Tytuł i nazwa wytwórni mówią wszystko: Tromaville zostaje zaatakowane przez zmutowane, zmartwychwstałe z grobu indiańskie kurczaki-zombie (tak, coś w ten deseń). Każdy, kto dorobku Tromy choćby liznął odrobinę, wie,czego mniej więcej można się spodziewać: będzie bezpardonowo i niesmacznie. Z reguły oznacza to humor...
Filmy Lloyda Kaufmana są specyficzne. Albo się je lubi, albo się je wyłącza po kilku minutach. Jakkolwiek pozostałe filmy Tromy do mnie zwykle nie przemawiają, tak na dziełach Lloyda Kaufmana zwykle dobrze się bawię. Podobnie było i w tym wypadku. Generalnie "Poultrygeist" to duże zło. Sranie, pierdzenie, flaki, gore i...
więcejI wszystko jasne, czyż nie? Nie? No dobra. Film jest mega kiczem z tanimi acz świetnymi
efektami gore, dostarczającym odpowiedniej rozrywki ludziom z odpowiednim podejściem.
Zabawny, głupi a zarazem genialny. He He xD To naprawdę trzeba zobaczyć i samemu
doświadczyć tego nawału tandety, jakże uroczej i genialnej...
Film jeżeli chodzi o formę jest świetny, to znaczy będzie się podobał tym wszystkim, którzy
gustują w kinie tak zwanym "klasy B". Wszystko po staremu i tak jak być powinno - krew oraz
inne płyny, fekalia, flaki i rozrywanie ludzkiego ciała na strzępy, a wszystko to pokazane
bardzo szczegółowo oraz pokazowo. To...
jak takie gowno moze miec takwysoka ocene ja sie pytam, gowno gowno jeszcze raz gowno, mieszacie z blotem amerykanske komedie typu straszny film, bo sa wg. Was dla idiotow, to dla kogo w takim ukladzie jest takie „cos” bo filmem tego napewno nie nazwe, po prostu rece opadaja i to produkcja z 2006 roku,