VII MBP, oraz dyrektor Departamentu Szkolenia MBP,
Bernard Konieczny (właściwie Bernstein) - naczelnik Wydziału III Departamentu IV MBP,
Julia Brystiger - dyrektor Departamentu V MBP,
Dagobert Jerzy Łańcut - Departament VI,
Wacław Komar (właściwie Mendel Kossoj) - dyrektor Departamentu VII MBP,
Marek Fink (właściwie Mark Finkienberg) - dyrektor Departamentu VII MBP,
Józef Światło (właściwie Izaak Fleischfarb) - Departament X MBP,
Henryk Piasecki (właściwie Izrael Chaim Pesses) - Departament X MBP.
Roman Romkowski (właściwie Natan Grinszpan-Kikiel) - wiceminister MBP,
Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki) - wiceminister MBP,
Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf) - kierownik kadr, dyrektor Gabinetu MBP,
Józef Różański (właściwie Józef Goldberg) - kierownik sekcji śledczej resortu,
Edward Kalecki (właściwie Szymon Eliasz Tenenbaum) - dyrektor Wydziału Finansowego resortu,
Kamil Warman - resort ochrony zdrowia,
Leon Gangel (właściwie Lew Gangel) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP,
Ludwik Przysuski (właściwie Salomon Przysuski) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP,
Michał Rosner - resort cenzury,
Hanna Wierbłowska - resort cenzury,
Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski) - dyrektor Departamentu techniki operacyjnej, perlustracji korespondencji oraz ewidencji,
Zygmunt Braude - kierownik Biura Prawnego MBP,
Witold Gotman - resort prawny,

... Żydzi stanowili co najmniej 90 procent kadr kierowniczych w stalinowskiej bezpiece, tych, którzy faktycznie nią rządzili: od Bermana i Romkowskiego do Brystygierowej i Fejgina...

www.naszawitryna.pl/ksiazki_71.html

Polski kolaborant = żyd z polskim obywatelstwem. Bierz to pod uwage przy czytaniu tych statystyk.
"Mity o zydokomunie powojennej tez sa rozbrajajace. W MBP Zydzi stanowili cos kolo 18-19% kadr, przy czym trzeba sie zastanowic nad sensownoscia slowa "Zydzi"."
Każdy wie,że to było 95%, nie zmieniaj faktów.

Marne 95? Eeeee... żarty. To jakieś mizerne dane podrzucone przez wiadome, obcojęzyczne źródła. "Każdy" wie, że Żydów było 98,7, ale czynniki bardziej patriotyczne wskazują raczej 99,2 %...

Każdy? Najwyraźniej nie każdy. Ale może tak: każdy, kto jest prawdziwym Polakiem. Tych nieprawdziwych, sługusów Żydów, folksdojczów i im podobnych liczyć przecież nie musisz. Bingo.

Te wyrafinowane pieszczoty zachowaj dla swojego chłopaka.

Bo to temat tabu.
Po za tym samo myślenie że żydzi koloborowali z NKWD jest bluźnierstwem...

Nie można zrobić jednego filmu który zawierał by każdy aspekt problemów żydowsko-polskich. Twórcy filmu chcieli opowiedzieć właśnie taką historię i mają do tego całkowite prawo. Nie mówię że to co napisałeś jest nieprawdą i że każdy Żyd był święty a każdy Polak tylko myślał jak zagrabić cudzy majątek. Ale nie wydaje mi się jak wspójpraca Żydów z NKWD miała by wpisać się w ten scenariusz. No bo przecież ta współpraca w żaden sposób nie usprawiedliwiłaby samosądu i wymordowania tylu ludzi.

A z kim, tempy lemingu, Żydzi mieli się skupać, jak nie z czerwonymi - jedyną siłą w regionie zdolną przeciwstawić się nazistom??

nawiązując do twojej wypowiedzi znajdo z kapusty, to naprawdę nie wiem, czy chciałeś mnie obrazić, czy siebie ośmieszyć ["tempy"? czas na powrót do szkoły]
A na pewno chciałeś strollować wątek... nie po to przecież zakłada się konto chwilę przed zrobieniem pojedynczego wpisu.

taktyk

Ja nie rozumiem dlaczego uważasz że to zostało niekręcone przeciwko historii własnego narodu i przeciw narodowi? Ten film nie zawiera elementów symboliki jako, że wszyscy ludzie ze wsi są jakimś wzorcem Polaków. To jest błędne myślenie.
Po za tym czy kiedykolwiek udowodniono kolaborację żydów z NKWD czy to była propaganda niemiecka ?

> Ten film nie zawiera elementów symboliki

Nie zawiera symboliki? A czym było ukrzyżowanie młodszego z braci na drzwiach od stodoły? Przecież nie pamfletem nad chrześcijaństwem Polaków? Film jest przeciwko historii Polski, która przez czas 50 lat komuny i 10 postkomunizmu była zakłamana i teraz trzeba ją dokładnie opisać od nowa, co następuje mniej więcej od 2000 r.

> Po za tym czy kiedykolwiek udowodniono kolaborację żydów z NKWD czy to była propaganda niemiecka ?

Słysząc takie pytanie właśnie dlatego trzeba odkłamywać naszą historię i robi to, cyt.:
"Takie właśnie podejście prezentuje Marek Wierzbicki w swojej książce „Polacy i Żydzi w zaborze sowieckim”. Dotyka ona wycinka niezwykle skomplikowanych relacji rozgrywających się zgodnie z podtytułem książki „na ziemiach północno – wschodnich II RP pod okupacją sowiecką (1939 – 1941 ). Ramy czasowe odnoszą się do traumatycznego okresu po 17 września 1939 r. do początków okupacji niemieckiej na tych terenach. Autor opisując relacje pomiędzy ludnością polską a żydowską, przyjrzał się im z perspektywy małego miasteczka, powiatu i województwa. Taka optyka zaowocowała niezwykle drobiazgową analizą źródeł z około 80 miejscowości.
Podstawowe pytania stawiane przez autora dotyczą dwóch kwestii. Przyczyn poparcia przez ludność żydowską sowieckiego okupanta i wpływu jaki to miało na udział Polaków w antyżydowskich pogromach w latach późniejszych. Przy okazji autor rozprawia się ze stereotypami funkcjonującymi na ten temat. Współpraca Żydów z Sowietami, nazywana przez Polaków po prostu kolaboracją, była faktem, a nie mitem opartym na stereotypie żydokomuny i rzekomym poczuciu winy Polaków za ich udział w Holokauście. Z drugiej strony, według autora, najważniejszą przyczyną samosądów dokonywanych przez Polaków na Żydach, były właśnie wydarzenia okupacji sowieckiej. Była to więc ze strony Polaków odpowiedź na prawdziwą czy też wyimaginowaną współpracę z bolszewikami. Oczywiście współpraca i poparcie sowieckiego okupanta ze strony ludności żydowskiej miała zróżnicowany zasięg i charakter. Wierzbicki podaje zresztą bardzo wiele przykładów pomocy udzielanej przez Żydów, Polakom zagrożonym przez nowy reżim. Należy pamiętać, że wielu obywateli polskich pochodzenia żydowskiego zachowywało się po 17 września lojalnie wobec państwa polskiego, ponosząc tego srogie konsekwencje.
Pobocznym, ale niezwykle ciekawym elementem rozważań Marka Wierzbickiego, jest sprawa do tej pory właściwie zupełnie pomijana przez badaczy, a mianowicie polityka świadomego napuszczenia na siebie ludności polskiej i żydowskiej. Tak więc, przedwojenne animozje polsko – żydowskie, były dodatkowo podsycane przez bolszewików. Temu celowi służyło między innymi obsadzanie wielu eksponowanych stanowisk Żydami. Innym działaniem tego typu był wzmożony i bardzo często udany werbunek przez NKWD. Sowieci dawali przy tym do zrozumienia ludności polskiej, że ich informacje pochodzą od Żydów. Notabene sprawa agentury sowieckiej działającej na ziemiach polskich przed i po 17 września to temat na odrębną książkę. Skądinąd wiadomo, że wkraczający do Polski sowieci, mieli w wielu przypadkach gotowe listy ludzi przeznaczonych do aresztowania.
źródłao: http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/176945,Polacy-i-Zydzi-pod-sowieckim-za borem
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/31099/polacy-i-zydzi-w-zaborze-sowieckim

Książkę na pewno w całości przeczytam :) Dziękuje za wyjaśnienie. Właśnie o to mi chodziło.

A co do symboliki to powinieneś zacytować całe zdanie a nie wyrywać je z kontekstu :)
"Ten film nie zawiera elementów symboliki jako, że wszyscy ludzie ze wsi są jakimś wzorcem Polaków"
Ukrzyżowanie młodszego brata na drzwiach od stodoły odnosiło się do ukrzyżowania Jezusa za ludzi. Młodszy brat umarł za sprawę tych żydów.

wpis taktyczny

Zrozumienie ułatwiłoby Ci przeczytanie książki "Judenjagt" Jana Grabowskiego, to książka o charakterze badań naukowych. Książka wywróciła moją dotychczasową wiedzę na ten temat udział Polaków w tym etapie likwidacji Żydów (polowanie na Żydów po likwidacji gett).
W imię pamięci ofiar i tak zdecydowanie wolę znać prawdę, a ta niestety jest brutalna. Mam wrażenie, że swoim wywodem szukasz usprawiedliwienia dla wymordowania całej społeczności, nieco zbłądziłeś.

Nie nadajesz się do oglądania filmów, masz za bardzo zniszczony mózg.

Pomyliło ci się ciutek. Na Wiejskiej czegoś takiego by nie napisali.

taktyk

...