Miałem pewne opory. Trochę się bałem religijnych uniesień Gibsona ale w tym filmie religia jest jednym głównych elementów i ani trochę nie razi .
Realizacja samego filmu to naprawdę wysoka półka i można rzec, że ten film mu wyszedł...delikatnie mówiąc. I jeszcze postać głównego bohatera, który początkowo mnie wkurzał aż dotarło dlaczego taki właśnie aktor : )