Źle interpretujecie końcówkę. Nie chodziło o to że, ktoś do niego strzelał albo obok niego, dając mu do zrozumienia, że nie może czuć sie bezpiecznie.
Chodziło o to, że główny bohater zrozumiał że polowanie to "znęcanie sie nad słabszymi" (skojarzcie scene ze sklepu gdzie chciał kotlety kupić i ten grubas go uderzył). Wtedy zrozumiał że sam był takim jeleniem.
Degeneraci straszni w tym filmie. Ja wiem że dziczyzna czy sarninka jest pyszna i trzeba zabić by ją zjeść ale żeby jej pozyskanie było dla kogoś pasją życia.....do psychiatryka
Nazwa filmu początkowo wydająca się nie mieć nic wspólnego z fabułą, ma jednak wiele wspólnego
Co ty pieprzysz, tu chodzi o polowanie na pedofila i pokazanie jak takie oskarżenie - fałszywe czy nie - wpływa destrukcyjnie na jego życie. To, że widz wie o niewinności Lukasa to nie znaczy, że każdy wie. Tylko on i Clara tak naprawdę.
Dokładnie masz racje!Chodzi o to, że nie każdy mógł uwierzyć w niewinność Lukasa mimo, że zapewne ojciec dziewczynki powiedział jak było naprawdę.Rysa na szkle czy na wizerunku zawsze będzie już rysą czy zawiniona czy nie.Czyli będą ludzie co uwierzyli w jego niewinność, będą i tacy co nie oraz osoby które się będą zastanawiać.I optyka na takiego człowieka już będzie zachwiana.Kolega wyżej się myli bo oni mieli tradycje polowań,także główny bohater ani przez chwilę nie był jeleniem.
Problem w tym, że społeczność nie znęcała się nad głównym bohaterem, bo był "słabszy", tylko dlatego, że według nich był zły. Tak myśleli. Nie dlatego, że uważali go za słabszego. Tak, więc Twoja interpretacja tutaj się całkowicie rozpada.