Na przykładzie tej komedii wielu reżyserów mogłoby się uczyć . Film jest przykładem dobrego smaku. Nie było potrzeby, aby wprowadzać tu elementy – wszędzie niemal już obecne - przemocy , przekleństw czy seksu . Nie ma scen, które mogłyby kogoś urazić. Wielkość tego filmu polega na tym, że może go oglądać każdy bez względu na wiek, rasę, narodowość, czy wyznanie. A jest to trudne, zważywszy na fakt, że akcja toczy się wśród Francuzów, Żydów i Arabów. I myślę, że nikt po obejrzeniu nie będzie zniesmaczony.
Do tego wszystkiego jeszcze film ma ukryte przesłanie , edukacyjne, czyli wyzwalanie ludzi z ich różnorakich uprzedzeń , a szczególnie rasowych czy wyznaniowych. Reżyser na szczęście nie robi tego przez nachalną agitację, ale idea ta jest wszędzie , niejako „miedzy wierszami”. Muzyka jest świetna, a dawka humoru spora. Po obejrzeniu każdy chyba jest wyluzowany, zadowolony, z dystansem do różnorakich problemów.