Skoro gnioty typu Zmierzch, Avatar itp dostają 10 to taki Predator powinien mieć co najmniej 11 w 10 punktowej skali. Jest to oczywiście subiektywna opinia na ten temat
Oglądałem Predatora kilkanaście razy w ciągu mojego 30sto-letniego życia, za każdym razem jest miazga, efekty, klimat, gra , no nie wiem jak to opisać, ale widzę, że są osoby które czują podobnie:)sama postać Predatora jest moją ulubioną z filmów sf ever
Dziękuję za uwagę, jak zawsze możesz liczyć, że założę ciekawy temacik, tym razem będzie o szkole...Kiedy? Może jutro...
Z tego co widze, faktycznie u większości Ziemian oceny są wysokie ze względu na sentyment, ale film i tak jest całkiem niezły.
człowieku jaki sentyment? film obejrzałam pierwszy raz rok temu, więc nie ma mowy o żadnym sentymencie. Dałam 10/10 bo film bardzo dobry, już nie produkują takich filmów. Stare filmy są najlepsze, bo wtedy pomysły na nie to była nowość, teraz wszystko zostało już przeżarte, przeżute i jeszcze nie wiadomo co. Motywy się powtarzają. Przylatuje obcy, zabija ludzi, a potem cudem ludziom albo udaje się go zabić, albo zwiać.
Ehh, kino schodzi na psyy... oczywiście są wyjątki;]
Filmy powinno się oceniać nie z perspektywy "dzisiaj", ale czasu kiedy został wydany. A jeżeli w obu przypadkach oceny są bardzo dobre to świadczy, że mamy do czynienia z arcydziełem. Koniec kropka
A ja się zgadzam. Chyba u większości z Was przemawia sentyment. Film jak dla mnie - nic szczególnego.
Jak już wszyscy sobie na garba wrzucili i wszyscy się pomodlili do swoich bogów to może rozwiniesz myśl?
O sentyment do czego ci chodzi? To pierwszy film o Predatorze, gubernator Cali też jeszcze wtedy nie był taki "śliczny" jak dziś, więc niby do czego ma być ten sentyment?
Moim zdaniem film jest na prawdę bardzo dobry, do tego w swoim gatunku ponadczasowy, o czym mogą świadczyć kolejne części (niestety poza 2 częścią już nieudane), a także pewna konsekwencja w "kreowaniu" predatora jako istoty charakteryzującej się określonymi cechami.
-najlepszy chyba jaki widziałem w kinie obraz grupy specjalnej, metodologii działań, dobrze pomyślana - i pokazana - misja wojskowa. Widać że było paru dobrych konsultantów od tych spraw.
-postać Predatora - klasyk SF - nie tylko chodzi o wygląd, ale również kodeks, jakim się kieruje.
-całkiem niezłe aktorstwo i psychologia postaci (co też jest dość rzadkie w takich filmach)
-napięcie,zarówno jeśli chodzi o sprawy militarne,jak i SF
-efekty specjalne które się nie zestarzały
-niesamowita muzyka:
http://www.youtube.com/watch?v=jSqw9Yn_RMQ&feature=related
Znam film od X czasu, i po prostu mi sięnie nudzi.
Nie sądzę żeby mi się znudził kiedykolwiek, szczerze mówiąc.
A to że oglądanie go wciąż wywołuje u mnie napięcie, nie ma chyba wiele wspólnego z "sentymentem"...
Się nie lubi takich filmów, się nie ogląda.
I tyle.
Tak jak mówi tygrum, sentyment to można mieć do Gwiezdnych Wojen, które, choć dla wielu kultowe (?), obok takich filmów jak Obcy, Terminator, Predator czy Łowca Androidów same spadają z półki do...
"najlepszy chyba jaki widziałem w kinie obraz grupy specjalnej, metodologii działań, dobrze pomyślana - i pokazana - misja wojskowa. Widać że było paru dobrych konsultantów od tych spraw."
Taaa.... :/
"postać Predatora - klasyk SF - nie tylko chodzi o wygląd, ale również kodeks, jakim się kieruje"
W tamtych czasach każda postać w tego typu filmach stawała się kultowa, chyba taka moda.
"całkiem niezłe aktorstwo i psychologia postaci (co też jest dość rzadkie w takich filmach)"
Haha epic xD
"napięcie,zarówno jeśli chodzi o sprawy militarne,jak i SF"
Napięcie nawet było, ale mogło być większe.
"efekty specjalne które się nie zestarzały"
Haha epic xD Zwłaszcza końcowy wybuch :DDD
"niesamowita muzyka:"
Haha epic xD
"A to że oglądanie go wciąż wywołuje u mnie napięcie, nie ma chyba wiele wspólnego z "sentymentem"... "
Jasne, jasne. Wmawiaj sobie :D
"Się nie lubi takich filmów, się nie ogląda."
Uwielbiam kino sci-fi.
No cóż, masz pewnie rację:
-grupa specjalna jest kiepsko pokazana i fatalnie zorganizowana
-postać Predatora stała się kultowa z braku laku, tak naprawdę do zwykły badziew, ot przypadek.
-kiepskie aktoestwoi psychologia (zwłaszcza Dillona, Indianina i tego czarnego gościa który chciał się zemścić za przyjaciela - istne drewna)
--napięcie nawet było...ok...
-efekty specjalne to staroć, zwłaszcza końcowa eksplozja, gdy Arnie skacze przez drzewo i fala światła bije tworząc cienie ciała - wcale nie wygląda to jakby eksplodowało coś z innej planety - a przede wszystkim od razu widać że nie robiono tego na komputerze - czyli cienizna.
-muzyka jest koszmarna, wcale nie buduje napięcia i nie nadaje tonu sytuacji... Jest fatalnie dobrana
http://www.youtube.com/watch?v=jSqw9Yn_RMQ&feature=relat...
No i faktycznie najwyraźniej wmawiam sobie napięcie.. Bo kogo by kręcił pojedynek drapieżców w dusznej dżungli, zdanych tylko na włąsną odwagę, bezwzględność i umiejętności?
Tjaaa, jasne...
http://www.youtube.com/watch?v=wqZ5kCttYG0&feature=related
:)
Może po prostu nie lubisz tego typu SF...
Najwyraźniej po prostu nie czujesz klimatu tego filmu, więc Twoja ocena jest... jak najbardziej słuszna.
To właśnie klimat jest spoiwem i sednem tego filmu.
Jeśli się go nie czuje, film nie stworzy widzowi nic nadzwyczajnego.
Natomiast o konkretny gust nie można miećdo nikogo pretensji....
Ty oglądasz kolejny film o kosmicie który zabija Ziemian, mi od razu skacze adrenalina gdy na początku lecą śmigłowce i włącza się muza i czuję się jakbym sam był w tej dżungli i polowała na mnie tajemnicza siła...
I przez to odbieramy ten film inaczej.
Pozdro.
słaba prowokacja autora tematu jeśli Kapitanieorzechu twierdzisz ze fani Predatora sa tacy sami czyli obrażaja każdego który napisze coś złego o tym filmie to dlaczego zakładasz ten temat skoro wiesz ze zjadą cie za krytykowanie Klasyka Pozdrawiam ;)
Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim? Wiekszosc z was musiala reagowac dosc nerwowo na post kapitana ożeha. Ja zadnego sentymentu do predatora nie mam. Obejrzalem go majac z 11/12 lat i wywarl na mnie kure.wsko potezne wrazenie. pozniej regularnie ogladalem ten film. Do dzisiaj jest naprawde niezlym horrorem sensacja sci fi.