film
Poultrygeist: Noc kurczęcich trucheł
Poultrygeist: Night of the Chicken Dead2006
1h 43m
Kiedy dziewczyna Arbiego okazuje się lesbijką, decyduję się on rzucić studia i pracować w firmie American Chicken Bunker. Jednak budynek firmy został postawiony na...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Poultrygeist: Noc kurczęcich trucheł
reżyseria Lloyd Kaufman
scenariusz Daniel Bova, Gabriel Friedman
produkcja USA
premiera 29 grudnia 2006 (Światowa)
Nowość
Nie dotrwałam, nie moja bajka... Żenada wręcz. Ocena mocno zawyżona. Oficjalnie uznaję ten film za NAJGORSZY FILM EVER!!!!!!
czytaj dalej
Ranking ról
Opis filmu Poultrygeist: Noc kurczęcich trucheł
Kiedy dziewczyna Arbiego okazuje się lesbijką, decyduję się on rzucić studia i pracować w firmie American Chicken Bunker. Jednak budynek firmy został postawiony na Starożytnym Cmentarzu Indiańskim oraz na toksycznych odpadach. Jak zachowa się Arbie kiedy zmutowane toksyczne duchy Indian wstąpią w ubite kurczaki?
Informacje o filmie Poultrygeist: Noc kurczęcich trucheł
premiera 29 grudnia 2006 (Światowa)
studio Poultry Productions LLC / Troma Entertainment
tytuł oryg. Poultrygeist: Night of the Chicken Dead
inne tytuły Poultrygeist (tytuł skrócony) USA
Poultrygeist: Attack of the Chicken Zombies! (tytuł roboczy) USA
więcej
Film kręcono w Buffalo (Nowy Jork, USA).
Pierwotnie film miał nazywać się "Good Night and Good Cluck" ("cluck" znaczy "gdakać"), jednak Kaufman zmienił go po tym, jak na ekrany kin wszedł film "Good Night and Good Luck" George'a Clooneya.
Wszystko, co musicie wiedzieć o "Poultrygeist" przed wciśnięciem "play", sprowadza się do obecności zombie-kurczaków na ekranie. Jeżeli uważacie, że to świetny pomysł, Troma was nie zawiedzie. Jeśli natomiast nie bawi was tego typu humor, w ogóle nie podchodźcie do tego filmu. więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Tytuł i nazwa wytwórni mówią wszystko: Tromaville zostaje zaatakowane przez zmutowane, zmartwychwstałe z grobu indiańskie kurczaki-zombie (tak, coś w ten deseń). Każdy, kto dorobku Tromy choćby liznął odrobinę, wie,czego mniej więcej można się spodziewać: będzie bezpardonowo i niesmacznie. Z reguły oznacza to humor...
Filmy Lloyda Kaufmana są specyficzne. Albo się je lubi, albo się je wyłącza po kilku minutach. Jakkolwiek pozostałe filmy Tromy do mnie zwykle nie przemawiają, tak na dziełach Lloyda Kaufmana zwykle dobrze się bawię. Podobnie było i w tym wypadku. Generalnie "Poultrygeist" to duże zło. Sranie, pierdzenie, flaki, gore i...
więcej
