Wiem,DeLorean mógł odbywać podróże w czasie,nie w miejscu.
Ale gdyby to,co napisałem wyżej,stałoby się,to w Polsce Marty nie dałby sobie rady. Niemal nie było dróg bitych,W domach nie było elektryczności,o telefonach czy radiu nie wspominając. TV jedno w mieście. Aut niemalże nie było. Itd.
Przeniósł się na Dziki Zachód, gdzie również nie było dróg, elektryczności, telefonów, radia i telewizorów. Jakoś sobie poradził :)
No,może przesadziłem,że by sobie nie poradził (:
Ale nie byłoby mu dużo łatwiej,niż na dzikim zachodzie.
Myślę, że większym problemem byłaby dla niego bariera językowa niż PRL-owski poziom gospodarczy ;)