Dno, żenada, rozczarowanie. Jeśli komuś z twych znajomych podobał się najnowszy "Predator", chyba najwyższa pora zmienić otoczenie. To nie jest film, który ogląda się dla rozrywki, to film, którym torturuje się fanów oryginału oraz zabija szare komórki widza. Unikać jak samego Lucyfera, nieprzyjaciela człowieka.