To jakiś pokręcony koszmarny sen, który człowiek zwany reżyserem, ku własnej uciesze postanowił przenieść na ekran. Czy ci ludzie powariowali? Kto daje na to pieniądze? Byle bzdura, która przyjdzie do głowy i od razy filmujemy...?
Ciekawe w tym wszystkim jest,co bral czlowiek ktory po przeczytaniu scenariusza dal na to kase :))))))))