bo już te amerykanskie straszaki zbrzydły mi absolutnie. Nie oglądałem tej amerykanskiej wersji, ale pewnie będzie tylko hektolitry krwi i strachu.
Film lepiej obejrzeć po wcześniejszym przeczytaniu książki, odczuwa się wtedy większe emocje podczas oglądania. A przyznam że książka "Wpuść mnie" jest moją ulubioną książką, dlatego film był dla mnie jak pyszny deser!
niemrawy a jednak niezwykle klimatyczny. Nie należy go zaliczać do kategorii horrorów. Ogólnie całkiem niezłe kino (6/10)
może mi ktoś wytłumaczyć po jaką cholerę wprowadzają ten film do polskich kin ? Skoro był on dostępny już nawet w tv ! Kablowej bo kablowej, ale zawsze. Film sprzed dwóch lata który był już w tv a oni chcą na nim zarobić ?!
Słuchajcie , właśnie się doczytałam że przy okazji premiery amerykańskiej wersji- wersja szwedzka wchodzi znowu do kina!!!!:))) od 22 października:)widział go co prawda na dvd ale to nie to samo:) już ręce zacieram :)
"Pozwól mi wejść" zadebiutował w Polsce 31 października 2008 roku. Data, która teraz się wyświetla - 22 października 2010 - to jego druga premiera. Dystrybutorzy zdecydowali po dwóch latach, by znowu wprowadzić go do kin.
Mam taką ochote jak nigdy na film grozy oczywiście znowu sie przejechałem bo to kolejny film który horrorem nie jest więc oceniem go jako właśnie ten gatunek i dlatego daje mu 1
nic tutaj nie jest przesycone, przerysowane, wszystko działa na wyobraźnię, daje do myślenia, każe się zastanowić.
zdecydowanie polecam. WARTO
Pod płaszczykiem horroru skrywa się film o miłości i potrzebie akceptacji. Inteligentne, stonowane i mądre skandynawskie kino.
Czytam: Pozwól mi wejść. Dwunastoletni Oskar jest wrażliwym, nieco bojaźliwym
chłopcem...
kurde no... sorry za głupi post, zwykle takich nie piszę, ale no musiałam :)
... no i może nieco sagą: " Zmierzch", gdyż twórcy teledysku pozaminiali bohaterów na nastolatków. Zobaczcie, oceńcie, piejcie z zachwytu lub rwijcie włosy z głowy :D.
http://www.youtube.com/watch?v=oiGu17oDCOU
traktowanie o trudnej miłości pomiędzy (niechcącym być) wampirem i człowiekiem, w dodatku w wieku dojrzewania uważam za świetny pomysł na film! polecam
Był to jeden z pierwszych filmów ze Skandynawii, które widziałam. Dzięki niemu zainteresowałam się ichniejszą kinomatografią. Prosty temat opowiedzialny w fenomenalny, kreatywny sposób. Jednocześnie niektóre momenty miały charakter dość czarnokomediowy (np. scena, w której chłopiec pytał się Eli, czy zostanie jego...