Film zapowiada się dość banalnie, takich histori było już mnóstwo. Nicolas Cage też już nie
może czymś zaskoczyć jeśłi chodzi o takie scenariusze, AleVanessa Hudgens?? Przecież
ona się w ogóle nie nadaje, niech zostanie przy disneyowskich produkcjach. Nawet nie
umie grać, jest z nia gorzej niż z Kristen Stewart. Bawi mnie czasem dobór aktorów.
Przecież to normalne, że aktorzy z filmów/serial dla młodzieży w pewnym momencie chcą się od tego odciąć.
Tej całej Vanessy akurat nie znam, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić Cussacka w roli psychopatycznego mordercy. Co do fabuły zgodze się, ze takich historii bylo mnostwo. W latach 90 pelno lecialo filmow o takiej tematyce w tv. Może kiedyś obejrze z braku laku ( w sumie lubie Cage'a i Cusacka) ale do kina napewno bym sie na to nie wybrał.
Obejrzyj sobie "paperboy". Cusack gra tam zwyrodnialca w sposób znakomity. W "the frozen ground" też nie można mu niczego zarzucić.
Takich historii bylo juz mnostwo - moze dlatego, ze nie brakuje psychopatycznych mordercow? Film jest oparty na faktach...
Akurat w tym filmie Vanessa Hudgens zagrała bardzo dobrze, do twarzy jej w dziwkarskich ubraniach i rozmazanym makijażu. Za to 50Cent grający alfonsa w długich włosach to prawdziwy kabaret :)