Nie ma nic gorszego niż samotność na starość. Człowiek głupieje a jego najbliższymi stają się koty, psy... Z nimi rozmawia, dba o nie, traktuje jak swoje dzieci, swoja rodzinę co jest absurdem. Co gorsza za niedługo będzie coraz więcej takich ludzi bo bycie singlem jest teraz w modzie.