PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495847}

Pozwól mi wejść

Let Me In
2010
6,2 33 tys. ocen
6,2 10 1 32883
6,5 22 krytyków
Pozwól mi wejść
powrót do forum filmu Pozwól mi wejść

Jestem świeżo po seansie z dziewczyną. Moja/Nasza reakcja jest natychmiastowa.
Strzeżcie się tego filmu!
TRAILER! -> wszystkie najlepsze sceny zostały pokazane w trailerze! Wiadomo, że to ostatnio standard ale MY daliśmy się nabrać! Porażka ludzie.

Rozumiem, że co niektórzy szukają tutaj i będą szukać głębszych 'doznań'. Miłości wśród dzieciaków, naiwności, jak świat dorosłych widzą same dzieciaki itd. Może znajdą się nawet i tacy którzy zaraz będą mi wytykać, że nie zrozumiałem filmu ;)
Dla mnie ten film jest złem, totalnie przereklamowanie.

Niezrozumiałe jest dla mnie jak można do takiego filmu brać dzieciaki i osadzać ich w tak po.pierdzielonych rolach? Co później ci młodzi aktorzy robią? Chwalą się swoim rówieśnikom w szkole, w jakim filmie grali? Bo na pewno ten film nie jest dla takich osób.


SPOILER!
Oczywiście nigdy nie dowiadujemy się dlaczego ta dziewczyna jest nawiedzona (?), czy można jej jakoś pomóc? Oczywiście nic innego nie trzyma jej przy życiu jak krew niewinnych ludzi.... itd... ITD, itd!
W ogóle o co chodzi? Chęć pokazania miłości miedzy normalnym dzieciakiem a dzieciakiem demonem (?). W T F?
Poza tym dziewczynka podkreśla, że nie jest dziewczyną i zadaje pytanie chłopcu czy jakby była chłopcem to nadal by ją on lubił? No oczywiście, że tak, nawet jakbyś miała wacka między kroczem czy jakiś ogon, przecież jesteś Spoko!

Przereklamowany, przetrailerowany GNIOT, nie polecam.



pat167

Jeśli chcesz odpowiedzi na te pytania, przeczytaj książkę albo obejrzyj szwedzką wersje . Ja amerykańską byłam zdruzgotana , tragedia , gniot - masz rację , tyle tylko że tak historia opowiedziana inaczej , bo przez John'a Ajvide Lindqvist'a czy ogólnie Szwedów jest na prawde niesamowita . Pieprzyć komercyjnych grubasów !

ocenił(a) film na 7
Dark_Agatuta

Zgadzam się!
Amerykańce potrafią wszystko spaprać!
Chociażby ta dziewczyna z tatuażem.
Oryginał pamiętam do tej pory a ten z "lepszymi" aktorami dawno gdzieś uleciał . . .
Jednak najlepszym momentem tej fabuły jest :
- chwila wyjaśnienia, że nie miała ojca i kim naprawdę był dorosły opiekun!

ocenił(a) film na 3
pat167

i tylko sobie zadaję pytanie... czytasz mi w myślach ;) ?\
a tak poza tym
bardzo mi się nie podoba pomieszanie dobra ze złem, a taką tendencję w "sztuce" dla mas obserwuję od dawna- np. tutaj. Jak coś, co zabija innych ludzi (nieważne czy jest przeklęty wyklęty czy robi to żeby podtrzymać egzystencję, np.wampir pijący krew) może być oprócz tego całego zła, stanowiącego treść jego egzystencji dobrym O.o bardzo mi się to nie podoba, bo boję się o dzieci (już abstchuję kompletnie od tego horrosidła) które wyrosną w świecie serwującym im podobne, chore historie :( nie wspominąc o innych dorobkach "kultury" masowej kipiącej seksem i głupotą. Smucę się wielce i nie mogę przez to spać. LUDZIE ZRÓBMY COŚ.

ocenił(a) film na 7
bumbleble

Co prawda temat już "wiekowy", ale jako że jestem świeżo po seansie pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji. Odpisuje bezpośrednio tobie, bo w zasadzie popieram zdanie twoich kontr - rozmówców.

Pierwsza i chyba najważniejsza rzecz, kto powiedział że wampiry nie mogą odczuwać uczuć, tudzież miłości? Istnieje może jakaś "Encyklopedyja Monstrów Wszelakich" w której to napisane byłoby, że wampiry to istoty pozbawione uczuć? O ile mi wiadomo, każdy wampir kiedyś był człowiekiem, więc dlaczego ma nie czuć tak jak człowiek i nie pragnąć towarzystwa innej istoty? Wracając jednak do filmu, ja również jestem zdania, że pomiędzy głównymi bohaterami nawiązała się nić sympatii, może nawet "szczeniacka" miłość. I bynajmniej nie widzę w tym nic złego. Nie jest to jakaś ckliwa opowiastka o nieszczęśliwej miłości w stylu sagi Zmierzch. Więc w czym tak naprawę tkwi problem? Moim jednak skromnym zdaniem, film pokazuje raczej tą ludzką naturę wampirów i przekleństwo jakim jest dla nich bycie taką istotą. Pamiętajmy, że mamy tu do czynienia z 12 letnią dziewczynką, więc co w tym dziwnego że pragnie towarzystwa rówieśników.

Niemniej jednak, gdyby dla ciebie taka wersja była nie do przyjęcia to ktoś już tu zasugerował całkiem ciekawą alternatywę, mianowicie że owa zażyłość była czystą kalkulacją Abby. Tak naprawdę nie wiadomo ile lat ona już żyła, mogły to być setki i przez te setki nauczyła się już, że w końcu przychodzi moment kiedy trzeba poszukać sobie opiekuna/towarzysza. A dlaczego dziecko i to w dodatku takie wątłe? Zacznijmy od tego, że Abby jako młodej dziewczynce trudno byłoby znaleźć sobie opiekuna pośród dorosłych mężczyzn. A nawet gdyby w jakiś sposób opracowała taktykę wyławiania takich z tłumu, to raczej im trudno byłoby zaakceptować fakt, że Abby jest wampirem i muszą dla niej zabijać. A dziecko za młodu można odpowiednio sobie wychować. A dlaczego wybrała takiego cherlaka? Nie od dziś wiadomo, że dzieci wyrzucone poza margines rówieśników są bardziej podatne na manipulacje. Ot mamy chłopca, który nie ma z kim porozmawiać, matka lubi zaglądnąć do kieliszka, ojciec w ogóle się nim nie interesuje, rówieśnicy go prześladują, więc gdy pojawia się na horyzoncie bratnia dusza nie dziwota, że z takim poświęceniem angażuje się w tą znajomość. Na uwagę zasługuje fakt, że jej poprzedni opiekun też wyglądał na takiego typka, przynajmniej na zdjęciu, więc możliwe że to faktycznie była taka taktyka. Na on jej za dużo nie pomoże, ale w końcu dorośnie, więc jest to inwestycja w przyszłość.

I na koniec taka dygresja, otóż piszesz że film był nudny. Nie wiem czego Ty się po nim spodziewałaś, to nie jest stricte horror, który miał sprawić, że wyskoczymy z kapci. Więc to, że w filmie nie było straszaków nie należy zaliczać do minusów. Faktycznie film mógłby bardziej trzymać w napięciu, ale nikt nie mówił że będzie to arcydzieło.

To tyle z mojej strony. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
demola

a skąd przypuszczenie że to straszaków mi brakowało? otóżnie, brzydzę się straszakami, podoba mi się wszechobecna groza (pierwszy film króry przychodzi mi na myśl- horyzont zdarzeń) a nie tanie triki z wyskakiwaniem znienacka porzedzone strrraszną muzyką . Tutaj było po prostu nudno, brakowało akcji. Nie brakowało fabuły, ale brakowało akcji.

co to znaczy stricte horror, wg ciebie? bo mi to nic kompetnie nie mówi.

Właściwie to zgadzasz się ze mną a nie z moimi rozmówcami (ja ciągle piszę o tym że dziewczynka i owen się w sobie zakochali, tak jak w zmierzchu i ty ja również jesteś zdania, że pomiędzy głównymi bohaterami nawiązała się nić sympatii, może nawet "szczeniacka" miłość. ) tylko różnimy się tym że tobie się podobało, a mnie nie.
wg.mnie nie mamy do czynienia z 12-sto letnią dziewczynką, tylko wampirem. czy zdarza ci się żywić jakieś tkliwe uczucia do swojego obiadu ? ;)

czego się spodziewałam? - obejrzyj trailer, jest o wiele bardziej dynamiczny i zapowiada horror, a nie melodramat. myślałam że trailer choć w 50% oddaje ducha filmu....
pzdr

ocenił(a) film na 9
bumbleble

No bo to jest film dla osób dorosłych a nie dla dzieci. Dzieci faktycznie nie powinny oglądać cieżkich filmów, w którym wszystko jest szare, nie ma dobra i zła, etc etc. Dzieci powinny oglądać filmy gdzie dobra to dobro, a zło to zło i dobra zasze zwycięża. Racja. Ale osoby dorosłe raczej wolą tego typu kino, choćby dlatego że takie filmy wymagają pomyślenia i opowiedzenia się po którejś ze stron (ja bym np. tą wampirzycę w mgnieniu oka zakatrupił ;-). Po za tym osoba dorosła powinna traktować takie filmy z przymrużeniem oka, jako ciekawą rozrywkę a nie przykład do tego jak postępować. Trzeba mieć wpierw własny rozum i system wartości zanim się zabierze za filmy np. w stylu "Salo - 120 Dni Sodomy" etc. Dla rozwiniętej, dorosłej osoby żaden film nie jest zagrożeniem.

"LUDZIE ZRÓBMY COŚ. "

A co chcesz żebyśmy zrobili? Jak ci się film nie podoba to nie oglądaj. Ja zawsze sprawdzam recenzje filmu przed obejrzeniem. A jak nie chcesz aby twoje dzieci oglądały to im nie puszczaj i staraj się wychować dziecko zgodnie z prawdziwymi wartościami. A to co kto inny ogląda TO NIE TWOJA ANI MOJA SPRAWA. Na tym polega wolność.

ocenił(a) film na 6
pat167

Mi np. film średnio się podobał ( nie widzialem wersji szwedzkiej - ksiażki tez nie czytalem ). Ogólnie w filmie najbardziej irytujące były wg mnie efekty specjalnie np. jak w kanałach Abby się rzuciła na tego faceta.. Ludzie film koniec 2k10 a efekty na poziomie 2k lub chociaż sam motyw tej miłości szczeniaków - banał. Film ma swoje ma oczywiscie swoje plusy, bo nie powiem, że nie ale wykonanie masakryczne ;/

ocenił(a) film na 9
rexor05

Chyba rzecz gustu,ale od razu gniot?Dla mnie film bomba.Bez pokazywania jakie to wampiry są ekstra wyglancowane przystojniachy jak w "zmierzchu"(a propos to nie jest film o wampirach tylko jakieś zmutowane Beverly Hills 90210).Podstawowa sprawa to chyba to ze nikt tu nie pokazywał miłości szczeniaków,tylko szczeniaka do wampirzycy która z kolei zrobiła szczeniaka w wała bo ktoś się nią opiekować przecierz musi.Wiadomo przeca że wampir to potór niezdolny do jakichkolwiek uczuć.Nie nastawiłem się na film z super efektami,akcją i taki dostałem.Teraz na pewno obejrzę "Let the right one in" a książkę już zamówiłem.Pytanko do bumbleble: czy te sam dylematy miałeś/aś oglądając np. "Leon zawodowiec".Pozdro

ocenił(a) film na 3
choodeusz

hahaha nie wiem jak możesz porównać oba te filmy i chyba nie zrozumiałeś istoty mojego pytania, co do "Leona zawodowca",ale miło że chciałeś dowiedzieć się co tam wcześniej nawypisywałam. nie zgadzam się z tobą że "nikt tu nie pokazywał miłości szczeniaków,tylko szczeniaka do wampirzycy która z kolei zrobiła szczeniaka w wała bo ktoś się nią opiekować przecierz musi.Wiadomo przeca że wampir to potór niezdolny do jakichkolwiek uczuć" - wytłumacz mi, po co ta scena na basenie i to że wybrała sobie takiego szczeniaka, który 1. żeby się nią opiekować w realnym świecie musi mieć chociaż odpowiedzialność prawną 2. jest tak wątły fizycznie że z trudem ubiłby muchę. ja sądzę że ten film to zmutowany zmierz dla melancholików, a ty chyba widziałeś szwedzką wersję której niestety (podobno jest lepszy)nie oglądałam.

ocenił(a) film na 9
bumbleble

A kto powiedział że ja porównuję te dwa filmy,pytanie o Leona było tylko drobnym nawiązaniem do "bardzo mi się nie podoba pomieszanie dobra ze złem".Całkiem zdziwił mnie pkt 1. Twojej wypowiedzi,bo coś mi się wydaje że w realnym świecie to wampirów chyba nie ma,a odnoszenie się do jakichś prawnych aspektów w filmie horror/fantasy to troszkę mijanie się z celem.Pkt 2. - dla miłości człowiek zdolny jest do wszystkiego.Jak wspomniałem wcześniej szwedzkiej wersji czyli "Let the right one in" jeszcze nie widziałem ale na pewno obejrzę,a do melancholika to mi daleko,po prostu film ma mroczny klimat jak na taką tematykę przystało i tyle.

ocenił(a) film na 3
choodeusz

ok, tak na prawdę nie ma sie o co spierać :) Jak obejrzysz, to przyznasz że to jest horrosidło takie jak zmierzch. Owszem, ma ładną kolorystykę i ten mroooczny klimat, ale nic pozatym. Bardzo mi się podoba że napisałeś wcześniej "Wiadomo przeca że wampir to potór niezdolny do jakichkolwiek uczuć" - właśnie! A powyższe moje dwa punkty (za sceną na basenie włącznie) mówiły o tym że ta miłość jest odwzajemniona. hehee.

A jeżeli chodzi o pomieszanie dobra ze złem... o tym trzeba by było pisać, pisać, pisać . W "Leon ..." na pewno go nie ma ale jest tam inny, ineresujący dylemat.

aha a jak obejrzysz, to proszę wyraź swoją opinię co do podobieństwa "zmierzchu" i "pozwól... :)"

ocenił(a) film na 9
bumbleble

Ok,temat zamknięty.Ale niestety nie mogę dojrzeć żadnego podobieństwa pomiędzy tymi dwoma filmami."zmierzchu" nawet nie mogłem zcierpieć do końca po tym jak gość wyskoczył na słońce i zaczął błyszczeć,no litości - wampir?Brakowało jeszcze żeby powiedział: żeby żyć pijemy krew ale w sumie cola też może być.No większej lipy nie widziałem.Jest to jeden z moich ulubionych tematów jeżeli chodzi o filmy i książki,i jestem może zbytnio uprzedzony do takich nowości.Ostatnio,moim zdaniem dobre filmy o wampirach to "Daybreakers" (logiczne następstwo egzystencji wampirów) i troche nazbyt jednak krwawy "30 days of night".

ocenił(a) film na 3
choodeusz

jak to żadnego podobieństwa?! a motyw romantycznej miłości między wampirem a człowiekiem?

ocenił(a) film na 9
bumbleble

Nie no ręce mi opadają i cierpliwość się kończy,ktoś tu chyba nie czyta moich postów.Ale niech tam,
- o tzw "miłości" pisałem kilka postów wyżej
- zmierzch to nie film o wampirach tylko jakieś bele co.
Dziękuję za uwagę!

ocenił(a) film na 3
choodeusz

oj, czytam czytam :)
pisałeś że miłość nie jest odwzajemniona, a ja ci udowadniam że jest i to właśnie dlatego wg. mnie to takie bele co jak zmierz, tylko bardziej mroooczne i melancholijne.

choodeusz

Stary, poczytaj sagę wiedźmina ;D Tam dopiero jest ciekawe podejście do picia krwi! ;D

ocenił(a) film na 9
BuzzOff

Nie wiem jakoś nigdy nie mogłem się przekonać żeby przeczytać albo obejrzeć Wiedźmina.
Może kiedyś z nudów.Pozdro

choodeusz

Tylko nie oglądaj przypadkiem! Koniecznie przeczytaj.

ocenił(a) film na 9
BuzzOff

Właśnie chyba te wszystkie zapowiedzi,urywki,trailery filmu nieźle mnie zniechęciły,spoko jak znajde czas to się zabiorę.Jak na razie jestem w trakcie czytania "Wpuść mnie",i też mi pewnie trochę czasu na to zejdzie,ale powoli powoli...

ocenił(a) film na 8
bumbleble

Zgadzam się z Tobą, bumbleble co do Twoich dwóch trafnych spostrzeżeń. Pisałem już o tym podczas innej dyskusji poświęconej szwedzkiemu oryginałowi. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Abby specjalnie wybrała sobie nieletniego Owena jako następnego sługę:
- czy uważacie, że 12, 13- latek byłby w stanie wynająć sobie mieszkanie lub pokój hotelowy na kryjówkę bez zwrócenia jakichkolwiek podejrzeń zwłaszcza po wydarzeniach w szkole. Jego twarz jako osoby zaginionej na pewno byłaby pokazywana w środkach masowego przekazu.
- co z rajdami po żywność skoro ta czynność wymaga raczej siły fizycznej dorosłego mężczyzny. Chłopakowi raz zdarzyło się postawić swoim prześladowcom na lodzie, ale gdy policjant pochylał się nad Abby leżącą w wannie stoi bez ruchu i jedyne na co się zdobywa to krzyk.

Chociaż.... porównywanie Let the right one in oraz jego amer. wersji Let me in do Zmierzchu pasuje tu raczej jak pięść do nosa. Historia stworzona przez szwedzkiego pisarza J. A. Lindqvista to raczej historia odrzucenia, przyjaźni i zemsty, gdzie wampir ani troche nie przypomina idealnych i kiczowatych krwiopijców pozbawionych wrażliwości na światło słoneczne. Tutaj jest skazany na wieczną tułaczkę bez możliwości zapuszczenia korzeni, pić krew z plastikowego kanistra dostarczoną przez tajemniczego faceta ( kochanek czy przyjaciel?) obarczony ograniczeniami z powodu swojej wampirzej natury. Jak dla mnie to raczej opis wiecznej agonii.









użytkownik usunięty
Skandal

Podrośnie to zmężnieje (czyt. - nabierze więcej siły). Praktyka czyni mistrza. Jest to inwestycja w przyszłość.
Jako wieczna 12-latka nie ma za dużego pola do popisu. Uwiedzie dorosłego faceta?
A tak stanie się całym światem dla odrzuconego zakompleksionego chłopaczka i totalnie uzależni od siebie. W dodatku przez jakiś czas (póki nie dorośnie i nie spoważnieje/znudnieje) będzie się miała z kim bawić. Bo jakkolwiek wieczna i inteligentna bestyjka, to wciąż 12-letnia.
A o pieniądze przecież nie muszą się martwić.

ocenił(a) film na 8

Jeśli inwestycją dla Abby miałoby być wybieranie dla towarzystwa lub ochrony wyłącznie młodziaków w rodzaju Owena to dziwie się, że tak długo udało się jej pozostać przy życiu. 12-letnia dziewczyna również jest w stanie uwieść dorosłego faceta, w końcu wg książki jej starszy towarzysz to facet o skłonnościach pedofilskich, któremu płaciła za krew swoim własnym ciałem- w trailerze jest pokazany moment,w którym Owen podsłuchuje co się dzieje za ścianą i w pewnym momencie słychać krzyk, czyżby facet odbierał swoją " wypłatę" w naturze?.

użytkownik usunięty
Skandal

Nie czytałam książki i piszę tylko swoje przypuszczenia po obejrzeniu filmu.
Owszem - kiedy pisałam o tym, że może uwieść tylko małolata - przyszło mi do głowy że jeszcze zostaje pedofil, ale odrzuciłam ten pomysł ze względu na to, że takowy jest zbyt niestabilnym psychopatą żeby móc go w pełni kontrolować. Ale mogę się mylić - w końcu - co ja wiem o pedofilach...

A co do ochrony przez młodziaka. 12-latek owszem jest dzieciakiem, ale już nie dzieciątkiem (jeśli rozumiesz, co mam na myśli). I jeśli żyje na świecie dość długo, to nawet ze swoją nie w pełni dorosłą mentalnością, którą - zakładam - nie może osiągnąć ze względu na zahamowanie naturalnych procesów natury poprzez stanie się nieśmiertelnym (tu nie było to do końca wytłumaczone - dlatego to znowu tylko moje przypuszczenia, ale w "wywiadzie z wampirem" <SPOILER:> nawet obcięte włosy natychmiast odrastały, tak wampiry były niezmienne), wciąż ma za oręż długoletnie (długowieczne?) doświadczenie życiowe - zwykłe uczenie się na błędach...praktyka czyni mistrza, czyż nie?
No i nie ma za dużego wyboru - dzieci i pedofile...
Tak naprawdę - wampir - nawet dzieciak - nie potrzebuje ochrony, bo jak to było zobrazowane - sam sobie świetnie radzi i jest wystarczająco silny, by własnoręcznie zdobyć pożywienie. Niewygodne pytania zawsze można ominąć pieniędzmi, których krwiopijcy nie brakuje, lub ew. zabić i wyjechać. I tu jest szkopuł - podróżowanie. Owszem można podróżować tylko nocą, ale w którymś momencie terytorium żeru niebezpiecznie się zawęzi (za dużo niewytłumaczalnych morderstw - sytuacja się zagęści) i przydałoby się wyjechać naprawdę daleko - przynajmniej na jakiś czas. No, ok - może sam się wysłać w skrzynce, ale jest to jednak ryzykowne przedsięwzięcie. W postaci człowieka - nawet 12-latka - sprawa transportu jest bezpieczniejsza, bo zawsze ktoś ma oko na paczuszkę, podobnie rzecz się przedstawia w wypadku niezapowiedzianej dziennej wizyty jakiegoś zbłąkanego policjanta. Nie tyle ma psa ochronnego - co kundelka szczekacza, co narobi rabanu i ostrzeże. A z tym zdobywaniem krwi - ma dodatkowego pomocnika. Kiedy człowiek z jakichś względów nie będzie mógł dokończyć dzieła mordu - niedobita ofiara po prostu przeżyje. Kiedy wampirowi przerwać - stworzy się kolejny wampir. Poza tym - niczym rekin - w pobliżu krwi wpada w berserk i nie do końca kontroluje sytuację - można by rzec - "brakuje mu zimnej krwi", przez co może władować się w tarapaty. No i zawsze jest frajer, który po tobie posprząta.

Uff - ale się rozpisałam :).
No - to by było na tyle z mojej interpretacji filmu. Ale przecież nie mam patentu na rację.

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się w 100%.Ona uwodzi a nie zakochuje się - jak ktoś wcześniej zauważył to taka zimna kalkulacja.Tak jak swojego obecnego opiekuna uwiodła ileś tam lat temu.Taki przykład (może się mylę,ale tak to odebrałem),kostka rubika - Abby twierdziła że lubi łamigłówki,to jakim cudem żyjąc xx lat jeszcze tego nie znała i w zaledwie kilka godzin znalazła sposób żeby to ułożyć?A takie sobie małe kłamstewko żeby zaimponować małolatowi.Z jego punktu widzenia - fajna dziewczyna,podobne zainteresowania i do tego inteligentna jak cholera.Dobry początek znajomości.Scena na basenie?Po wcześniejszym niby odejściu wraca by go obronić.Dla niej to nie problem zabić,a dla niego wiadomość że ona zrobi dla niego wszystko.Z miłości ???Tak właśnie miał sobie pomyśleć,i pomyśał.Kiedyś często grywałem w szachy i może to przez to :)

Wypowiedź kierowana również do bumbleble.

ocenił(a) film na 3
choodeusz

dobra, możesz mieć rację, to mógłby być element taktyki (tzn. scena na basenie), ale nie sądzę. Ja uważam, że w amerykańskiej wersji, (nie dane mi było czytać książki ani oglądać szwedzkiego oryginału) wyraźnie widać miłość pomiędzy wampirem a chłopczykiem. dlaczego? a dlatego, że inaczej interpretuję tę scenę na basenie i zapewne nie tylko tę :) . po co miałaby mu pomagać, skoro mogła by omotać (bo uwiesć w tym przypadku to niewątpliwe złe słowo) innego dzieciaka... albo pedofila ;) ty , sasolko piszesz "A z tym zdobywaniem krwi - ma dodatkowego pomocnika"- nie mA, bo to 12 letni, wątły chłopczyk. I jeszcze piszesz o pieniądzach- nie wydaje mi sie żeby abby w tej historii była dramatycznym, romantycznym, podróżującym wampirem, smutnym arystokratą szarganym żądzą krwi i załamanym w swoim przekleństwie niczym ten z wywiadu z...
już raz napisałam "gdyby ta abby była mniej ludzka film uznałabym za świetny blabla, niestety nie jest . jest niczym ten fernando czy inny don huan ze Zmierzchu, tylko w młodszej, żeńskiej wersji ;) aha - film jest niemiłosiernie roooooooooozwleczooooooonyyyyy.

użytkownik usunięty
bumbleble

Kwestia pieniędzy - oglądałam obie wersje i w szwedzkiej była wyraźnie nakreślona: gotówka pochodziła z portfeli wampirzych ofiar (codziennie przysłowiowy grosik do grosika), jako zabezpieczenie - było jajko Faberge, którego odpowiednikiem w amerykańskiej była starodawna kostka Rubika (czy co to tam było).

Po co ma szukać nowego dzieciaka do omotania, jak już ma jednego konkretnego i gotowego pod nosem?? To po prostu nielogiczne.

I czytaj ze zrozumieniem - już wszystko napisałam, ale ok - powtórzę specjalnie dla Ciebie.:
Chłopaczek będzie dodatkowym pomocnikiem gdy już podrośnie i zmężnieje... czy to nie oczywiste? :/
Ale przepraszam, że nie wyłuszczyłam tego dość łopatologicznie jak na Twoje potrzeby.


Cóż... widocznie nie jesteśmy takimi znawcami jak Ty, która masz bardziej wysublimowany gust od kultowego pisarza Stephena Kinga - uznającego powyższy film za najlepszy horror na przestrzeni 20 lat, oraz oskarowego reżysera (m.in. "American Beauty") Alana Balla, który też jest nim zachwycony... biję pokorne pokłony o Mistrzyni Tematyki, na pewno są skrytofanami "Twilight", skoro Ty tak twierdzisz.

ocenił(a) film na 10
Skandal

W amerykańskim postać"ojca" abby diametralnie różni się od Hakena. Tu jest pokazane że poznali się gdy on był jeszcze dzieckiem a w książce zgarnęła go z ławki w parku jak był pijany. Bardziej niż kochankami są przyjaciółmi. A krzyk za ścianą to albo scena gdy Abby krzyczy na niego za to że nawalił z krwią albo ta gdy to on się drze o to że Abby zostawiła ciało ofiary na ulicy.

ocenił(a) film na 3
Skandal

dziękuję za docenienie prawdy mojego spostrzeżenia :)
w tym filmie podobało mi się to, że trzeba pozwolić jej wejść, żeby weszła, podoba mi się że musi spać za dnia i podoba mi się to, że film opowiada historię o wampirze nawet nie mówiąc że to wampir, i jak to ładnie ujęłeś/aś "Tutaj jest skazany na wieczną tułaczkę bez możliwości zapuszczenia korzeni, pić krew z plastikowego kanistra dostarczoną przez tajemniczego faceta ( kochanek czy przyjaciel?) obarczony ograniczeniami z powodu swojej wampirzej natury. Jak dla mnie to raczej opis wiecznej agonii." Tylko powiedz mi - dlaczego ten wampir, ta Abby zwraca uwagę na takiego DZIECIAKA który (,....jak pisałam powyżej) Ta historia nie ma sensu, stworzona jest chyba dla ludzi, którym podoba się zmierzch, ale nie chce się do tego przyznać sami przed sobą. Pozatym
'let me in" to tak rozwleczony film że aż mnie boli do dziś, dlatego trolluję tutaj z chęcią próbując udowodnić dupowatość i bezsens tego remaku. to horrosidło. Fiolm którego koncept jest świetny ale wypaczony z tej świetnośći, bo wyraźnie widać że krwawy wampir zakochuje się w 12 letnim chłopcu. no co za profanacja!

ocenił(a) film na 9
pat167

Wszystko fajnie i masz prawo do swojej oceny, tylko zrób ludziom przysługę i nie kreuj się na Boga prawdy objawionej dobra?;) Bo każdy ma prawo do swojego zdania i do obejrzenia tego filmu a mam wrażenie, że gdybyś mógł, to byś uniemożliwił obejrzenie go komukolwiek TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO, bo Ty tak uważasz i tego filmu nie lubisz. A swoją drogą film był bardzo dobry, bynajmniej mi się podobał i się z Tobą kompletnie nie zgadzam. Osobiście miałam dużą przyjemność w oglądaniu go, mimo że wcześniej oglądałam te niby zdradzające wszystko trailery.

ocenił(a) film na 3
uwieziona

masz problemy z analizowaniem rzeczywistości. Każdy twój wpis jest okraszony jakąś pseudo-psychologiczną analizą osobowości człowieka, bo napisał kilka zdań. niewiem co cie uwozi, ale przestań to brać ;)
człowiek wyraża swoją opinię a ty mu piszesz żeby nie uważał się za Boga, bo TWOIM ZDANIEM film jest super :/ ?

użytkownik usunięty
bumbleble

Nie krytykuj innych, skoro sama masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i zrozumieniem w ogóle - np. filmu bardziej skomplikowanego niż "Koralina i tajemnicze drzwi" czy "Sok z żuka", które oceniasz 10/10 + <3... śmiech na sali.

_______
Ludzie - proponuję nie karmić trolla.

ocenił(a) film na 3

"śmiech na sali" to nazywanie mnie trollem na poważnie- zresztą sama mnie karmisz pisząc rzeczy których bardzo łatwo można się uczepić ;) poczytaj sobie wypowiedzi uwiezionej, jeżeli chcesz poznać trochę bliżej kogoś kogo tak "wybroniłaś". . nie oglądałam szwedzkiej wersji, ale zastanawiam się nad tym- w niej podobno owa Abby nie jest egzaltowanym don huanem tylko wampirem. A widzę że ten film ma swoich fanów i nie wszyscy mentalnie są podobni do stereotypowego fana/ki zmierzchu.

"Jak dorośnie to zmężnieje"- a ja myślałam że jej "opiekun" właśnie umarł i musi sobie kogoś szybko znaleźć - żeby dla otoczenia nie było podejrzane że w mieszkaniu, z którego nikt w dzień ani nie wchodzi anie nie wychodzi, mieszka samotna dziewczynka która płaci za czynsz pieniędzmi zbrukanymi krwią. To chyba było by bardziej logiczne dla kogoś, kto tak zimno kalkuluje, niczym podczas gry w szachy. No, ale jeżeli można tak się ukrywać hmmm no minimalnie z 6 lat ("zanim Owen zmężnieje"- przeczytałam to za pierszym razem, tylko uznałam tę kwestię za zbyt bezsensowną żeby się do niej odnosić. Poza tym, po co ma czekać, skoro opiekuna potrzebuje już, a do tego Owena nie jest przywiązana żadnym budzącym sentymenty uczuciem (patrz wyżej) aha a Owen to dziecko, które do pracy nie pójdzie, a jeść musi. Może abby miała by wymykać się w nocy żeby okradać sklepy, żeby owen miał co jeść- ale romantycznie :) ojeeeej

szwedzkiej wersji ani nie czytałam ani nie oglądałam, wypowiadam się tylko na temat filmu, o którym jest to forum, stąd nie wiem o tych grosikach do grosika. proszę, powiedz mi, co to jajko "Faberge" bo nie wiem, a zaciekawiło mnie to - to że to kostka rubika w wersji amerykańskiej - jak może być zabezpieczeniem finansowym?


Jestem wielką fanką Stephena Kinga, ale skoro mógł tak "skopać" końcówkę "sklepiku z marzeniami" ... cóż, czasami nasze gusta się nie pokrywają :)

Koralina to bardzo skomplikowany film, a sok z żuka jest po prostu genialny i proszę mi się nie wtrącać w moje oceny filmów- mam swoje kryteria. chcesz to mogę ci napisać skąd takie oceny, skoro cię to tak obchodzi... zresztą wszystkie filmy można skomplikować jeżeli trochę się "ponadinterpretuje".

Wielka Mistrzyni Wysublimowanego Gustu Nadludzkiej Percepcji Pojmowania Rzeczy Niepojętych dziękuje za uwagę i zachęca do dalszej dyskusji :D

użytkownik usunięty
bumbleble

No dobrze - pokarmię Cię jeszcze chwilkę, bo jakkolwiek jesteś trollem, to jednak trzeba Ci przyznać, że całkiem uroczym. :D

Nie mam jednak zamiaru odpisywać na powyższe pytania, bo na każde jedno już wcześniej udzieliłam odpowiedzi, a nie lubię się powtarzać. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu, wolę go pomarnotrawić na coś przyjemniejszego.

Czym jest jajko Faberge, niech Ci odpowie profesor Googiel.
Powodzenia w trollowaniu. ;)

ocenił(a) film na 3

Najlepiej powiedzieć człowiekowi że jest trollem zamiast uczestniczyć w dyskusji jakimiś argumentami, które łatwo mogą ulec ośmieszeniu. Nie wszyscy, którzy mają poczucie humoru, nie są nadęci w swych postach i nazywają się niepoważnie są trollami. O!

A mi nadal nikt nie udowodnił, że Abby nie zakochuje się w Owenie a ten film nie jest horrosidłem. Jaki z tego wniosek? MAM RACJĘ - ale nadal z utęsknieniem czekam na moment kiedy ktoś udowodni mi jej brak. Mam elastyczne poglądy :)

użytkownik usunięty
bumbleble

Bardzo elastyczne - do tego stopnia że zaprzeczasz sama sobie XD

ocenił(a) film na 3

ooo kolejny sensowny argument, kryptofanie melancholijnych ckliwych gniotów XD

użytkownik usunięty
bumbleble

Nie krytykuje twoich gniotów, to ty nie krytykuj moich. Że cię zacytuję 'proszę mi się nie wtrącać w moje oceny filmów- mam swoje kryteria'. XD
I znowu sama sobie zaprzeczasz, prosz - masz sensowny argument dodatkowo potwierdzony przykładem. :*

ocenił(a) film na 3

&lt;facepalm&gt; moja OPINIA o tym filmie to nie twoja OCENA. argumenty?

ocenił(a) film na 9
bumbleble

co to w ogóle za tekst te twoje HORRORSIDŁO? powtarzasz to w kółko do obrzydzenia i to nie tylko tutaj,pomyślec że chciało mi się z tobą dyskutowac,no trudno każdy popełnia błędy a ja w tym momencie do owego się przyznaję :)

użytkownik usunięty
choodeusz

No, absurdalne jak próby dyskusji z zaciętą płytą.

ocenił(a) film na 3
choodeusz

Horror + romansidło = horrosidło :D patrz: zmierzch, pozwól mi wejść, pamiętniki wampirów itp.

Ja naprawę próbowałam zrozumieć fenomen tego filmu i różnicę pomiędzy zmierzchem (oprócz tego, że w zmierzchu wszystko jest bardziej romantyczne, a w pozwól... rozwleczone i mroczne). Skoro odpieracie argumenty słowami: błędem jest z tobą rozmawiać, jesteś trollem, zaciętą płytą... chyba po to jest forum, żeby toczyła się dyskusja? nie tylko po to, żeby się bluzgać, wytykać sobie nawzajem niewiedzę czy bezguście albo piać wspólnie z zachwytu, innym powtarzając do znudzenia- "nie rozumiesz"

@bodzka na twoim miejscu nie brałabym wszystkiego co piszą na poważnie ;) "nie wstyd nie wiedzieć, wstyd się nie dowiadywać"

"Generalnie nie będę wdawać się w dyskusje o ich rzekomej miłości, bo ona po prostu nie istnieje" aha. a ja po prostu jestem nieomylnym geniuszem i tylko ja mam rację.

ocenił(a) film na 9
bumbleble

nie no,w żciu bym na to nie wpadł (horrorsidło) - to było takie pytanko retoryczne.Argumenty tak pragniesz były przedstawione wcześniej przeze mnie i nie tylko,a ty dalej swoje.To po co ta dyskusja? I tu zgadzam się z przedmówcą Junior_01 (dwa posty wyżej).To tak jakby wmawiać ludziom że Matrix to romans bo Neo i Trinity,motyle na łące i kwiatki we włosach-no po prostu lovestory jak w mordę szczelił !!

ocenił(a) film na 3
choodeusz

jak wpadłeś, to po co się pytałeś?
... ale na argumenty wasze, odpowiedziałam kontrargumentami (nie wiem czy je przeczytałeś) więc dam tu jeden, najbardziej istotny (pozwolę sobie skopiować)

jej "opiekun" właśnie umarł i musi sobie kogoś szybko znaleźć - żeby dla otoczenia nie było podejrzane że w mieszkaniu, z którego nikt w dzień ani nie wchodzi anie nie wychodzi, mieszka samotna dziewczynka która płaci za czynsz pieniędzmi zbrukanymi krwią. To chyba było by bardziej logiczne dla kogoś, kto tak zimno kalkuluje, niczym podczas gry w szachy. No, ale jeżeli można tak się ukrywać hmmm no minimalnie z 6 lat ("zanim Owen zmężnieje"- przeczytałam to za pierszym razem, tylko uznałam tę kwestię za zbyt bezsensowną żeby się do niej odnosić. Poza tym, po co ma czekać, skoro opiekuna potrzebuje już, a do tego Owena nie jest przywiązana żadnym budzącym sentymenty uczuciem (patrz wyżej) aha a Owen to dziecko, które do pracy nie pójdzie, a jeść musi. Może abby miała by wymykać się w nocy żeby okradać sklepy, żeby owen miał co jeść- ale romantycznie :) ojeeeej

skoro Owen jest jej kolejnym "sługą/opiekunem/kochankiem" którego ona nie traktuje absolutnie emocjonalnie ani uczuciowo, dlaczego wybór padł na niego? na pewno dlatego, że Owen jest wycofanym, alienującym się dzieckiem (ok, niech będzie nastolatkiem bo przecież jede-naście, dwa-naście), a tacy są najbardziej głodni pozytywnych uczuć i można go łatwo wmanipulować, tylko że Abby, jak to nakreślono w filmie jest wampirem-dzieckiem, a jak wiadomo dzieckiem opiekuje się dorosły. pozwolę sobie również zacytować @Skandal "Jeśli inwestycją dla Abby miałoby być wybieranie dla towarzystwa lub ochrony wyłącznie młodziaków w rodzaju Owena to dziwie się, że tak długo udało się jej pozostać przy życiu."
Co skłania Abby do znajomości z Owenem, jak nie miłość właśnie ;) ? przecież nie zdobędzie jej pokarmu, nie zaopiekuje się udając rodzica/opiekuna, no cokolwiek .........(?)

Matriks nie był oparty tylko na relacjach między Neo a Trinity ich romans był tłem do wielu innych wydarzeń

ocenił(a) film na 9
bumbleble

No i jeszcze Morfeusz swatka,wszystko sprytnie zaplanowal.Ty tak na poważnie??
Ja się poddaję

ocenił(a) film na 3
choodeusz

Poddajesz się? Po prostu nie masz sensownych argumentów. Morfeusz-swatka? WTF?

kto tu kogo nie rozumie! człowieku, kurdę !

let me in jest oparty właśnie na relacjach między ABby a Owenem i to o nich właśnie dyskutujemy.
Odpowiedziałam na twoje argumenty a ty mi gadasz o matriksie ( i to dwukrotnie, w pierwszym przypadku jestem w stanie cię zrozumieć, ale o swatce-morfeuszu? co to miało być?). Jeżeli nie jesteś w stanie uczestniczyć w dyskusji, nie pisz pierdół i usiłuj mnie ośmieszyć(nieudolnie zresztą, jak ten Junior_01 - bo niby w którym momencie sama sobie zaprzeczam? napisz mi a chętnie się do tego odniosę)

użytkownik usunięty
choodeusz

Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem zniszczy doświadczeniem.

ocenił(a) film na 9

Hehe;) Muszę zapamiętać, a pasuje jak ulał. We mnie chyba jeszcze drzemią jakieś próby pomocy uboższym w zdrowie i kręgosłup moralny, ale to rzeczywiście beznadziejny przypadek.

ocenił(a) film na 3
uwieziona

oh, muszę zapamiętać pusty wyświechtany frazes. brawo. Będziesz miała gotowca zastępującego brak argumentów.
Pozatym jesteś hipokrytką

ocenił(a) film na 9
bumbleble

I to ja ma problem z argumentami?;) Walniesz coś tak głupiego i nonsensownego jak w ostatnim zdaniu i myślisz, że się tym przejmę?;) Mylisz prymitywne gotowce którymi Ty się posługujesz z mądrym 1 zdaniem na kształt aforyzmu, wystosowaną przez kogoś wobec trolla.
Ps. Przy takiej postawie polecam już tylko kupić kulę i turban;) Oszuści idący na amoralną łatwiznę dzięki temu zarabiają mnóstwo kasy, nadajesz się jak ulał;)

ocenił(a) film na 3
uwieziona

nie przejmiesz się, bo jesteś hipokrytką.