film delikatny jak płatki róży
nic a nic nie brakowało mi typowo allenowskich ironii i sarkazmu z innych filmów
ciepła opowieść o ciepłej kobiecie
obawiam się tylko, że mia farrow jest w filmie postacią wyśnioną przez allena, a nie samą sobą
no cóż, allenowi wolno marzyć...