Film ma świetny psychopatyczny klimat, ale :
- końcówka ( pojedynki) jest tak durna, naiwna, infantylna i za długa, że psuje cały film
- głupkowate zachowanie bohaterów, tu na wyróżnienie zasługuje córeczka : )
Dobra gra De Niro i może ze dwie trzy ciekawsze sceny a tak poza tym jak na tak wysoką ocenę film zdecydowanie rozczarowuje....
Do połowy powiedziałbym, że film świetny, choć osobiście od samego początku
strasznie działała mi na nerwy muzyka, lecąca przez cały film w tle. Nawt podczas zwykłej
rozmowy o niczym podkreślała napięcie grozy (tylko po co, skoro nie ma żadnego
zagrożenia??).
Ale do rzeczy. Od akcji, w której Max Cady morduje...
odjeżdzanie i ucinanie w tym samym momencie scen trochę mnie irytowało, miałam wrażenie,że było tego za dużo,ale jak wiadomo taki styl tamtych lat, chciałam policzyć ile razy kamera tak sobie jeździła, ale dałam za wygraną.
Poza tym film nawet przyzwoity, De Niro zagrał jak to on na wysokim poziomie, Nolte w sumie...
Nie wiem jak Wam, ale mi zdecydowanie bardziej podoba się wersja z 1962 roku. Scorsese chciał być lepszy od Thompsona i "trochę" się zapędził ... W efekcie wyszła tania podróbka ... coś a'la Vuitton made in China :-) Oczywiście jest to tylko moja opinia i Ci co uważają inaczej niech nie czują się urażeni. Pozdrawiam...
więcejScorsese zrobił doskonały film z fenomenalna rolą Roberta De Niro.Scenariusz jest świetny napięcie jest od pierwszych sekund po sam koniec a momentami film przypomina atmosferę horroru.Znakomicie oddana atmosfera osaczenia i autentycznego zagrożenia i pod tym względem jest to lepiej ukazane niż w starej wersji i...
+ 1 gwiazdka za muzykę i De Niro.
Pozostali aktorzy również świetni - Lange, Lewis, Nolte. Kilka niezapomnianych scen i sentyment bo to film z okresu szkoły - wtedy w latach 90-tych powalał na kolana. Teraz po latach widac jak dzisiejsze kino się zmieniło względem tej klasyki - często na niekorzyśc.
Bardzo fajnie...
znam ten film już na pamięć, a mimo wszystko wciąż tak samo mnie ciekawi i trzyma w napięciu.
Myślę, że to właśnie sprawia, że jakiś film jest po prostu DOBRY!! I pomyśleć, że gimby jarają się
Zmierzchem, czy Pamiętnikami wampirów!!
Zwłaszcza jeśli chodzi o głownego bohatera i jego żonę.Nick Nolte niebyt mi pasuje do takiej roli, bardziej na miejscu byłby Harrison Ford lub inny aktor.Szczegolnie drazniła mnie J.JasonLee na początku robiła dziwne miny, jak na kobiete wogole nie była przerażona.Nie wiem czy ta aktorka cpała, takie głupie miny...
Film dobry ale trąci myszą. Nie spodziewałem się, bo oglądając go 30 lat temu wywarł na mnie gigantyczne wrażenie.
Wiem, że to remake z lat 60-tych ale niestety sposób narracji jest w 100% skopiowany z lat 60-tych, dzisiaj to się nie broni i nawet duet De Niro - Nolte nie jest w stanie tego uratować.
Nie zasługuje na żadne wyróżnienie. Jak jest psychiczny, tak pozostał, i będzie. Po prostu ludzie psychicznie chorzy, będą psychicznie chorzy. Tutaj nie ma lekarstwa na jego chorobę. Nikt jeszcze żadnych pigułek nie wymyślił. No tak - takie same gesty, mimika, ten sam sposób patrzenia, te same zachowania - psychiczny...
więcejKicz rodem z lat 50tych, noi niestety Martin miewa gnioty. Omijajcie tego gniota szeroko, fatalna reżyserka, montaż, zdjęcia. Jedynie Lewis na plus. Znakomicie zagrała, ale widzę w komentarzach, że nie rozumiecie geniuszu. Ale za to jaracie się De Niro, który w tym filmie nie gra! On jest w rzeczywistości psychicznie...
więcejW mojej nic nie znaczącej ocenie na pytanie który lepszy? Nowszy czy starszy odpowiedź brzmi: RobertDeN.i w temacie tyle. Reszta na porównywalnym poziomie.
Niepowtarzalny klimat, całość przemyślana, dobrze zrealizowana i nakręcona. Ta cała narracja, zemsta z problemami rodzinnymi w tle - genialnie przedstawione. Psychopata intensywny, piekielny, świetnie napisany i jeszcze lepiej zagrany. Podczas ostatecznego pojedynku, potężny De Niro wchodzi na wyżyny swojego aktorstwa....
więcejOglądałem oryginał i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wersja Scorsese jest lepsza, niemal doskonała. De Niro przechodzi tu sam siebie, a Nolte, w trudniejszej roli (psychopatów zawsze gra się łatwiej) jest niemniej wyrazisty. W ogóle to jeden z najlepszych pojedynków aktorskich w historii. Nie można też...
Zdecydowanie wolę wersję z 1952 , mniej w nim okrucieństwa podanego wprost na tacy a więcej znakomitej gry akaktorskiej która powoduje że autentycznie czuć jest narastający lęk, paraliżujący strach. Byłam rozczarowna De Niro i Nolte.