Jeden z najsłabszych filmów z Seagalem, rozczarowanie. Szkoda czasu na oglądanie, a 2 dlatego bo lubię Seagala.
Twoja opinia jest nic nie warta, no bo co można się spodziewać po kimś kto daje 10 "Kevin sam w domu". A tak przy okazji to twoje bluzganie na mnie świadczy tylko o ilorazie twojej inteligencji która jest na poziomie moich sznurówek. Musisz chyba być jakiś zakompleksiony. Pozdrawiam niemiło