PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=448713}

Projekt: Monster

Cloverfield
2008
6,4 69 tys. ocen
6,4 10 1 68961
6,0 29 krytyków
Projekt: Monster
powrót do forum filmu Projekt: Monster

moda na pseudo horrory kręcone z ręki już dawno za nami
szajs, szajs, szajs oprócz efektów specjalnych nic godnego uwagi. jakiś dziwny stworek pustoszy miasto i ściga głównych bohaterów, jedyne dialogi to: Oh my god!!! Oh my god!!! Oh my god!!! Koszmarne nieporozumienie

Peter_the_Dreamer

Bad troll is bad.

Peter_the_Dreamer

"pies ci mordę lizał"

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Flashpoint

raczej nie jestem. Mam po prostu swoje zdanie. Idiota jest ten, kto nie szanuje zdania innych, nawet gdy jest to zdanie odmienne.

ocenił(a) film na 7
Peter_the_Dreamer

Twoim zdaniem dialogi powinny być typu "milordzie uciekajmy poniewaz w tej o to chwili czlapie tu wielgachny potwór pragnacy nas zjesc " ?

oskarmike

I jeszcze 50% dialogów o sensie życia ;)

użytkownik usunięty
Peter_the_Dreamer

Debili jest wielu, ogladaj jakies bardziewie, takie akurat dla ciebie, a arcydziela zostaw ludziom z mózgiem.

Ach tak, przecież ten film to arcydzieło i ambitne kino dla znawców :D Hahahahaha, dawno się tak nie uśmiałam, zarówno na tym filmie jak i po twoim komentarzu. Wiesz, mi też podobało się kilka różnych filmów i potrafiłam dać im wysokie noty, ale prywatnie nie powiedziałabym o nich, że to arcydzieła, bo nawet koło nich nie leżały. Ale cóż :D

użytkownik usunięty
AlexabezKeksa

Heh, masz akurat racje, jak go oglądałem pierwszy raz to zrobił fantastyczne wrażenie, ale potem już mi się średnio podobał.

ocenił(a) film na 1
Peter_the_Dreamer

Odważny jesteś z tą oceną przy tak wielkim natłoku ochów i achów. Ja dołączam do Ciebie i jest nas teraz 2-ch. Pozdrawiam wszystkich ze zdaniem odmiennym za to, że takowe mają i w jakiej formie je wyrażają - 1/10 !!!

użytkownik usunięty
Peter_the_Dreamer

Dobra ludzie koniec tego trollingu... cokolwiek odpowiesz i tak nie dam sie sprowokować do dalszej rozmowy...
tyle

ocenił(a) film na 9

:D

użytkownik usunięty

Ale o co chodzi, jakiego trollingu? Facetowi film się nie spodobał i to wyraził. Ja dałem 6/10 tylko dlatego, że lubię tego typu motywy, gdyby był to dramat o takim samym poziomie to dałbym max 3/10. Ten film w swojej kategorii jest co najwyżej przeciętny.

użytkownik usunięty

Dowód na to, że moje przewidywania były słuszne:

~Peter_the_Dreamer
"Boże, jacy wy jesteście prości. Film MI się nie podobał i to moje zdanie, dla was może być to arcydzieło, ale to akurat mnie g*wno obchodzi. Dla mnie to żałosny filmek o niczym."

Jeżeli kogoś gówno obchodzi czyjeś zdanie, a wygłasza je na forum dyskusyjnym i jest ono skierowane do wszystkich... wszystko staje się jasne. :)

Peter_the_Dreamer

"moda na pseudo horrory kręcone z ręki już dawno za nami" film powstał 5 lat temu, więc równie dobrze można napisać pod Shrekiem, że moda na filmy o zielonych ograch już dawno za nami.

ocenił(a) film na 1
Peter_the_Dreamer

Boże, jacy wy jesteście prości. Film MI się nie podobał i to moje zdanie, dla was może być to arcydzieło, ale to akurat mnie g*wno obchodzi. Dla mnie to żałosny filmek o niczym.

użytkownik usunięty
Peter_the_Dreamer

Jeżeli gówno cię obchodzi zdanie innych, to po co zakładasz temat w DYSKUSJACH? I wypisujesz swoją opinię o filmie jak jakiś komentarz? Rozwaliłeś mnie tym wyjaśnieniem :D

ocenił(a) film na 9

Apropo, ta z ciemną cerą bardzo piękna, brałbym ją ;/

ocenił(a) film na 7
Peter_the_Dreamer

mimo wszystko film oznaczyłeś jako "ulubiony", więc chyba nie było tak źle :)

Peter_the_Dreamer

Piterze-Drimerze,
Jeżeli to jest dla ciebie żałosny filmik o niczym, to znaczy, że go w ogóle nie zrozumiałeś i nie wyłapałeś prawdziwego kontekstu.
To nie jest film katastroficzny o potworze, ścigającym bohaterów - to jest amerykański film o czymś nieznanym, co zaatakowało Nowy Jork jedenastego września 2001 roku. O terroryzmie. Nikt nie wie, co się dzieje i o co chodzi. Ten potwór, który zaatakował, jest ogromny, przerażający i bezwzględny, nie można go zniszczyć masowo wystrzeliwanymi pociskami. Giną bezbronni i bezradni ludzie. Wojsko - samoloty, czołgi, żołnierze - walczą z napastnikiem, ale on wygrywa. Dwa przytulone budynki (w jednym z nich jest Beth, którą ratują bohaterowie) - to oczywiste WTC przed zawaleniem. Tak jak wtedy, i na filmie ludzie ewakuują się z Manhattanu idąc przez Most Brooklyński. Coś bardziej abstrakcyjnego - pająki odpadające od potwora i kąszące ludzi - to idea terroryzmu, dopadająca niektórych "normalnych" ludzi, którą trzeba zniszczyć w zarodku, dlatego „ugryzionych” się eliminuje. I na koniec - scena w spadającym helikopterze - to żywcem scena spadania samolotu w „Locie 93”. Niektóre sceny z filmu to wręcz powtórzone ujęcia z dokumentalnych filmów o 11/09 (walący się budynek, z którego idą kłęby czarnego dymu, błąkający się, zakurzeni i zdezorientowani ludzie - dokładnie tak waliły się oba budynki WTC, tak wyglądali ludzie). I było ich wtedy stać tylko na krzyczenie "Oh my god!!". Podsumowując - jest to znakomity film, który należy odczytywać nie wprost, ale jako przenośnię o tym, co dręczy Amerykanów od tamtego trudnego momentu. Zresztą jako „tylko” film katastroficzny też jest świetny. A konwencja kamery z ręki tylko przydaje wszystkiemu autentyzmu, i tak w gruncie rzeczy jest najlepszym pomysłem na pokazanie całości. I to, czy relacja głównego bohatera z byłą dziewczyną jest wiarygodna, czy nie, jest absolutnie bez znaczenia - bo jest tylko pretekstem. Przebitki z poprzednich nagrań z jednej strony pokazują, jak ważna jest wspólna przeszłość w miłości, z drugiej - jak łatwo może ją zastąpić walka o życie. Dla mnie - rewelacja. Na każdy z wyżej wywołanych tematów.

ocenił(a) film na 6
arturos67

COOOOO

krzygon

no rewelacyjny komentarz

ocenił(a) film na 6
arturos67

daj mi jeszcze z tydzień, pozbieram się po Twojej interpretacji i dam Ci znać

krzygon

aż tydzień? na szczęście to już jutro

ocenił(a) film na 6
arturos67

Oczywiście żeby była jasność, wszystko co mówię reprezentuje moją indywidualną opinię, żeby nie było że coś uznaję za absolut.

Ten film jest po prostu atakiem na kasę przeprowadzonym w konwencji Godzilla + dark and edgy (fajny angielski termin określający trend w kinematografii) z wiecznie modnym kręceniem z łapy. Oglądanie tego filmu w kinie miało jeszcze jakiś sens - były wybuchy i BUUUUUUUUUUUUM tu się waliło i TRZAAAAAASSSSSSSSSSSSSSSK i w ogóle mega, ale w domowym zaciszu na pewno bym tego jeszcze raz nie obejrzał. W ogóle wydaje mi się że amerykanie o wiele chętniej podejmują się tematu Iraku i Afganistanu (oczywiście w obie strony - 1) nasi dzielni chłopcy walczo i zabijajo żebym mugł wpierdal*ć hamburgery - wersja redneck, 2) ile niewinnych istnień pochłonął nasz konsumpcjonizm - lewicowa wrażliwość).

Szczerze podziwiam Twą zdolność do interpretacji jednak nic z tego co napisałeś mnie nie przekonało

krzygon

Szczerze podziwiasz, ale nic Cię nie przekonało..?
Każdy tutaj wygłasza swoją opinię, zdaje się. Ja też tylko wygłaszam swoje wrażenia, których można nie uznać za "swoje", ale które mają sens, co pokazałem na konkretnych przykładach z filmu. I które nie są tylko stwierdzeniem, że „beznadziejne, szajs i dno”. Tak to każdy głupi potrafi. Mimo wszystko zachęcam do ponownego obejrzenia, tym razem "moimi oczami" i poszukania rzeczonych aluzji, zarówno tych kilku już wskazanych, jak i innych (bo trochę tam jeszcze jest).
Filmu w kinie nie widziałem, po raz pierwszy zobaczyłem go i nagrałem dopiero ostatnio z telewizji, więc siłą rzeczy znam tylko wersję "domowe zacisze". I obejrzałem go już kilka razy, za każdym razem z coraz większą satysfakcją i uznaniem dla twórców. Jeżeli dla Ciebie główna zaleta "PM" to bum i trzask w kinowym surroundzie, to chyba mijamy się bez szans na porozumienie:)
Wątku Amerykanów i "tematu Iraku i Afganistanu" w ogóle nie ogarniam i nie wiem, o co chodzi (szto takoje "redneck"?).
I na koniec - nie jestem kinomanem i w związku mogę się tylko domyślać, co to za trend "dark and edgy", ale mam wrażenie, a nawet pewność, że ktoś, kto wymyślił i napisał scenariusz, a potem wyprodukował "Lostów" (a to ten sam człowiek), miał jednak w zamyśle coś zupełnie innego, niż "atak na kasę w konwencji Godzilla". I nie pozwoliłby sobie na zszarganie reputacji beznadziejnym filmem o potworze, nad głupotą i bezsensownością którego (filmu, nie potwora) każdy mógłby się dowolnie pastwić.
Chociaż, jak gdzieniegdzie widać, może liczył na zbyt wiele.

ocenił(a) film na 6
arturos67

Szczerze podziwiam bo to znaczy że jesteś kreatywny, ale nie zgadzam się bo ten film najzwyczajniej mi się nie podobał ;P
Nie jest aż takim prymitywem żeby sprowadzać filmu do surroundu i wybuchów, ale jesli mam być szczery to była jedyna rzecz w PM która przykuła moją uwagę i do której się nie czepiam, gdyż reszta sprowadzała się głównie do biegania i krzyczenia OH MY GOD, OH MY GOD (film oglądałem jakoś dwa tygodnie po polskiej kinowej premierze, więc jeśli spłyciłem fabułę to znaczy że nie uznałem jej godnej zapamiętania)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Redneck -> takie najkrótsze wyjaśnienie rednecka, google powie Ci więcej, zachęcam do badań na własną rękę

Jeśli dobrze rozumiem anglojęzyczne wypowiedzi nt. filmów dark and edgy to takie nieformalne określenie dot. tendencji "umrocznienia" filmów, np. Batman od Nolana, więcej brutalności, mroku, przemocy bądź seksu, zalezy jaki film omówimy. Rozmaite Godzille, mimo iż były robione "na serio", były groteskowe i niestety nieco komiczne, PM udaje prawdziwy filmowy materiał, Co do Lostów, pierwszy sezon mistrzowski, drugi dobry, trzeci nie bardzo, czwarty porzuciłem po 5 odcinkach... w sumie kiedyś dokończę, jednak to co widziałem od tego kolesia umacnia mnie w przekonaniu że on nie miałby oporów przed skokiem na kasę

krzygon

Myślę, że powoli docieramy do zakończenia, temat chyba już się wyczerpuje.. Nie zamierzam dać się poćwiartować za "Project Monster", kogokolwiek przekonywać, że właśnie podzieliłem się ze światem jakimś jedynie słusznym objawieniem czy też udowadniać, że ten film musi się podobać:) Oczywiście, że nie musi - ile jest osób, tyle będzie zdań i recenzji. Na mnie zrobił pozytywne wrażenie, którym się dzielę i które "opisuję" - fakt, że przy okazji wchodzę miejscami w polemikę z niektórymi wątkowiczami, ale w końcu żeby była dyskusja, musi być różnica zdań. Ale i tak overall to jest konstruktywne i pozytywne - może ktoś przez chwilę zastanowi się nad tym, co przeczytał ode mnie, i vice versa, zawsze to jakieś ogólne poszerzenie horyzontów:)
Co do "Lostów" - najlepsze jest w tym wszystkim to, że nie widziałem literalnie ani jednego odcinka od początku do końca, tylko kilka przebitek, które jednakowoż utwierdzały w niejasnym przekonaniu, że to jest dobre. Mam za to w swoim najbliższym otoczeniu lostomaniaków, którzy kilka razy obejrzeli wszystkie siedem sezonów i są ultra-fanami tego serialu, i pewnie, gdyby zaszła taka potrzeba, broniliby go, tak jak ja to robię z PM. I jednak mimo wszystko zaryzykuję i podtrzymam swoje dobre zdanie o scenarzyście "Lostów" / "Project Monster". Kończąc - bardzo jestem ciekaw "PM 2", bo z pewnością da odpowiedź na niektóre pytania, czy to w kwestii interpretacji, czy intencji, z jakimi temat w ogóle został wykreowany.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Firxenow

Kurde. Masz coś konkretnego do powiedzenia czy tylko trolujesz?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Firxenow

Kurde, hu.owy. W ogóle trollowanie jest hu.owe.

arturos67

Bardzo ciekawa interpretacja, choc wg mnie troche przesadzona.

Ja sie podziele swoimi uwagami na temat filmu: oczywisty nasuwa sie wniosek ze film ten jest skutkiem ataku na WTC. Krecenie z kamery "z reki" mialo na celu jakby urzeczywistnienie wydarzen, podejrzewam ze rezyser probowal w ten sposob wprowadzic widza w klimat całkowitej paniki po ataku na jedno z najwazniejszych i najbezpieczniejszych miejsc w usa (nie chodzi mi o pospolita przestepczosc tylko bardziej o atak, niewazne czy terorystow czy wojska czy obcych). Jestem pewien ze własnie to ( wprowadzenie widza w klimat takiej paniki jak to miało miejsce podczas atakow na WTC) było głownym celem tego filmu. Sama historia, fabuła i przebieg wydarzen schodza na drugi plan. Film mnie nie porwał, atak obcych to wg. mnie temat juz wyczerpany i oklepany, ale przynajmniej na poczatku dobrze mi sie to ogladalo, mozna bylo sie poczuc jak jedna z osob uwiezionych na manhatanie.

arturos67

No z taką interpretacją tego filmu to się jeszcze nie spotkałem. Są tylko dwie możliwości: 1. Tylko sobie ubzdurałeś, że ten film ma związek z zamachem na WTC, a 2. Jest to prawda. Sam nie wiem którą opcję wybrać. :)

bartoszcyc8

Dla mnie zdecydowanie nr 1 - rozumiem ten film tylko i wyłącznie jako właśnie taką metaforę, tak sobie ubzdurałem:). Możliwości 2 chyba nie jesteśmy w stanie zweryfikować, trzeba by spytać scenarzysty i reszty. Do wszystkiego, co już w tym temacie wcześniej napisałem (tutaj i w innych wątkach) jeszcze jedno, ultrasymboliczne - Statua Wolności. Na plakacie do filmu stoi bez głowy, a w tle - wieżowce Manhattanu "dymiące" tak, jak wtedy. W filmie - głowa Statuy, odtrącona przez potwora ląduje na ulicy przed domem bohaterów. Statua Wolności to symbol Ameryki i wszystkiego, co amerykańskie (wolność, demokracja, równe szanse, etc.). Jej "zdekapitowanie" przez niezidentytikowanego "potwora" to dla mnie jednoznaczny symbol ataku na... Amerykę i wszystko, co amerykańskie. Który dokonał się właśnie 11 września.

ocenił(a) film na 5
Peter_the_Dreamer

Zgadzam się, ten film to porażka.

Peter_the_Dreamer

Również moim zdaniem ten film to porażka. Trochę trzymał w napięciu i chyba tylko za to daję 3/10. Reszta to beznadzieja. Długo się rozkręcał (kogo obchodziła ta impreza, z której nic nie wynikło?) a później już tylko czekałam na moment aż pokażą tego "dinozaura" i tyle. Dawno nie oglądałam tak płytkiego filmu o niczym.

ocenił(a) film na 9
AlexabezKeksa

Dawno nie czytałem tak płytkiego komentarza o niczym

hezron

Za to twój komentarz jest głęboki jak gardło Sashy Grey. Widzę, że film to u Ciebie prawie arcydzieło bo "9" i ciężko krytykę przyjąć? Cóż, nie mój problem.

ocenił(a) film na 9
AlexabezKeksa

Twoja bezapelacyjna głupota to też nie mój problem.

hezron

O rany, za to od ciebie bije niesamowita mądrość. Weź człowieku czep się tramwaju bo dla mnie brak tu płaszczyzny dyskusji. Idź być nieszczęśliwym frustratem gdzieś indziej.

ocenił(a) film na 9
AlexabezKeksa

Ojoj, ileż mądrych słów w jednym zdaniu... Pisałaś to z mamą czy słownikiem wyrazów obcych?