Jest świetny, tylko w pierwszej połowie jest za dużo slapstickowego humoru (i przez to dłużyzn). Na szczęście druga połowa rekompensuje to z nawiązką:) Tak w ogóle to bardzie w tym filmie przypadłmi do gustu Jackie dramatyczny niż Jackie komediowy. Niesamowite sekwencje walk - pewnie sporo osób się ze mną nie zgodzi, ale uważam końcowe starcie w supermarkecie za najlepszą walkę kung-fu, jaką można zobaczyć na ekranie. No i ten finałowy popis kaskaderski - rewelacja i szacunek dla starego Jackiego:)
Film wypas, pamiętam jak w dzieciństwie wielokrotnie męczyłem go na VHSie. Kilka dni temu zaopatrzyłem się w wydanie z Naj, które pozostawia wiele do życzenia, ale dobrze, że w ogóle jest ten film na dvd i mogłem sobie go odświeżyć.
Co do Jackiego, to dla mnie nawet dramatyczny ma w sobie coś strasznie komicznego i powoduje u mnie śmiech. Walki rewelacyjne, jak to w jego filmach, zwłaszcza końcowa młócka w supermarkecie, która wpisała się do historii poprzez ogromne ilości tłuczonego szkła. Zawsze podziwiałem Jackiego za to, że sam wykonuje wszystkie popisy kaskaderskie, niekiedy odnosząc ciężkie kontuzje. Ogólnie dużo akcji, mordobicia, a przede wszystkim śmiechu- pan adwokat mnie rozbrajał.