Scenariusz tak idiotyczny, że aż boli. Co z tego, że poprawnie zrealizowane kino, że Linda i Dorociński nie psują ról (szkoda, że w filmie zagrał Pazura, każda scena z nim trąci infantylnością). Nielogiczne sceny strzelanin. W dobie dobrych gier typu strzelanka - gdzie strzelę tam trafię, oni nie - szkoda, że Pasikowski, w końcu wyga (jeszcze nie Vega, ale...) kina daje nam na koniec serii (oby) żałosne pożegnanie z serią. W imię zasad w ochronie choćby kultowej 1 ten film nie powinien powstać. Przy takim scenariuszu oczywiście. Zmarnowany potencjał!