7/10 Cóż mogę napisać od siebie? Dla mnie najistotniejszym argumentem tego filmu jest fakt, że ogląda się go z dużą przyjemnością - zdecydowanie wciąga i nie nudzi.

Moje pytania i odpowiedzi dla krytykujących: Że niby dla dzieci? Każdy z nas był kiedyś dzieckiem, ja na ten przykład miałem przyjemność być nim w latach powstania "Laleczki Chucky", nieskrywany sentyment zdecydowanie pozostał. Że bardziej śmieszy niż straszy? Ten film jest dla mnie przede wszystkim interesujący i frapujący, ani mnie specjalnie nie przestraszył, ani mnie specjalnie nie rozśmieszył, za to z pewnością mnie nie znudził i oglądałem (oraz zawsze do niego powracam) z największą przyjemnością. Że się zestarzał i dziś już nie robi takie wrażenia jak kiedyś? Mimo to przeszedł do annałów światowego kina i wielu postrzega go jako legendę i klasykę (czy któryś ze współczesnych horrorów doczeka się rangi klasyki lub legendy? Milion razy bardziej jako dorosły człowiek wolę po dziś dzień oglądać "Laleczkę Chucky" jako "horror dla dzieci" niż "Zmierzch" jako "romantyczny horror dla nastolatków"). Że dziś powstają lepsze? Proszę o przykłady lepszych lub dużo lepszych horrorów od "Laleczki Chucky" które powstają w dzisiejszych czasach. Oglądałem "Martwą ciszę", współczesny horror o lalkach, zaskakująco dobry, zrobił na mnie bardzo duże wrażenie, ale to jednak określam mianem wyjątku od reguły. Czekam na podanie tytułów lepszych horrorów niż "Laleczka Chucky" powstających dzisiaj, a przy okazji wymianę poglądów przy merytorycznej dyskusji.

* /Powyżej moja ocena oryginału (tj. część pierwszą filmu) - blisko identyczna do kontynuacji/ Jednak bardziej podobał mi się oryginał aniżeli kontynuacja.

Dziękuję.