Mówią, że rola Barysznikowa w tym filmie była fenomenalna.
Film chyba nigdy nie został przetłumaczony na język polski. Bardzo żałuję. Główne role grają dwie z grona moich ulubionych aktorek, a po seansie "Stalowych magnolii" uważam, że Herbert Ross był świetnym reżyserem.